Strona 46 z 119

: 11 kwie 2011, 16:44
autor: askra
Ale już jest dobrze poszłam pod prysznic mąż za mną i wyszłam głodna,ale na dziś już wyczerpałam możliwości jedzenia i nic już nie jem chyba,że jabłko
Generalnie tak chyba znowu pojem nie wiem kiedy oby waga nie skoczyła tylko
spoojnie, od jedengo razu sie nie tyje! zwłaszcza, ze i tak potem te kcal zostały spalone :ico_haha_01:


Madleine, powodzenia! Widzę, ze masz niedługo ślub, myślę, że u wielu kobiet kg same sie gubia tuz przed ślubem takze bedzie dobrze!

: 11 kwie 2011, 18:41
autor: JoannaS
myślę, że u wielu kobiet kg same sie gubia tuz przed ślubem
ja przed slubem przytylam 5 kg :ico_olaboga: :ico_haha_01:

: 11 kwie 2011, 18:47
autor: askra
ja przed slubem przytylam 5 kg
tak napisałam teoretycznie, bo o ślubach nie wiem wiele :-D

masz tak że ze stresu tyjesz? bo ja niestety tak... :/

: 11 kwie 2011, 19:17
autor: JoannaS
roznie.
akurat przed slubem to bylo tak ze w polowie kwietnia skonczylam szkole bo w maju matura a slub 18.06. a ze do matury nie szlam wiec siedzialam z kumpela w MaCu codziennie i tak kg szly w goy od WiesMaca :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

: 11 kwie 2011, 20:17
autor: askra
JoannaS, :ico_haha_01: :ico_haha_01:
mi sie załącza w chwilach stresu taki apetyt ze ho ho... :/

: 11 kwie 2011, 20:25
autor: Madleine


myślę, że u wielu kobiet kg same sie gubia tuz przed ślubem takze bedzie dobrze!

oj oby tak było ;) Ale ja z natury kocham jesc i gotowac,ale staram sie jak moge zbye ograniczyc...ale dziś znowu srednio mi wyszlo to nie jedzenie.Wypadłam z rytmu i teraz ciezko mi do niego wrocic :(

: 11 kwie 2011, 21:39
autor: abegano
Madleine, nie tylko ty wypadłaś z rytmu :ico_wstydzioch: :ico_noniewiem: jakoś ciężko mi powrócić po wekendzie do MŻ.... Po każdym..... Ale na razie pomimo odstępstw i wyżerek sobotnio-niedzielnych waga powoli w dół. Dziś już 70,5 na wskaźniku. Jeszcze 5....

[ Dodano: 2011-04-11, 21:42 ]
Madleine, a tak poza tym skąd jesteś...? Bo popierasz kotki z katowickiego :) oj wzięło by się jakiegoś..... Ale mężo nie i nie....... Ech....

: 12 kwie 2011, 08:10
autor: Madleine
Jestem z Katowic :) może jednak da sie w przyszlosci namowic męża ? :) Kot to same plusy :)
Co do diety to ja dzis jade do biblioteki pisac prace mgr wiec cale szczescie tam nie bede miala jak jeść :P

: 12 kwie 2011, 11:39
autor: abegano
Madleine, wpadnij więc też do mnie do biblioteki, nakarmię i to dietetycznie :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D A co do kotka to ja rozumiem czemu mąż mówi nie. Nas cały czas nie ma w domu, dużo podróżujemy i było by szkoda zwierzaka. Ale u teściowej na działeczce jest 5 to sobie potulę jak jedziemy.... :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 12 kwie 2011, 15:40
autor: JoannaS
kupilam dzisiaj stepper :ico_brawa_01: :-D