Witajcie kochane, ale sie za Wami stesknilam! plus byl taki ze mialam na wszystko czas bo komp mi go nie kradl i podgonilam z rzeczami ktore czekaly "od zawsze" na zrobienie.
tak sie Was wczoraj naczytalam ze w nocy przy pobudkach caly czas myslalam albo o Kocurki oczkach, przeziebieniu Szymonka, butlekach, cyckach, waszych okresach
szal po prostu, a teraz nie wiem od czego zaczac.
Wasze Dzieciaczki SLICZNE!! *Po prostu sie zachwycalam nad kazdym zdjeciem
Chyba najbardziej zesmucila mnie wiadomosc o oczkach Kocurki, mam naprawde wielka nadzieje i bede trzymac kciuki za te zabiegi aby przyniosly efekt i zeby z twoim wzrokiem bylo tylko lepiej. Znam problemy z siatkowka bo w mojej rodzinie tez sa one jakby " w genach", poki co stanelo na mojej babci i w naszym mlodym pokoleniu nie slychac aby sie odezwaly, mam nadzieje z kazdym razie ze mnie omini, bo ja tez nosze okulary juz wiele wiele lat.
Eve, zdrowka dla Szymuska i nie marw sie. Jemu katar scieka do gardelka i stad ten kaszel, to nie oskrzela wiec ok. Zuzia tez przez cos takiego przechodzila jako 3 miesieczne niemowle, wiem jak to wyglada, ale gorzej wyglada niz w rzeczywistosci jest. Glowka do gory!!!
Paulinka, zdjecia suuuper!!! MAjeczka wspaniala, podeslij te swoja kolezanke do Szwecji co?
Agnieszka , podziwiam cie za relacje z bylym i wiem co czujesz, straszne to jest tym bardziej Ciebie podziwiam. Mnie to czeka juz wkrotce, bo wybieram sie do Pl chyba w styczniu i zuzia na pewno spotka sie z tatem. To bedzie prawie 2 lata jak sie z nim nie widziala i ja tez staram sie nie przelewac swoich osobistych uprzedzen na nia. Wrecz odwrotnie, wiedzac ze ona i tak sie z nim spotka staram sie jego obraz pilegnowac w jej pamieci aby nie miala pozniej problemow z tym aby pojsc z nim na spacer itp i zeby ona nie cierpiala. Choc ja go nienawidze jak psa za przeproszeniem. No i ja ich samych nie puszcze bo nie wiem czy bym kiedykolwiek dziecko zobaczyla ponownie, bede chodzic za nimi jak szpieg
Mam pytanie, czy ona mowi do W. tato? Czy jest to slowo zarezerwowane tylko dla jej biol. ojca?
Ewasiek, gratuluje wynikow na egzaminkach
Eska, coz to z Toba bylo? Aha, te przeboje z karmieniami i cyckami
Witaj w klubie choc ja tak cierpliwa nie jestem i dalam Nelci butle w 3 dobie zycia. Ona kocha cycusie o tak, ale na przystawke a potem jest danie glowne czyli Nan1. Nie mam wyrzutow bo to ona ma byc szczesliwa, ma miec pelny brzusio itp Jesli chodzi o mnie to zrezygnowalabym z cyckow zaraz tylko trzymaja mnie te przeciwciala, a widomo ja mam w nonono dodatkowo wiec ona przynosi wszelkie swinstwa do domu. A ja sie boje chorobsk.
Justynka, ciesze sie ze juz doszlas do siebie po porodzie
Marcelka fajniutka. Wiem ze cos tam jesczze chcialam ci napisac ale wylecialo mi z glowy niestety.....
Lalka, nasze cory to prawdziwe rowniesnice a Hanusia taka sliczna
No i Moja Dominisia....
Sliczne fotki, Jasiu prawdziwy facet
Krzys twoj jak zwykle mnie rozwala... ja to w ogole postrzegam go jak prawdziwego Gorala i wiele przez to wybaczam jak sobie Janosika przypominam
Fajnie ze zakupki udane (no te obcasy to przegiecie hehe) i wszystko ok
A co u mnie? Niunia rosnie w oczach, tydzien temu wazyla 4200 a dzis mam kolejne warzenie to potem napisze ile przybrala. Wydaje mi sie ze to ok, skoro np Ewaskowy Michalek wazy 5 kg a jest prawie 5 tygodni od niej starszy a moja 4,2. to calkiem calkiem ta jej waga. Ciuszki odkladam na bok coraz czesciej. Nelcia je butle tak z 3 czasem 4 razy na dobe a w miedzyczasie cycek, ktorego podoi z 15 minut a poten szarpie na wszystkie strony i warczy na mnie
nie wiem o co jej chodzi, czy za malo jej leci, czy w ogole nie potrafi zassac takiego miekiego cycka? Pojecia nie mam.
Jak mi sie bedzie przypominalo to bede dopisywac w miare mozliwosci.
Milego dnia!!