a gdzie kupiłaś ten fotel co przy łóżeczku stoi? też by mi się taki przydał 
Mam takie dwa. Kupiliśmy je na targu w GostyniuAgaSzagdzie kupiłaś ten fotel co przy łóżeczku stoi? też by mi się taki przydał
W żadnym sklepie. Na zwykłym rynku, który zjeżdża do miasta w każdy wtorek i piątek, stał facet z takimi fotelami, to sobie wybraliśmy kolor poduszek i za tydzień je odebraliśmy. Wygodne są. [ Dodano: 2008-03-28, 12:04 ]
ja czuję, że u mnie tez tak będzie-ale ja tak nie chcę!!!moja szwagierka basia na dzis ma termin,wlasnie byla na ktg i nic sie nie dzieje zero skurczy
Witajcie kochane,
ja dziś niewyspana, miałam w nocy takie bóle, że już myślałam, że to może to
pierwszy ból taki silniejszy był o 2, potem przeszło, potem 2.57 znowu i tak mnie pobolewało + do tego bóle krzyżowe (strasznie nieprzyjemne), raz mocniej raz słabiej aż w końcu przeszło, myślałam, że trwało to chwilę ale popatrzyłam na zegarek a tam 4.00... mówię Wam jak zaczęło "puszczać" to tak miło mi się zrobiło, ale za chwilę siku i znowu bóle, takie już lżejsze, ale mniej więcej co godz.-półtorej się odzywały...
ile ja się nawierciłam w nocy, piramidę pod głową i plecami budowałam byle tylko było mi lżej, wygodniej - po prostu lepiej
teraz też pobolewa brzuch, ale zdecydowanie silniej chwyta mi krzyże, na szczęście nie cały czas, co jakiś czas takie dziwne i bolesne uczucie, tak mnie ściska w krzyżach...
mam nadzieję, że już niedługo bo ja się chyba wykończę jak mnie tak będzie cały czas męczyć jeszcze te 2 tyg.
dziś sobie włoski zrobię, to mogę iśc w nocy rodzic
już mężowi powiedziałam, że dziś z pracy wraca to ruchamy się i jedziemy rodzic hehe żeby to chciało byc takie proste
Asika, to super, że już jesteście razem, ja też byle się tylko poprzytulać wytrzymałabym w niewygodnej pozycji po takiej rozłące, bo brakuje bliskości
działajcie z Markiem, działajcie i pisz że Cię bierze
Monia daj znac jak się dziś miewasz i czy udało Ci się skontaktować ze Słoneczkiem
u nas dziś piękna pogoda, słonko świeci, czasem się niewinne chmurki przewijają, cieplutko, zwłaszcza do słonka, już całkiem ciepłe jest słoneczko jeszcze jak się tak stoi że wiatru nie ma, za to wiaterek chłodnawy, ale cieplejszy niż wczoraj - no i od razu humor lepszy
ja dziś niewyspana, miałam w nocy takie bóle, że już myślałam, że to może to
pierwszy ból taki silniejszy był o 2, potem przeszło, potem 2.57 znowu i tak mnie pobolewało + do tego bóle krzyżowe (strasznie nieprzyjemne), raz mocniej raz słabiej aż w końcu przeszło, myślałam, że trwało to chwilę ale popatrzyłam na zegarek a tam 4.00... mówię Wam jak zaczęło "puszczać" to tak miło mi się zrobiło, ale za chwilę siku i znowu bóle, takie już lżejsze, ale mniej więcej co godz.-półtorej się odzywały...
ile ja się nawierciłam w nocy, piramidę pod głową i plecami budowałam byle tylko było mi lżej, wygodniej - po prostu lepiej
teraz też pobolewa brzuch, ale zdecydowanie silniej chwyta mi krzyże, na szczęście nie cały czas, co jakiś czas takie dziwne i bolesne uczucie, tak mnie ściska w krzyżach...
mam nadzieję, że już niedługo bo ja się chyba wykończę jak mnie tak będzie cały czas męczyć jeszcze te 2 tyg.
dziś sobie włoski zrobię, to mogę iśc w nocy rodzic
już mężowi powiedziałam, że dziś z pracy wraca to ruchamy się i jedziemy rodzic hehe żeby to chciało byc takie proste
Asika, to super, że już jesteście razem, ja też byle się tylko poprzytulać wytrzymałabym w niewygodnej pozycji po takiej rozłące, bo brakuje bliskości
działajcie z Markiem, działajcie i pisz że Cię bierze Monia daj znac jak się dziś miewasz i czy udało Ci się skontaktować ze Słoneczkiem
u nas dziś piękna pogoda, słonko świeci, czasem się niewinne chmurki przewijają, cieplutko, zwłaszcza do słonka, już całkiem ciepłe jest słoneczko jeszcze jak się tak stoi że wiatru nie ma, za to wiaterek chłodnawy, ale cieplejszy niż wczoraj - no i od razu humor lepszy
Ahoj
Ja byłam na badaniach, a puls mi spadł wreszcie do 80. Połaziłam dziś na słonku coby się zmęczyć, w międzyczasie wyklęłam pół stolicy jadąc samochodem. Mówię Wam, nienawidzę tego miasta, a jeszcze bardziej tych buraków
No ale ja tu pitu pitu, a przed chwilą gadałam przez telefon ze Słoneczkiem. I co??? I mnie przegoniła cwaniara
Przekazuję więc co wiem:
Okazało się, że Słoneczko ma cholestazę ciążową i zostawili ją w szpitalu na wywołanie. Podobno strasznie, ale ona już sama nam to opisze jak dojdzie do końca do siebie
Wczoraj o 17:54 Słoneczko urodziła córeczkę Szczęście mamy mierzy 55cm, waży 3540g i jest piękna
GRATULACJE SłONECZKO
Ja byłam na badaniach, a puls mi spadł wreszcie do 80. Połaziłam dziś na słonku coby się zmęczyć, w międzyczasie wyklęłam pół stolicy jadąc samochodem. Mówię Wam, nienawidzę tego miasta, a jeszcze bardziej tych buraków
No ale ja tu pitu pitu, a przed chwilą gadałam przez telefon ze Słoneczkiem. I co??? I mnie przegoniła cwaniara
Przekazuję więc co wiem:
Okazało się, że Słoneczko ma cholestazę ciążową i zostawili ją w szpitalu na wywołanie. Podobno strasznie, ale ona już sama nam to opisze jak dojdzie do końca do siebie
Wczoraj o 17:54 Słoneczko urodziła córeczkę
Szczęście mamy mierzy 55cm, waży 3540g i jest piękna GRATULACJE SłONECZKO
no to super wiadomoścWczoraj o 17:54 Słoneczko urodziła córeczkę
NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE
ale z tą cholestazą to mnie zaskoczyła
najwazniejsze, że wszystko dobrze i z nią i z malutka 
ja też za Warszawa nie przepadam, ale na szczęście ja tam nie mieszkam, a Ty się trzymaj i nie denerwuj za dużoMówię Wam, nienawidzę tego miasta, a jeszcze bardziej tych buraków
[ Dodano: 2008-03-28, 14:57 ]
uuu biednaa ja sie wlasnie dowiedzialam ze moja kumpela ,ktora miala raka mozgu,wczoraj zmarła
[*] [*] [*]
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość