patrycja_g
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 878
Rejestracja: 02 wrz 2010, 08:18

11 mar 2011, 20:38

My wrocilismy z porodowki. Pogadalam sobie z ta polozna co prowadzila szkole rodzenia i powiedziala zebym nie kombinowala z cwiczeniami ktore pomagaja niby sie obrocic dziecku bo efekt czesto jest taki ze nawet jak sie odwroci to wychodza rozne szopki z lozyskiem itp podczas porodu naturalnego. Dziecko szuka pozycji najbardziej odpowiedniej dla siebie i najbezpieczniejszej wiec lepiej dla nas zebym sie z tym pogodzila.
A co do znieczulenia to najlepiej dla mnie zebym dala sie uspic, bo skoro po kazdym nakluciu ledzwiowym mialam zespoly popunkcyjne to 99% ze po zzo tez wystapia bo to dokladnie to samo klucie i tez moze byc wyciek plynu rdzeniowego. A wtedy to juz z doswiadczenia wiem ze minimum tydzien plackiem leze.

Tak mnie troche ta rozmowa podniosla na duchu

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

11 mar 2011, 21:00

patrycja_g, to fajnie że ktoś doświadczony z Tobą porozmawiał i podniósł na duchu :ico_brawa_01:

Ciasto wyszło pyszka :-D

[ Dodano: 2011-03-11, 20:06 ]
Koroneczko ja lubię piec ale narazie mam mały repertuar :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-03-12, 06:55 ]
Witam się za rana :-D

Komu kawkę (bezkofeinową) i ciasto? :-D :ico_kawusia: U nas dziś piękne słoneczko świeci. Chyba znów się wybierzemy na spacer :-)
Pierś z kurczaka już się odmraża, jeszcze tylko nie wiem co z niej wymodzę :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Koroneczka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2246
Rejestracja: 19 paź 2010, 11:10

12 mar 2011, 10:12

Komu kawkę (bezkofeinową) i ciasto? :-D
Witam porannie i oczywiście częstuję się kawałeczkiem :-) Ja piję zbożówkę :-)

patrycja_g, dobrze, że mogłaś z kimś fachowym porozmawiać, to pomaga. Nie denerwuj się kochana, wszystko będzie dobrze!

Pogoda cud miód malina :-) słońce świeci cudownie, aż chce się wyfrunąć z domu!

Pójdę zaraz jakieś mięsko na obiad kupić- myślałam o karkówce!
A tak w ogóle u nas już karkówka tańsza od fileta :ico_szoking: Jakaś paranoja- te ceny są masakryczne!

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

12 mar 2011, 12:02

witam się i ja :-D
pogoda piękna, słoneczko świeci :ico_brawa_01: a ja w domu :ico_sorki: ehhhhh.....

Motylku uwielbiam murzynka :064: piekłam 2 razy i nie wiem czemu, ale na środku mi się nie dopieka zawsze, piekłam w tortownicy, może powinnam w rynience?

Koroneczka to ja dzisiaj taka nienażarta jestem :ico_haha_01: zjadłam już musli z jogurtem i dwie kanapki z ciemnego chlebka z białym serem i głodna jestem :ico_wstydzioch:

Patrycja super, że mogłaś sobie z tą położną pogadać :ico_brawa_01: ja coś czuję, że mój mały się nie obróci i też czeka mnie CC, a intuicja rzadko mnie zawodzi :ico_sorki: tyle, że ja w życiu nie zgodzę się na narkozę :ico_nienie: okropnie ją znoszę. A jak warunki na porodówce?

Koroneczko a po ile są u Was filety z kurczaka? W tesco mają być teraz po 13zł. Ja kupuję po 15-16zł zazwyczaj.

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

12 mar 2011, 12:04

Witam się i ja,
częstuję się ciasteczkiem i melduję się po wizycie. Mati leży bardzo nisko i uciska na szyjkę. Dostałam leki i mam leżeć, najlepiej plackiem bo grozi mi przedwczesny poród. Zakaz spacerów (a pogoda rewelacyjna), sprzątania, wysiłku itd.Gdyby co mam natychmiast jechać do szpitala bo moja gina jedzie teraz na urlop. We wtorek mam dodatkowe usg. Gina zaproponowała mi, żebym rodziła w prywatnej klinice bo teraz maja kontrakt z NFZ więc nic nie muszę płacić chyba że chcę ekstra pakiet tzn salę 1-osobową a nie 2 czy 3 i możliwość wyboru menu. Na następnej wizycie ustali mi termin cc.
A, okazał się że właściciel tej przychodni co robiłam badania to jej kolega z roku. Ma z nim pogadać na temat obsługi i traktowania ludzi bo ja nie jestem pierwsza, którą tak potraktował. Nie wiem czy coś tym wskóra bo jak sama stwierdziła facet stał się biznesmenem a przestał być lekarzem i mało go interesuje wszystko inne poza 0 na koncie.
Jak się nie zmieni jego podejście to będzie miał na koncie tylko 0.

Motylek to może te piersi zrób wg przepisu Nowej- z fetą i oliwkami, jeśli lubisz. Robiłam są pycha.

Awatar użytkownika
Motylek22
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2838
Rejestracja: 29 kwie 2007, 16:27

12 mar 2011, 12:18

markotka, ja zawsze piekę w podłużnej, wąskiej brytfance :ico_oczko: I zawsze wychodzi super!

Murchinson, jejciu :ico_szoking: Co się dzieje, już trzecia musi leżeć :ico_szoking: Niech sobie Mati jeszcze posiedzi w brzuszku u mamusi :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Oszczędzaj się kochana :ico_buziaczki_big:

patrycja_g
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 878
Rejestracja: 02 wrz 2010, 08:18

12 mar 2011, 12:25

hej,

Murchinson, dobrze ze z Mateuszkiem ok, wspolczuje koniecznosci lezenia ale nie jedno juz w zyciu przeszlas wiec pewnie dasz rade i z tym.
Fajnie ze Ci tak zaproponowali ta klinike, zawsze to o wiele lepsze warunki niz w panstwowych szpitalach.

Jak Wam tak zaczynaja sie pojawiac te wszystkie problemy to ja zaczynam dostrzegac jakies male plusy ulozenia posladkowego. Ale nawet to mnie nie jest w stanie tak do konca nastawic opymistycznie.

markotka, warunki ok, tyle ze na sale operacyjna ktora mnie raczej dotyczyc bedzie nas nie mogli wprowadzic. Pokazali nam 5 stanowisk do porodu, kantorek poloznych, kacik niemowlaka itp. Tylko jedno lozko bylo zajete. Pani zgodzila sie zebysmy weszli a ona tam biedna ze skurczami pod ktg lezala. Ale to byla wlaasnie ta najciekawsza sala z pilkami i workami do cwiczenia i lagodzenia bolu.
Mialam bardzo mieszane uczucia czy isc na ta "wycieczke" ale teraz jestem zadowolona.

Ja niestety nie wiem jak znosze narkoze bo nigdy jej nie mialam. Wiem za to co sie dzialo po nakluciach ledzwiowych a polozna potwierdzila ze najprawdopodobniej bedzie tak i po zzo wiec my bysmy ze szpitala i po 2 tygodniach mogli nie wyjsc. A ja jeszcze przez jakis czas glowy nie moglabym uniesc a co dopiero dzieckiem sie zajac wiec chyba zdecyduje sie na ta narkoze.
Zreszta wczoraj przeprowadzilismy z R dosc powazna rozmowe i poowiedzial jedno zdanie ktore ja sobie zaraz ze soba tez utozsamilam ze jakby o niego chodzilo to wolalby sie nie obudzic niz byc sparalizowany przez cale zycie. A u mnie rzeczywiscie te ryzyko jest wieksze.
Dlatego tez nawet gdybym rodzila naturalnie i mogla miec znieczulenie to nigdy nie pozowlilabym sobie go podac

Ja dzis mam wolne od obiadu. Wybieram sie do mamy a R nie wiadomo kiedy wroci bo sa na jakiejs robocie i przewidywany czas zakonczenia - nieznany. Jak wroci zrobi sobie hamburgery ale to moze byc juz blizej pory kolacyjnej.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

12 mar 2011, 12:39

witam

mama Izuni duża już córeczka jest i niech sobie rośnie,z serduszkiem na pewo wszystko dobrze będzie :-)

NOWA co do znieczulenia to ja nie chcę,przy pierwszym porodzie nie miałam i dałam radę to z drugim też tak będzie :-)

Motylek22 zdrówka dla mamy :ico_sorki: jak się czuje dzisiaj?

Koroneczka jak ręka biedulko?

Murchinson ja też na twoim miejscu już do tego laboratorium nie poszła,sami namieszają a potem jeszcze mają do ciebie pretensje :ico_zly:

wiola85 to leż i odpoczywaj ile możesz abyś dotrwałą do tego 37 tygodnia :ico_sorki:

patycja_g dobrze,że kolki przeszły i torbę już masz spakowaną :-D dobrze,że rozmowa z położną cię podniosła na duchu,na pewno będzie wszystko dobrze :-)

jakoś dałam radę wam odpisać,choć ciężko było doczytać :ico_sorki:

wybaczcie moją nieobecność,ale natchnienia nie miałam na kompa,mojaj mama w szpitalu od czwartku na zapalenie płuc,podejrzewano u niej wodę w płucach ale na szczęście jej nie ma :ico_sorki: conajmniej do środu zostanie w szpitalu,wczoraj u niej byliśmy na trochę :ico_sorki:

w ogóle wczoraj miałam mieć wizytę u ginka a okazało się,że on na urlopie jest :ico_sorki: zdążyłam z domu wyjść i koleżanka mi mówiła żebym nie jechała bo go nie ma,więc dopiero 22 marca pojadę na wizytę :ico_sorki:

poza tym pogoda piękna,pranie schnie sobie dzisiaj na podwórku,obiadek z wczoraj jeszcze i jakoś nie chce mi się dzisiaj sprzątać tylko najlepiej bym poszła spać :ico_noniewiem:

Murchinson
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3534
Rejestracja: 23 wrz 2010, 15:08

12 mar 2011, 12:41

Dzięki dziewczyny, mam nadzieję że do maja będę nadal 2w1. Teraz to jeszcze bardziej cieszę się, że D zmienia pracę od 21.03 bo gdyby co to 10-15 min. jest w domu. Ten tydzień siedzi ze mną bo musiał wybrać urlop za 3 m-ce.

[ Dodano: 2011-03-12, 11:43 ]
Aniu, zdrówka mamie życzę.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

12 mar 2011, 12:54

Aniu, zdrówka mamie życzę.
dziękuję :ico_sorki:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość