A wiecie czego ja ostatnio byłam świadkiem w autobusie??? Normalnie włos mi się zjeżył na głowie: siedziała sobie na miejscu babeczka w ciąży i podeszła do niej taka jędzowata "starsza pani", która koniecznie chciała usiąść i mówi do tej babeczki "może by mi pani ustąpiła miejsca", a ta babeczka na to " ale przepraszam ja jestem w ciąży", a ten babsztyl do niej "to trzeba było się nie bzykać" - rozumiecie???!!! Nie wytrzymałam i zwróciłam tej jędzy uwagę, żeby swoje złośliwe uwagi zachowała dla siebie!!! Nie rozumiem takich ludzi

W ogóle nie znoszę tych starych wrednych bab. Bywają też normalne, miłe starsze panie, które nawet gdy ustępujesz im miejsca to mówią "nie, nie ja zaraz wysiadam" albo zwyczjnie dziękują za ten gest. A te inne wredne babsztyle wywołują u mnie gęsią skórkę
