Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Akerl ,nawet nie wiesz jak ja sie cieszę kochana i oby juz tak cały czas ,tak na zawsze ,trzymac będe za Filipka kciuki bez przerwy
Kobietki ,dacie rade ,czy różnica wieku 11 ,czy 2 lata ,bo my kobiety to bardzo silne istotki jestesmy
A ja zawsze pytam się mojej mamy jak ona dawała sobie rade z nami trzema ,które rodziłysmy sie rok po roku-mam rok starsza i rok mlodszą siostrę A mama zawsze mówi :wyłączałam się...

podziwiam kobietki, które decydują się na taką ilość dzieciaków i to jeszcze z krótkimi odstępami czasu
chyba jednak to nasze pokolenie jest jednak słabsze pomimo tylu udogodnień

A no właśnie Basiu -może własnie dlatego ,pomimo tylu udogodnień ,teraz jest tak ciężko...sama nie wiem...Ale też inne czasy ,inna epoka ,ludzie cały czas gonią za czymś ,tylko za czym Brak pieniędzy ,brak perspektyw....I ta znieczulica na wszystko i na wszystkich...

Dora1, jak to za czym gonią?głownie za pieniędzmi.
Wiecie,moja siostra kiedys powiedział,że ma większe ambicje,niż wpaść w taki kocioł jaki ja mam,i woli najpierw się ustawić,żeby dziecko miało warunki.No i ma,to czego ja nie mam.Jest 6 lat młodsza,ma dwa samochody,chate 3-pozimowa,prawie 150 metrow.Przyszedł czas na dziecko,ale okazało się,że ma problemy z zajściem w ciążę.Ostatnio nie chce ze mną o tym rozmawiać,podejrzewam,że bierze jakieś hormony,bo troche sie roztyła.Twierdzi,ze zrezygnowała na razie ze starań o dziecko,bo dostała propoozycje na kierownicze stanowisko,tyle,że ja nie bardzo w to wierzę.
Widze jak patrzy na moich chlopakow.
Ja po rozwodzie zaczynałam dosłownie od początku,musiałam nawet łyżki i widelce sobie kupić,bo wszystko było mężą,ale nie żałuję.I choć na własne mieszkanie musze troche poczekać,jestem szczęśliwa,że mam tych urwisów,i choć nie mogę im zapewnić luksusów,to na podstawowe potrzeby nie brakuje.

akerl tak właśnie bywa, że nie wszystko idzie w parze, bardzo często jak się ma warunki to innych rzeczy nie można
smutna prawda

Własnie Akerl ,tak jak pisze Barbapuppa ,nie wszystko mozna mieć A szkoda Życze Twojej siostrze ,żeby kiedyś spełniło sie jej marzenie i miała swoje maleństwo
Jezeli chodzi o mnie i moja rodzine to ja niczego nie żałuje ,bo co moge żałować -że mam dwójkę wspaniałych dzieci, i od czasu do czasu wspaniałego męża -no dobra nie jest taki zły ,zawsze mówie ,że bywają gorsi A jezeli chodzi o pieniądze to kazdy za nimi goni,bo bez tego nie da się wyżywic ,ubrac,nakarmić rodzinę Tylko ja pamietam czasy kiedy byłam ja dzieckiem i nie było lekko ,bo była nas czwórka ,rodzice tez liczyli się z groszem i pamietam to ranne wstawanie i te kolejki po kawałek mięsa ,kilo cukru czy po zwykły szary papier toaletowy Ale wspominam te czasy jak najmilej ,a i rodzice zawsze byli ,nie było tak jak teraz kiedy mój Andrzej wyjeżdża w poniedziałek ,a wraca w piątek do domu -padniety ,ledwo zywy.I mi się serce kraje kiedy te moje dzieci praktycznie chowane są bez ojca I kraje mi się serce jak widze jak bardzo on jest zmęćzony.Ale niestety w dzisiejszych naszych czasach za 900 zł nie ma szans ,żeby wyżyć.I żeby tak jak piszesz Akerl godnie życ ,żeby starczało na te podstawowe rzeczy musimy my z czegos zrezygnować.
A ja tęsknie za tamtymi czasami ,bo nie powiem ,że było lekko,albo może moi rodzice stworzyli nam takie wspaniałe dzieciństwo ,ale było dobrze,tzn:u mnie było dobrze.I ja chciałabym ,że by moje dzieci tez tak miały Ale juz sam przykład kupienia sobie mieszkania tutaj w Polsce graniczy z cudem A co dalej-strach mysleć...
Ale żeby nie byc taka pesymistką -jestem szczęśliwa ,bo mam rodzinę ,zdrowe dzieci(a to najwazniejsze),kota i jakoś wiążemy koniec z końcem i nie jest tak źle

dora faktycznie patrząc na te lata naszego dzieciństwa, to rodzice po 16 byli w domu, a i więcej rzeczy się robiło (zabawa na świeżym powietrzu, granie w karty itp), bo TV miała tylko 2 mało interesujące programy, jak rodzice dorobili się wreszcie kolorowego Rubina
no ale te czasy bezpowrotnie minęły i rozpoczęła się pogoń za kasą w d...kracji
ja jak słyszę teraz o tych genialnych pomysłach wcześniejszej szkoły, obowiązkowego przedszkola to się pytam po co to komu, czy nam źle było jak po drzewach chodziliśmy i bujaliśmy w obłokach zanim zaczęły się obowiązki
a może od razu po urodzeniu wyślijmy dzieci na płatne studia, a co tam... niech się uczą, a rodzice niech bulą za podręczniki, mundurki, kapcie, worki, kredki...
w końcu chodzi tylko o kasę, prawda?!

[ Dodano: 2008-03-11, 19:54 ]
sorry dziewczyny za te wywody

Basiu ,ale ja lubie takie mądre wywody ,bo az miło się czyta
I masz racje w całym swoim poscie ,bo rzeczywiscie wczesniej nie było 50 programów telewizyjnych,a i ludzie mniej wiedzieli co sie dzieje na świecie ,mniej denerwowali....Fajnie było...
A jezeli chodzi o nasza polityke ,naszych polityków i ich ''durne przemyslenia'' to mogłabym polemizowac tak cały czas ,chociaz ja juz rzadko oglądam wiadomosci ,bo nawet nie ma po co :bo jak ja słysze kto z kim spał ,kto zkim ile ma dzieci ,kto komu zrobił te dzieci itd ,itd.nie mówiąc o wysyłaniu tak jak piszesz dzieci w wieku przedszkolnym do szkoły ,to juz po prostu głowa mnie boli ,więc wyłączam TV i woli powozic moje dzieci na plecach A po drugie ta Pani Minister to chyba miała jakieś ;;wypaczone''dzieciństwo ,że takie głupoty wymysla Ja mam nadzieje ,że nasi chłopcy jednak ''użyją''troche tego dzieciństwa
Przypomniałas mi pierwsze kolorowe telewizory ,a ja pamietam jeszcze te czarno-białe I te lampy ,które bez przerwy sie psuły w tym telewizorze i tatę mojego jak je wymieniał-fantastyczne to było

Ale powiem wam,komputery,telefony,to udogodnienie,tyle,ze dzieciaki teraz nie potrafią sie razem bawic,mają ograniczoną wyobraźnie. Widze mojego syna na podworku z kolegami,i jesli tylko sa bez telefonow w reku,umieja tylko w noge grac.Kiedy zabraknie pilki,siedzą i nie wiedzą co z sobą zrobic.
Jest anegdota-stoją trzy nastolatki,zadna się nie odzywa,w pewnym momencie jedna mówi,dobra dziewczyny,lecimy do domów,pogadamy na gg.....
Acha,jesli macie chęć to przesle wam fajną prezentację,TACY BYLISMY-tylko podajcie mi na priv maila

dora śliczna "tatusiowe" foteczki

wydaje mi się, że cały ten postęp naprawdę zubaża nas, dzieci i rodziny jakie tworzymy i tak naprawdę unieszczęśliwia
mnie jest naprawdę przykro patrzeć, jak dzieci mają wygórowane żądania a i tak naprawdę nic i nikt nie jest w stanie ich zadowolić
smutno mi, że moje dzieciaki nie będą miały tak superowych wspomnień z dzieciństwa jak ja (wspinanie się po drzewach, szalone jazdy na rowerach wzdłuż lasu, kranie w kanastę z całą rodziną, wygłupy z bitwami na poduszki, wyświetlanie bajek na ścianie...) teraz już widzę po Wiki, że choć staram się ograniczać jej TV, to ona czasami aż się denerwuje, że nie chcę jej puścić
a tyle dzieci mają zabawek, że już wszystko im się nudzi, a gdzie tu miejsce na wodze wyobraźni
nie dziwię się potem, że tacy ludzie dorastają i swoim dzieciom przekazują równie atrakcyjny konsumpcjonizm
oglądanie się na zachód i te zagraniczne filmy nie przyniosły nam jednak nic dobrego, a wręcz zabrały niewinność i poczucie bliskości