Anza 
ale lachon z Ciebie!!!
Doris znam ten ból...też przeżywałam ekonomię...na kosmetologii...

no cóż...
Glizdunia co za menu...wow...
Ladybird23 spoko, nic jej nie będzie...Jak Hania przeżyła malinę w wieku 3miesięcy, to Mili po tym deserku nic się nie stanie.
Ja zakupiłam dziś 2obiadki jeden z królikiem a drugi z jagnięciną...zobaczymy. Na razie domowe zupki są ble...a słoiczki mniam!

no i morela...ble...za to szpinaczek-pycha! ciekawe co jutro powie na marchewkową z ryżem i albo dynię z ziemniaczkami.
Ok, idę lulu, prasowanie zrobione, teraz kąpiel i karmienie, no i spanie, bo jutro muszę wstać o7...pokręcić się i o 9wyjechać do roboty, bo jeszcze na trasie mojej do pracy jest remont mostu przez Wisłę i jedzie się 15km/h nonono jakąś kładką...

lecę...