hahaha wesolo mieli, najbardziej podobalo im sie zmywanie, zostawiłam im tylko plastikowe miseczki i kubeczki. Ale wody bylo pełno wszedzie. Mialam nadzieję, że się nie zgodza na taka zamianę a tu zonk
ciężko było się wycofać
Dziś słuchałam w radio jak to się nauczycielki w zerówce skarżą, że dzieci nie maja manualnych łapek, nie umieją rysowac figur czy wycinać. Ogólnie było, że za duzo przy komputerze a za mało pierogów lepimy, mamom tez sie dostalo za zamawianą pizzę a nie przygotowywane posiłki samodzielnie z wykorzystaniem potencjału przedszkolaka. Ogolnie kupic plastelinę, nozyczki i bawić się z dziećmi w każdej wolnej chwili.