Ja się na tym nie znam i zaraz manko bym zrobiła. Wolę stać po drugiej stronie lady.ja bym mogła iść sprzedawać"sprzedawca w mięsnym"
to ja się cieszę,że mała po 6 wstała i nie będę narzekać bo zacznie jeszcze wstawać jak Mati
albo tak jak on robić sobie przerwę w nocy między 0.30 a 1.40 Jakby o 6 wstawał to nie problem bo my tak do pracy wstawaliśmy więc jesteśmy przyzwyczajeni.
Ooo, dziękuję, ja chętnie,pogadam o tym z D bo nie jestem pewna czy na 22 z rana z profesorem się nie umówił.a moze dacie sie zaprosic na nocleg w śremie?
Oj tam, oj tam-w środku nocy to z niedzieli na poniedziałek zrobił sobie przerwę (0.20-1.40). Z dwojga złego wolę tę 4.40.srodek nocyon od tygodnia budzi się 4.40-5.
Możecie najpierw do mnie na kawkę zawitać, a potem sobie pojedziecie do Śremu 
wpadnę zaś
to Milenka też miała takie przebłyski,że robiła sobie w nocy ze 2-3 godziny przerwyalbo tak jak on robić sobie przerwę w nocy między 0.30 a 1.40
szczęście,że jej to minęło i oby nie powróciło pobudki były tylko latem jak w bloku mieszkaliśmy na samej górze to tam taka paruwa,że nawet ja nie mogłam spać,to rozumiem,że się budziła ale nigdy nie miała takich wybryków żeby sobie noce przerwy robić jak Miluś poszliście?chyba pójdziemy na dwór za chwilę.
może się przestawia powoli na 1 drzemkę w ciągu dnia?jeszcze od rana nie spał
ile ja się natłumaczę,że to nie pies i ma tak nie mówić do niej ale to tylko w domu tak robi,bo nigdzie indziej jak się bawią to nie rzuca takimi tekstami...dobre i to chociaż 
On normalnie też nie robi ale teraz mu dziąsła mocno dokuczają (bo idą górne 4, tzn dziąsła zrobiły się jak galareta, czyli teraz mamy 10 na raz) i problem jak się rozbudzi to usnąć nie może. Jak uda mu się posmarować dziąsła tak by nie rozbudził się to śpi dalej. Tak to śpi od 19.40-4.40-5 (wcześniej spał do 6).ale nigdy nie miała takich wybryków żeby sobie noce przerwy robić jak Miluś
Tak, 2h bo u mnie piękne słoneczko i cieplutko. Od razu sobie humor poprawiłam.poszliście?chyba pójdziemy na dwór za chwilę.
Hania Milence rzuca piłkę i z tekstem "aport"
a Milus pewnie idzie po tę piłkę?
Możecie najpierw do mnie na kawkę zawitać, a potem sobie pojedziecie do Śremu
dzisiaj też coś ze spaniem cudował, coś mi się wydaje, że chyba ostatni skok rozwojowy.
to psychol jakiś normalnie fajna cena na bebilon, tylko że u nas nie ma reala, a tesco mamy takie małe i lipne, więc wątpię, żeby było. więc cały rok będę chodzić i się o wszystko prosić. Z męża kontraktem nic nie wypaliło, bo Hiszpanie przebili wszystkie oferty-pracują za pół darmo, ale szykuje się teraz sporo prac na miejscu, zaczął się sezon to i praca będzie. z jednej strony nie mogę się doczekać aż Kisiu zacznie tak maszerować, a z drugiej wolę jeszcze poczekać, bo wiem, że wtedy to dopiero urwanie głowy będzie co do spania Krzysia, to fakt, że śpi jeszcze sporo w dzień, próbowaliśmy mu to spanie ograniczyć, ale nie da się, bo nie wytrzymuje i musi się zdrzemnąć. Hania nieźle Ci spała marzenie normalnie Aportująca Milenkaleci jak szalona za piłkąa Milus pewnie idzie po tę piłkę?
teraz właśnie zasnęła,pomagała mi porządki w szafach z ciuszkami robić i co ja ułożyłam to ona rozwalała ale za to za małe już spakowane do kartona chodzę taka zmęczona i senna,że masakra 
no Hania to złote dziecko do spania było i w ogóle czułam jakbym dziecka nie miała,bo jak już zaczynała siedzieć to jak w zabawki usiadła to dziecka nie było,ale Miluś to nadrabia teraz za nie 2 trzeba było nagrać sobie to na pamiątkęMoja Jadzia-kotka "łapie" zawsze motylki z rozmów w toku, a Krzysiu dzisiaj śmiał się w głos jak to widział
i bardzo dobrzeAniu, mój D dał upust nerwom i zadzwonił po 10 do spółdzielni-juz wysłali oficjalne pismo do inspektora budowlanego z nakazem naprawy maks. do końca następnego tygodnia.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
