Awatar użytkownika
Maritta
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1817
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:44

28 paź 2008, 14:43

OK - zaszalałam kupiłam kilka różnych poradników :-D mam w sumie dwa, ale to takie już dot. starszych dzieci - oczywiście kieruję się przede wszystkim instynktem, ale czasem same wiecie dobre rady, czy przypominanie o tym co się już wie a nie stosuje - przydaje się :-) no i zabawy z dziećmi, kupiłam tę książkę: http://www.stereo.pl/products/Gry_i_zab ... ami/138669

Anetka Lila też lubi mięcho - ciągle jak tylko otworzę lodówkę to woła: mięsko proszę, kiełbaskę :-D a Róża je wszystko co jej i kiedy dasz :-D

U nas padało i jest mokro - kupiłam jej kaloszki, ale niby dobre a spadają :-/ teraz śpią - OBIE - wiecie jak cicho jest?? :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Po obiedzie pójdziemy na podwórko tu połazić...

[ Dodano: 2008-10-28, 14:19 ]
Fajne zdjęcia Maziu - śliczne torciki :-D mniam mniam

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

29 paź 2008, 12:21

Mazia - torty rewelacja i szok piaskownica w pokoju :ico_szoking: :-D dzieci to sobie zawsze znajdą fajną zabawe :-D Matyldzia wysportowana - może gimnastyke artystyczną kiedyś będzie trenować :-) a Martynka to juz duża panna - 6 lat to juz zupełnie inny świat :-) obydwie śliczne .
Maritta - jak zawsze zdjęcia laleczek bomba jak oglądam fotki od was to bije z nich takie ciepełko Lila duża i powazna już panienka :ico_brawa_01: fajna ta foteczka na której siedzi przy stoliku z tym małym przystojniakiem :-)
Dięki dziewczynki za foteczki oby częsciej i więcej bo lubie oglądać zdjęcia :-)
U nas dziś pochmurno i szaro ale i tak jedziemy na działke bo musze porobić stroiki na wszystkich świętych. Uciekam i mam nadzieje że ktoś tu dzis zajrzy bo jakoś pustki tu dziś :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Maritta
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1817
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:44

29 paź 2008, 12:40

Hej - u nas pogoda ujdzie :-D idziemy pospacerować potem...

co na obiad mam zrobić?? na coś mam ochotę i nie wiem na co... :-/

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

29 paź 2008, 12:45

Witam cieszy mnie bardzo że się zdjęcia podobają :-D Marittko czy ja dobrze przeczytałam planujesz trzecie :-) Podziwiam cię, ja to mam takie plany ale one są odległe :-) Tzn. jak mi mąż wybuduje wkońcu dom to się zdecyduje ale tylko na syna :-) Oby niebyło za pózno :-) Wczoraj siś ściełam z bratową bo jej mały starszy od Matyldzi o 5 miesięcy, od 2 miesięcy leje mi dziecko. To ją popchnie to z łopatki dostanie, a ona tylko do niego Piotrusiu nie wolno :ico_nienie: ciocia zaraz na ciebie nakrzyczy i tak w kółko powtarza. On oczywiście nic z tego se nie robi i dalej Mati popycha, więc ona zaprowadza go do pokoju ( tam gdzie ma zabawki) z którego on bardzo szybko wychodzi i dale to samo :ico_zly: I jej powiedziałam że nierzycze sobie żeby on bił mi dzieci, moje dzieci nikogo nie biją nie plują i nie gryzą to dzlaczego inni im to robią. No to ona że ona już niewie co ma zrobić bo on się wogóle niesłucha. No to ja jej opowiadam jak ja dzieci moje wychowuje, że za takie zachowanie dostają klapsa. A ona że też mu daje klapsy to on się smieje, widocznie takie klapsy to może mężowi dawac a nie dziecku za to że jest niegrzeczne :ico_zly: Niewiem może ja faktycznie jestem zła mamą bo daje dziewuchom klapsy, ale one to przynajmniej nierobia innym krzywdy :-)

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

29 paź 2008, 13:12

Zabral nam wode do wieczora więc nic w domku nie zrobie :-/ czekam na Marcina jak wstanie po nocce to pojedziemy na te działke :ico_noniewiem:
mazia, - klapsy nie działaja przynajmniej u nas, ale jak piszesz o zachowaniu bratowej to nie dziwie się że mały nic sobie z tego nie robi - zwłaszcza ze widzi że to co mówi mama to czcze gadanie :ico_noniewiem: bo ciocia na niego nie nakrzyczy a mama zawsze powta :ico_noniewiem: za to samo. Jak Nikolci zdarzało sięuderzyc np. moją mame czy siostre - staraliśmy się tłumaczyć że nie wolno i niewiele to skutkowało raz ją klepnełam rzeby jej pokazać co zrobiła ale to tez nie poskutkowalo a tylko pokazało że zachowuje się jak ona :ico_szoking: Dzieci w tym wieku ciężko ukarać w jakikolwiek sposób bo jedne już rozumieją o czym do nich mówimy a inne jescze niestety nie. Wynosiłam Niki do drugiego pokoju nie tego z jej zabawkami rzeby nie myślała sobie że idziemy się bawić - i tam z nią siedziałam ale nic do niej nie mówiłam i nie reagowałam na zaczepki (uspokajała się w ten sposób) jak chciała wyjść to mówiłam że musimy tu chwile posiedzieć bo bardzo brzydko zrobiła że zbiła ciocie. Teraz ze złymi zachowaniami nie mamy już problemu bo Niki wie jak nie wolno i jak się zapomni to już tylko jej mówie że ma iść do siebie do pokoju i wychodzi a za chwilke wraca i podchodzi rzeby ukochać i dac buzi - i jeszcze słodko mówi mama nie już zła :-) . Dzieci są różne i różnie reagują i się zachowują ale często nam jako rodzicom wydaje się że zamałe rzeby tłuaczyć a tak naprawde rozumieją więcej niż nam się zdaje. Jak będziemy konsekwetni i zawsze będziemy reagować to dziecko się nauczy bo przecierz one nie wiedza jescze co dobre co złe zanim im tego nie pokarzemy. Mazia i nie pisz że jesteś złą mamą bo tak nie jest i nawet nie wolno tak myśleć :ico_nienie:

[ Dodano: 2008-10-29, 12:17 ]
To co u nas działało u bratowej niekoniecznie musi ale ona zna swoje dziecko i wie co powinno na niego zadziałać - na każde dziecko może być inny sposób ale jak dziecko bije to bicie go - klaps nie jest wyjściem bo potwierdza to co dziecko zrobiłko - i wtedy liczy się tylko kto silniejszy. Ale się wymondrzyłam :ico_wstydzioch: przepraszam ale chciałam doradzić.

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

29 paź 2008, 14:03

Wiesz też jestem tego zdania że agresia budzi agresje, ale ona wiecznie powtarza że to chłopak. A jak idzie do mamy a tam dwuch takich jeszcze jest i się tłuką na okrągło, bo to chłopcy, albo to taki wiek. T egłupie wymówki mnie wkurzają. Bo moje dziecko aż boi się go.Ciekawe co powie za pare lat. Ja to się niechce wtrącać do wychowania innych dzieci, człowiek się uczy na błędach. Ja już jedną od 6 lat wychowuje i niepowiem że błędów nie popełniłam, albo niepopełniam. Ale niepozwole żeby inne dzieci. Niech znajdzie jakiś inny sposób, bardziej skuteczniejszy a niech nie straszy dziecko mną czy inną mamą, bo taka sama sytuacja była jak poszłam do niej z kuzynką i jej rocznym synkiem. Matyldzi dał wtedy spokuj zato tego małego wiecznie popychał.Mi się zrobiło tak głupio przed tą kuzynka że się zabrałyśmy i poszłyśmy do domu :ico_wstydzioch: Oki jeśli gadanie matki wystarczy i dziecko robi jakies postępy to też nie jestem za klapsem ale jak te gadanie gdzieś my ulatuje to od pożądnego klapsa nic mu nie bedzie a może czegoś nauczy. Nie jestem za bez stresowym wychowywaniem dzieci :-) A u nas świeci słoneczko i za godzinke idziemy na spacerek. Na obiadem mamy mięsko i sałatke , jak zwykle moja Matyldzia nic nie będzie jadła. Mały niejadek już nawet niechce mi się wymyślac dla niej jedzenia bo ona to i tak tylko mleczko pije.

[ Dodano: 2008-10-29, 13:04 ]
AAAAAAAAA jeszcze jedno i kazała mi się iść leczyć, do psychologa jak mam problemy z cierpliwością :ico_zly:

Awatar użytkownika
aaneta25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1158
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:21

29 paź 2008, 14:12

Edulitka ślicznie napisałaś :ico_oczko: Troszkę nie zrozumiałam na początku,że dziecko kogoś bije a matka,żeby ukarać dziecko daje klapsa.A jaki w tym skutek wychowawczy?Wydaje się to błędnym kołem.
Mi osobiście zdarzyło się dać małemu może dwa razy klapsa.Niesłuchał,skakał po łożku i mało brakowało a by spadł.Poniosły nerwy a potem były wyrzuty sumienia z mojej strony.Teraz staram się cierpliwiej podchodzić do takich wybryków.Jak skacze po łóżku to go zdejmuję i wynoszę do drugiego pokoju i zabawiam,jak wrzeszczy i krzyczy to mocno go przytulam.Gdzies wyczytałam,że jak dziecko ma napad histeri to trzeba je mocno objąć i nawet jak się wyrywa to nie puszczać.Pozwolić wywrzeszczeć emocje a dodatkowo dziecko ma czuć,że mama jest blisko.Powiem wam,że to działa. Jak mały kogoś uderzy nawet niechcący to odrazu reaguję i musi koniecznie powiedzieć "przepraszam".Na początku się buntował,ale teraz już kojarzy słowo przepraszam z uderzeniem.Zresztą chyba dzieci uczą się na przykładzie prawda?I jeżeli mama bedzie dziecko przepraszać czy dziękować dziecku to ono szybko się nauczy,że tak się robi.
Maziu spokój i konsekwencja droga do sukcesu.Pamiętaj,agresja rodzi agresję.

tyle moich mądrości.Może chaotycznie wyszło,ale to chciałam przekazać.

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

29 paź 2008, 14:14

Najważniejsze jest aby umiec dostrzegać własne błedy i starać się ich unikać, niepopełniać drugi raz. Trudny przypadek ta twoja bratowa :ico_olaboga: dla mnie to bez różnicy chłopak czy dziewczynka - bo zasady życia w społeczeństwie sa dla nich takie same. Co do bezstresowego wychowania to mi się wydaje ze coś takiego nieistnieje :-D bo nawet zwrócenie uwagi dziecku - może wywołać stres a rodzice wychowujący dzieci bezstresowo to chyba muszą byc kamikadze jacyś - bo żeby dziecko się nie stresowało muszą spełnić wszystkie zachcianki - a co jeżeli zachce gwiazdke z nieba a rodzic nie da rady mu jej dac - stres murowany :ico_oczko: :-D
Daj sobie spokój z bratową i powiedz ze jeżeli nie załatwi sprawy agresji u swojego dziecka to nie będziecie się spotykać z dziećmi bo napewno nie jest on dobrym przykładem dla twoich dzieci a w dodatu powoduje że córcia we własnym domu własnym pokoju musi czuć lęk przed agresją gościa - a to napewno nie jest zdrowe. Ale się znowiu rospisałam ale wkurzająca ta twoja bratowa :ico_zly: sorki za kolaborat :ico_wstydzioch:

[ Dodano: 2008-10-29, 13:22 ]
Zgadzam się Anetko - przykład dzieci biora z rodziców, wyczytałam ostatnio tez ze dwulatki nie mają cierpliwości i poprostu trzeba zrozumieć że czasami o cos się wściekają i zając je w tym momencie inną rzeczą. Trudny wiek te dwa latka ale za to rozwój też bardzo szybko przebiega w tym wieku i kazde nowe słowo czy nowa wyuczona czynność daje nam wiele radości i dumy :-) . Warto starać się dla naszych dzieci rzeby wychowac je jak najlepiej i dac wszystko z siebie by były szczęśliwe ale nie zagubione przez pobłażliwość - granice we wszystkim dają im poczucie bezpieczeństwa- uciekam bo chyba zaraz mnie wywalicie z naszego wątku. Coś mnie dziś nakręciło :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
aaneta25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1158
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:21

29 paź 2008, 14:29

Mazia napisała:

Wiesz też jestem tego zdania że agresia budzi agresje, ale ona wiecznie powtarza że to chłopak. A jak idzie do mamy a tam dwuch takich jeszcze jest i się tłuką na okrągło, bo to chłopcy, albo to taki wiek. T egłupie wymówki mnie wkurzają. Bo moje dziecko aż boi się go.Ciekawe co powie za pare lat. Ja to się niechce wtrącać do wychowania innych dzieci, człowiek się uczy na błędach. Ja już jedną od 6 lat wychowuje i niepowiem że błędów nie popełniłam, albo niepopełniam. Ale niepozwole żeby inne dzieci. Niech znajdzie jakiś inny sposób, bardziej skuteczniejszy a niech nie straszy dziecko mną czy inną mamą, bo taka sama sytuacja była jak poszłam do niej z kuzynką i jej rocznym synkiem. Matyldzi dał wtedy spokuj zato tego małego wiecznie popychał.Mi się zrobiło tak głupio przed tą kuzynka że się zabrałyśmy i poszłyśmy do domu :ico_wstydzioch: Oki jeśli gadanie matki wystarczy i dziecko robi jakies postępy to też nie jestem za klapsem ale jak te gadanie gdzieś my ulatuje to od pożądnego klapsa nic mu nie bedzie a może czegoś nauczy. Nie jestem za bez stresowym wychowywaniem dzieci"


nie zgadzam się z tym,że skoro to chłopak to się bije.Jest mnóstwo dziewczynek które się biją,które są niegrzeczne.I właśnie chyba tu chodzi o konsekwencje a nie o płeć.Fajnie,że zwróciłas uwagę tej mamie,że nie życzysz sobie aby jej syn bił twoją dziewczynkę.Temu chłopcu też powinnaś powiedzieć,że źle robi(skoro mama mu nie umie powiedzieć)Może słowo cioci bardziej na niego podziała? piszesz" że nie jesteś za klapsem,ale jak gadanie gdzieś ulatuje to od pożądnego klapsa nic mu nie będzie a może czegoś nauczy" może i masz rację,ale jak już napisałam, jaki dobry skutek odniesie to,żeby nie bił, skoro ktoś go będzie bił?nie wydaje ci się to troszkę poplątane?
Ostatnio zmieniony 29 paź 2008, 14:34 przez aaneta25, łącznie zmieniany 1 raz.

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

29 paź 2008, 14:31

Tak tak moja bratowa to bardzo trudny przypadek :-) Ja też dużo tłumacze moim dzieciom, i naprwde mało dostają tych klapsów (żeby niebyło że bije dzieci). A Martyna to chyba w ieku Matyldzi wogóle niedostawała, ale tez niemiała za co. A jak Matyldzia ma takie napady histeri o których ty piszesz Anetko to ja poprostu wychodze, ide se do łazienki czy do kuchni i czekam a ż jej przejdzie. Ona się sama uspakaja wtedy przychodzi do mnie i się tulimy. Takie napady to u niej normalka na początku próbowałam ją przytulić le ona jeszcze bardziej wrzeszczała i się wyrywała to ją wkońcu zostawiłam. Ale np. Przy Martynie to juz niedziała, ona napadów niema ale strasznie pyskuje wtedy każe jej wyjść do pokoju.I tu zaczyna się jeszcze bardziej pyskuje a jak juz pójdzie bo na nią nawrzeszcze to gada se pod nosem :ico_olaboga: Wiem te pyskowanie to mój błąd, ona nigdy klapsa nie dostała ale wydarłam sie na nią nieraz i tego ją sama nauczyłam. Teraz próbuje z nią rozmawiać mowie jej jak mi przykro jak mnie serduszko boli jak ona tak pyskuje, az się biedactwo popłakało. Na długo to nie pomogło bo jak przyszła z przedszkola to nanowo się zaczęło. :ico_noniewiem:

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości