Strona 6 z 7

: 18 gru 2009, 17:56
autor: Mama_Ania
Wyjdzie na zdrowie i w kieszeni więcej zostanie :ico_brawa_01:

: 11 sty 2010, 13:06
autor: pestka
ja nie paliłam i nie palę bo mnie odrzuca zapach papierosów, poza tym straszna ze mnie sknera i jak pomyślę że miałabym puszczać z dymem tyle kaski to mi się słabo robi :ico_oczko:
ale mężuś pali i na nic moje prośby czy groźby, powiedział nawet, że łatwiej przyszłoby mu nie jeść niż nie palić :ico_noniewiem: też zastanawiałam się czy nie kupić mu w prezencie tego e-papieroska ale czy to ma sens jak on jest takim nałogowcem :ico_noniewiem:

: 12 sty 2010, 09:04
autor: Jagna30
ja bylam nalogowa palaczka...wypalalam paczke dziennie...3 razy bylam w ciazy i jak tylko sie o tym dowiedzialam ,z dnia na dzien rzycalam palenie(choc nie powiem,nie bylo to latwe)...

teraz nie pale...bo po pierwszw papierosy...szkodza,a po drugie sa za drogie...mam placic za utrate zdrowia swojego i innych???? :ico_nienie:

poza tym...nie rozumiem ludzi,ktorzy twierdza ze nie moga rzucic palenia..????

dla mnie oznacza to tylko jedno...NIE CHCA...

trzeba miec motywacje...i poprostu CHciec...

moja mama paliła ponad 30 lat...z dnia na dzien rzucila palenie...i jak widac mozna...

: 12 sty 2010, 09:42
autor: pestka
.nie rozumiem ludzi,ktorzy twierdza ze nie moga rzucic palenia..????

dla mnie oznacza to tylko jedno...NIE CHCA...
masz rację, mąż jak sobie coś postanowi to to zrobi, więc gdyby chciał rzucić to na pewno by mu się udało, żeby tylko mu się zachciało
mój dziadziuś zaczął palić w wieku 16 lat a rzucił jak skończył 76, skoro po tylu latach się da to
trzeba miec motywacje...i poprostu CHciec...

: 13 sty 2010, 09:55
autor: mal
mój dziadziuś zaczął palić w wieku 16 lat a rzucił jak skończył 76, skoro po tylu latach się da to
widac musialo cos sie wydarzyc skoro przestal palic .....

walka z kazdym nalogiem jest zawsze trudna ,jeden moze to zrobic prawie natychmiast a drugi bedzie sie meczyl i albo wygra albo znowu powroci do nalogu ...czemu to tak jest ?nie wiem,mysle ze nawet psychologowie by sie nameczyli dajac jakas konkretna odpowiedz ,to nie musi byc koniecznie kwestia chcenia :ico_oczko: tutaj dzialaja mechanizmy zarowno psychiczne jak i fizyczne a tu juz roznie bywa z chcemy czy nie chcemy...

zreszta z tymi nalogami roznie bywa ,bo tych nalogow jest naprawde duzo u ludzi :ico_noniewiem: ....

: 15 sty 2010, 15:33
autor: Asis
Nałóg to zła rzecz. :ico_nienie: Ja mam to szczęście że nie jestem od niczego uzależniona. :-)

: 15 sty 2010, 18:51
autor: Jagna30
Ja mam to szczęście że nie jestem od niczego uzależniona
tylko gratulowac;)

: 15 sty 2010, 20:47
autor: mal
Asis, seks tez moze byc nalogiem :ico_oczko:
picie kawy jest nalogiem ,przeklinanie tez ,obgadywanie ,obzarstwo hazard,kupowanie ,pracoholizm,internet itp ...tych nalogow jest naprawde duzo ... no ciekawi mnie czy tak rzeczywiscie od niczego nie jestes uzalezniona ? :ico_oczko:

: 16 sty 2010, 10:38
autor: pestka
mal, w 100% się z Tobą zgadzam :-) dobrze mieć o sobie dobre zdanie ale realizm też dobra rzecz :-)
mal, z Twojej listy co najmniej dwa nałogi pasują do mnie jak ulał :ico_oczko: :ico_haha_01:

: 16 sty 2010, 18:54
autor: mal
pestka, :ico_haha_01: :ico_haha_01: ale co zrobic :ico_oczko: d
obrze mieć o sobie dobre zdanie ale realizm też dobra rzecz
swieta prawda :-)