elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

10 wrz 2011, 12:44

Martalka, ja mam przedszkole pod domem, 5 minut, wiec w razie awari chwila i jestem na miejscu albo maz z maluuchem u mnie hihihih, dlatego tez łatwiej podjać decyzję by ruszyć do boju szybko, tyle że maluch nie chce się ruszyć, i jeszcze wyjdzie tak że razem pójdziemy na pierwsze zajecia hahahahahah, czyli w dwupaku;)

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

10 wrz 2011, 13:13

heeej
Elibell dobrze ze cos sie wuszlo :ico_sorki: tymbardziej ze tyle czekalas...teraz zeby to dobrze z czasem wszystko zgrac i by faktycznie nie powstaly przeszkody by tam od razu swobodnie isc :ico_sorki: roznie to bywa nie?
ja po mayci to tez nie mialam checi nigdzie wychodzic pierwsze dni,wychodzilam i owszem po zakupy czy do poloznych itd. ale ogolnie cyce jak donice,placz przy karminiach poczatkowo,no i humoooory niesamowite,sama na sobie nie moglam sie skupic :ico_haha_01: ...choc w domu panowal spokoj ,cisza i wogole bylo super bo bylismy sami wiec bez zamieszania..to jakos tak nie wiem,chyba musialam dojrzec do powrotu do normalnosci :ico_haha_01: ..z drugim i kolejnym dzieckiem pewnie latwiej sie odnalezc bo nie jest to wszystko takie mega nowe nie?
poza tym po cc tak srednio mi sie wchodzilo i schodzilo ze schodow a w bloku mieszkalismy wiec pierwsze 2 tyg to tylko z koniecznosci....niby niebolalo ale fajne to nie bylo :ico_haha_01:

Gosiaczek,to pisz nam cos wiecej tu o sobie,od kiedy w uk?coreczke masz jak wnioskuje z fotki :-)

ja po pracy juz,pogoda daremna bardzo :ico_noniewiem:
szefowa moja dzwonila dzis do swojej siostry i za 2 tyg. mam wpasc na kawe zeby wymienic sie informacjami o cukrzycy,pokarze mi pompe swojej corki i wogole..milo z ich strony :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

11 wrz 2011, 11:04

Witam Gosiaczek! To juz bedzie nas piatka :ico_brawa_01:

Elibell podziwiam :ico_szoking: Ja przez jakies 2 tyg po porodzie ledwo co po domu chodzilam i nie mialam sily nawet sie malowac czy wlosow ukladac a co dopiero do ludzi wychodzic :ico_szoking:

Glizdunia to widze ze masz spoko szefowa, a gdzie pracujesz w ogole? Jaka branza?

A u nas sie troche chyba poprawilo mam wrazenie ze maly robi troche mniej rzadkie kupki.. I nie smierdza tak bardzo i ciemniejszy kolor troche maja, czyli cos sie zmienia. Kilka dni teraz trzeba popatrzec czy na lepsze to bedzie czy gorsze :ico_noniewiem: A ogolem lekarka dala mi masc na jego glowke bo mial ta ciemieniuche i taka skorke sucha ale po tym kremie to w ogole ma taka sucha ze az taki bialy lupiez! Na calej glowce.. Ale moze to ma tak byc, ze zejdzie ta wierzchnia warstwa i potem juz bedzie lepiej.. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

11 wrz 2011, 14:56

może tak działa ten krem... bo ciemieniucha musi zleźć.
My zawsze używalismy Oliwki (naturalnej, np. olej ze słodkich migdałów lub oliwka Hipp- dostępna jest tutaj? bo nie spotkałam). I po pół godzinie-godzinie kąpałam, myłam włoski, po kąpieli wyczesywałam te "łuski" i tak kilka dni. Schodziło. Ale toto lubi nawracać czasami.

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

12 wrz 2011, 15:19

heeej
Elibel gratuluje synusia :-D :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wpadnij sie nam pochwalic w wolnej chwili jak to z Wami bylo!!

Agus,no szefostwo mam super,dorabiam tylko kilka h w weekendy w hotelu jako housekeeper :ico_haha_01: ...praca bardzo odpowiada mi godzinowo przede wszystkim i mam do hotelu niecale 5min piechotka bo to u nas we wsi taki maly rodzinny hotel..ja to hotelarstwo wyuczylam w pl wiec hmm :ico_noniewiem: ..jakby praca w zawodzie,a ze sprzatanie?to tez ktos robic musi a ja nie narzekam az tak,bo jestem sama,nie mam nikogo nad soba..tylko ja jestem w weekendy a w tygodniu inna babka...wlasciciele mieszkaja w hotelu na miejscu,atmosfera w pracy rewelacyjna,zawsze mozna sie dogadac w kazdej sprawie wlasciwie,wczoraj dostalam gruszki z ich ogrodu,no mile to zawsze :ico_haha_01: ..placa tez nie najgorsza na nasze tereny-dla porownania jak szukalam pracy to np. za recepcje najnizsza srednia krajowa :ico_puknij: nie oplaca sie ...pracuje juz tam jakos 3,5 roku wiec kawalek czasu jest :ico_noniewiem:

Martalka,i jak syn w szkole?nadal zadowolony?

Gosiaczek,co tam slychac?

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

12 wrz 2011, 17:25

Elibell gratulacje!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Maluszek sie posluchal i uwinal przed czwartkiem :-D

Glizdunia fajnie miec taka szefowa.. a dlugo rzeczywiscie pracujesz, to tez wiadomo ze inaczej patrza :) tez bym chciala znalezc jakas fajna prace na dluzej. ja glownie pracowalam w uk na magazynach, niby bylo ok ale jak zle sie czulam czy cos to zawsze byl problem ze zwolnieniem, potem znalazlam prace (niestety przez agencje) w DHLu na obsludze klienta, w sumie nas 8 bylo w biurze, stawka nie duzo wieksza niz do tej pory mialam ale zawsze cos biorac pod uwage ze moje obowiazki to bylo odbieranie telefonow i tam takie duperele przy kompie co bylo praca marzen w porownaniu do roboty na magazynie tez przy kompie ale przy otwartej bramie zima, gdzie para z ust leciala.. i w tym DHLu mimo ze bylysmy tylko 2 polki to nie czulo sie tego, szefowa super, jak sie rozchorowalam to sama kazala mi isc do domu i wrocic jak sie wykuruje.. a nie jak to zawsze 'a moze jednak dasz rade?' albo 'mozesz isc ale nie wracaj' jak to powiedzial mi szef w firmie gdzie pracowalam 2 lata.. i wyszlam wtedy ale to inna historia :ico_oczko: niestety w DHL byla praca tylko do swiat :( pozniej gadalam z ta Polka, ktora tam pracuje i mowi ze chcieli mnie wziac ale firma ma klopoty z kasa i nie mogli.. choc potrzebowali dodatkowej osoby :/ mam wrocic tam znow w polowie paz do konca grudnia ale nie dam rady zwlaszcza ze maly bedzie mial z 3 mce dopiero.. :/ a moj maz tydzien pracuje na rano, tydzien na popoludnie wiec nawet nie moglibysmy sie zmieniac :/ szkoda bo naprawde super tam bylo i atmosfera zarabista, normalnie mozna bylo sobie pogadac z tymi angielkami, posmiac sie, a nie to co w niektorych magazynach traktuja Polakow jak.. no same wiecie :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

12 wrz 2011, 18:41

elibel, GRATULUJĘ :ico_brawa_01:


Bartek dzisiaj gorzej. Może dlatego, że po weekendzie?
Prawie płakał mi rano, że nie chce iść.
A po odebraniu ze szkoły już był zadowolony i twierdził, że fajnie było.

A ja dzisiaj byłam na play group z maluchami. Jutro, w śr i czwartek też idę. :D

Awatar użytkownika
GLIZDUNIA
Wodzu
Wodzu
Posty: 16362
Rejestracja: 09 mar 2007, 07:29

17 wrz 2011, 15:23

heej
Martalka to masz juz plany tygodnia,udane spotkania na play grupach?poznalas jakies fajne mamuski?
ja to nie wiem nawet kiedy czas mi leci,tyle zalatwiania i biegania po wsi mam codziennie...szkola,apteki,pielegniarki i znow szkola..miedzy tym jakas kawa ze znajoma wpadnie czasem...dzisiaj praca jak co sobote...czas by sie za jakis obiad brac powoli :ico_noniewiem:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

17 wrz 2011, 23:45

dzięki za gratulacje, opis jak i co w odpowiednim temaci czy li "opis porodu" a póki co ogarniam się z dwójeczka, mąż mi pomaga wiele ale staram sie robić wszystko tak jakby jednak już był w pracy, trzeba się od poczatku wdrożyć w nową sytuację;)
I oczywiście byłam na pierwszych zajęciach z angielskiego i na szczęście nikomu maluszek nie przeszkadza, bo niestety musze z nim chocdzić bo chcę karmić piersia a nie wskazane karmienie butelką do 3 miesiaca, wiec wolę sie tego trzymać.
Ah i moja córcia dostała od miasta 10h darmowych w przedszkolku tyle, ze zacznie w grudniu, bo moje przedszkole przyjmuje od 2,5 roku:):):)
Ogółem jest ok, mała wiele mi pomaga przy braciszku, nawet pampka sama nie mogę iść wyrzucic bo sie gniewa, że nie ona hihihi

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

22 wrz 2011, 14:52

ale sie tu ciuchutko zrobilo :D laski mam pytanie - zmienialyscie moze kiedykolwiek dostawce pradu/gazu? bo my jestesmy z british gas, mamy ten system doladowywania i dzienna stawke. niedawno podniesli nam stawke o 50%!! wiec mysle o zmianie dostawcy tylko nie wiem dokladnie na czym to polega, czy to jak ze zmiana banku, jak sie zglosze do nowych to oni to wszystko zalatwia? czy musze najpierw rozwiazac umowe z british gas (o ile w ogole jakas umowa jest?)? takze jakbyscie cos wiedzialy na ten temat to dajcie znac prosze :D :):)

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość