19 wrz 2007, 22:49
My mamy już termin badania Tosi, w nastepny czwartek idziemy do szpitala, na szczęście moge byc z nia 24h na dobę, jak wyjdzie w miarę ok to dostaniemy przepustkę na weekend, a potem będa nam ustalac termin operacji. Najlepsze jest to, że po niuni nic nie widać, az się lekarze dziwia, że taki silny i dorodny dzidziuś, co mnie pozytywnie nastraja.
Postanowiliśmy zrobić chrzest przed szpitalem więc, mamy go w tą niedziele, kombinezoniku jeszcze nie mamy, trzeba zakupić, wszystko jest takie drogie, przynajmniej to co mi się podoba....a na chrzest jeszcze nie wiem w co ją ubiore bo wczoraj było 25 stopni a dziś już tylko 10...
Co do szczepionek, Tosia na razie dostała tylko przeciw żółtaczce bo przed operacją ja nie zaszczepią na więcej, kupiłam jej Engerix bo niby lepszy od tych NFZtowskich....
Co do seksu, u nas przez to wszystko jeszcze nic, bo nie mam czasu iść do ginka po jakies tabletki a z drugim dzieckiem to mi sie na razie nie spieszy. Może uda mi się jakoś w przyszłym tygodniu wybrać. Ja karmię Tosię tylko cycem, a wtedy to @ może nie być, a póki nie będzie to nie wiadomo co i jak więc chciałam brać te tabletki jednoskładnikowe co do pokarmu nie przechodzą.
A waga... jak to u mnie strasznie oporna, na razie udało mi się zejść do 66,5 a przed ciąza wazyłam 58, więc jeszcze sporo zostało, ale jak na razie nie mam siły sie tym przejmować.
Cieszę się , że wasze pociechy tak ładnie rosną:) Fajnie ,że już wszystkie mamy swoje maleństwa.