Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

14 sie 2009, 12:22

jak ci się goiła rana po nacięciu , nie miałaś jakiś problemów.
nie miałam żadnych problemów :ico_nienie: jakoś po chyba 6-7 dniach od porodu położna co przychodziła do domu ściągnęła mi szwy-miałam tylko 4-i od razu ulga :ico_sorki: tak to miałam uczucie takiego ciągnięcia do dołu :ico_noniewiem: i po każdej zmianie podkładu czy podpaski się przemywałam,a jak leżałam to wietrzyłam krocze bo takie były zalecenia żeby rana się szybko zagioła :-D

poród boli ale nie każdy go mocno odczuwa zależy jaki kto ma próg wytrzymałości bólu :ico_sorki:

ja też nie chciałam wiedzieć co będzie,ale mąż mnie bardzo namawiał więc się zgodziłam :ico_sorki: na 1 usg okazało się że dziewczynka,na 2 że chyba chłopak a na kolejnych Hania już się ukrywała i jakby też mielismy niespodziankę,ale ja czułam w sobie,że będzie dziewczynka :-D

ja nie w pracy,jestem na wychowawczym i w domku siedzę :-D miałam sprzątać,a jak na razie tylko krupnik zaczęłam robić :ico_wstydzioch:

lilka1
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 35
Rejestracja: 15 lip 2009, 21:37

14 sie 2009, 13:14

Fajnie. Ja jeszcze 2 godzinki w pracy. Uff! Ale zrobiło się gorąco.
Trochę mi ciężko.
Po pracy chyba skoczę na zakupy, mam ochotę na jakąś sukieneczkę.
A potem do domku i luzik, jakiś prysznic i swoboda.
Co do porodu to oprócz bólu i żeby wszystko było dobrze to też boję się, żeby nie zmieniła mi się "anatomia" , wiesz narządów. Podobno niektóre rzeczy ( nie tylko brzuch ) flaczeją.
Jedna koleżanka mówiła mi ,że po porodzie okolice sromu i warg strasznie jej sflaczały i zrobiła się luźna. Możesz się śmiać , ale ma się ponad 25 lat i tkanki już nie te, a i obawy byłyby mniejsze gdyby może ciąża wcześniej, ale jakoś tak wyszło....
Może nie ma się co bać , ale jak się tak myśli to sporo rzeczy w człowieku się zmienia.
No i nie wiem co powiedziałby na to mój mężuś ?
Nie miałaś takich problemów?
O znowu ktoś idzie, ale dzisiaj pracuję. Ha. Ha....

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

14 sie 2009, 14:41

po porodzie okolice sromu i warg strasznie jej sflaczały i zrobiła się luźna.
faktycznie często jest taki problem :ico_sorki: ja też to miałam,ale nie pamiętam jak długo,wiem że jakieś kilka miesięcy :ico_noniewiem: ale potem co nieco wracało do normy i teraz sex jest dla mnie przyjemniejszy niż przed ciążą :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
więc nie miej obaw :ico_nienie: każdy ma inaczej,a ciebie to akurat nie musi dotknąć :ico_nienie: ja urodziłam mając 21 lat :-D

lilka1
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 35
Rejestracja: 15 lip 2009, 21:37

14 sie 2009, 17:04

Jestem już w domku.
Więc miałaś jednak ten problem. Masz rację może za wcześnie na zmartwienie.
Człowiek zawsze boi się zmian, bo nie wie co go czeka. Zawsze coś za coś.
Co do ubrania, np . w ciąży zrezygnowałam z pończoch , które od kilku lat uwielbiam nosić.
Podobno sprzyjają żylakom nóg, a w ciąży szczególnie. Wróciłam do rajtek.
A ty lubisz pończochy?
Za to polubiłam długie luźne spódnice i sukienki, bo przed ciążą chyba częściej zakładałam spodnie.
Masz dziś jeszcze chwilkę na pogadanie?

supernowa85
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 3
Rejestracja: 24 lip 2009, 20:52

15 sie 2009, 09:33

A co myślałaś?
bycie w ciąży wymaga poświęceń, a dziecko zmienia całkowicie dotychczasowe życie...
To twoja pierwsza ciąża i dziecko , to masz czas na takie dylematy.

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

15 sie 2009, 10:17

A ty lubisz pończochy?
ani pończoch ani rajstop nie lubię :ico_sorki: zakładam tylko jak muszę :ico_sorki:
i tak sprzyjają żylakom,ale są też takie nieuciskowe czy jakoś tak :ico_noniewiem:

lilka1
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 35
Rejestracja: 15 lip 2009, 21:37

15 sie 2009, 11:12

A jak sobie radzisz w chłodne dni? :ico_szoking:
Ja już się nie mogę doczekać kiedy znowu wskoczę w pończochy :ico_oczko:
Mnie namówił mój mężuś. Na początku myślałam ,że jest jakiś zboczony , czy co...
Wiesz , jak faceci lecą na pończoszki :ico_oczko: ?
Ale potem założyłam raz i drugi, wiesz takie samonośne , a potem sama się wciągnęłam, bo teraz nie wyobrażam sobie chodzenia w rajstopach- strasznie gniotą w kroku i zwijają mi się na tyłku. Mam długie nogi , więc nawet 4 są jakieś za krótkie dla mnie i po powrocie z pracy gumę mam na połowie tyłka :-D
Teraz mam w domu ze 20 par samonośnych. Powiem Ci szczerze ,że spróbowałam też pasa do pończoch i takich klasycznych pończoch do pasa, bez gumy u góry jak w samonośnych.
Te pończochy są lepsze, bo nie uciskają nóg i nie powodują żylaków.
Doszło do tego, że kupiłam sobie już kilka porządnych , szerokich pasów i latam tak do pracy,
jest wygodnie.
Aniu masz rację - są pończochy ze specjalnym uciskiem, takie lecznicze, zapobiegają żylakom
( są też takie rajstopy, a nawet podkolanówki )
Oczywiście w ciąży zarzuciłam pasy , bo uciskałyby brzuszek :ico_placzek:
Mało kobiet chodzi w pończochach, chociaż nie wiem dlaczego, bo to tak jak podkolanówka tylko dłuższa nad kolano :-)
Czasem zakładają pod suknie np. na wesele, ale potem już ich nie noszą.
Aniu nie wiem , czy chociaż raz miałaś je na nogach, ale polecam spróbuj , bo pończochy są znacznie lepsze od rajstop.
zobaczysz też jak fajnie działają na mężów, zwłaszcza , gdy dowiedzą się przypadkiem ,ze je masz na sobie :-D
Myślałam ,że się już nie odezwiesz, bo ja często siedzę sama w domu( taka praca męża ).

[ Dodano: 2009-08-15, 12:55 ]
Nikt nie odpowiada...
Wypadł mi wyjazd, napiszę jutro.
Aniu jak możesz odpowiedz :-)

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

16 sie 2009, 21:16

lilka1 ja dzisiaj tylko na moment bo niedługo idziemy spać :ico_sorki: jestem padnięta bo dzisiaj cały dzień lataliśmy na spacerki i zwierzatka oglądać :-D

szczerze to ja pończoch nigdy nie nosiłam :ico_wstydzioch: a myślałam,że z nimi podobnie jak z rajstopami :ico_wstydzioch: ale spróbuję je zakupić i zobaczyć jak to z nimi jest :-) pewnie mojemu to się bardzo spodoba :ico_oczko:

ogólnie to ja większość w spodniach chodzę krótkich bądź długich,jedynie co w ciąży tak chodziłam w sukienkach i spódnicach :-D bo było wygodniej i przewiewniej :-D

lilka1
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 35
Rejestracja: 15 lip 2009, 21:37

16 sie 2009, 22:41

To fajnie, że miło spędziłaś niedzielę . W sprawie pończoch pytaj o co chcesz, znam się na nich dość dobrze. Spróbuj, a twój mężuś będzie zachwycony :ico_oczko: .
Z drugiej strony nie wierzę ,że cały czas latasz w spodniach, nawet latem :ico_szoking:
A jakieś specjalne okazje? Np przyjęcie, np sylwester
W najbliższych dniach mogę mieć trudności w pisaniu. Wiesz dużo spraw na głowie :ico_placzek:
Dzięki,że masz ochotę pogadać...

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

17 sie 2009, 10:17

nie wierzę ,że cały czas latasz w spodniach, nawet latem
może tak nie do końca :ico_sorki: szczerze to mam jedną sukienkę i 2 spódnice :ico_sorki: :ico_sorki: ostatnio chodziłam w sukience raz i jakiś czas temu poszłam w spódnicy na imieniny,a ze było ciepło to tylko bielizna i kiecki :-D a teraz to jak jest za ciepło to mam jeszcze rybaczki i w nich chodzę,czasem założę jakieś krótkie spodenki :ico_sorki: zastanawiałam się nad kupnem spódnic,ostatnio spodobała mi się jedna jeansowa,ale nie wiem czego jej nie kupiłam :ico_noniewiem: muszę trochę urozmaicić moją garderobę :ico_olaboga:

Wróć do „Ginekologia - Położnictwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość