: 02 wrz 2010, 20:28
Miluśka,
Przeczytałam całość tematu (troszkę miałam opóźnienia w zaglądaniu tutaj) i szczerze Ci współczuję. Rozumiem, co czujesz, bo można powiedzieć że w pewnym stopniu mam podobnie. Jego mama też jest, delikatnie mówiąc, okropna... mąci, wymyśla, plotkuje jak kogoś nie ma a jak ktoś jest to się do tej osoby uśmiecha.
Dzewczyny, musimy być silne!
Przeczytałam całość tematu (troszkę miałam opóźnienia w zaglądaniu tutaj) i szczerze Ci współczuję. Rozumiem, co czujesz, bo można powiedzieć że w pewnym stopniu mam podobnie. Jego mama też jest, delikatnie mówiąc, okropna... mąci, wymyśla, plotkuje jak kogoś nie ma a jak ktoś jest to się do tej osoby uśmiecha.
Dzewczyny, musimy być silne!