

JA też jestem za tym zeby spotkac się w górach!!!! Nawet mialabym pensjonacik gdzie wszyscy, mam nadzieje, moglibyśmy się spotkać i przenocować!!! W sumie to jak daleko trzeba bedzie jechać to nie opłaca się jechać jednego dnia tam i spowrotem...
Mi się też wydaje, że lepiej z rodziną!Dziewczyny, jasne ze z rodziną lepiej przyjedcie, nie musza wszystko sluchac co gadamy, pojdą pozwiedzac
ale ja tam sama przyjade, tylko tez problem bo za zadne skarby nie usiade za kólko, jeszcze z malym, po miescie tak jezdze, ale gdzies w trase to nie, mam lęk
Masz racje, jeśli by to było u nas (w górach), to kilka osób zawsze może spac w nas w domu, bo doam mamy spry i zawsze gdzieś się rozlokuje czy to w pensjonacie czy gdzieś... Zawsze lepij być wypoczętym ...W sumie to jak daleko trzeba bedzie jechać to nie opłaca się jechać jednego dnia tam i spowrotem...
ja tezAle się wtym wszytsim zaczenam podniecać ..heheh
no tak. w marcu 15. bedzie 6 lat jak to sie stalo, a jeszcze mam koszmarylulu81, to chodzi o ten wypadek co pisałaś kiedyś... to po tym masz lęk w trasę jechać??
No ja bardzo ... zastanawiam się tylko czy oby dobrze robimy tak się ciesząc na to spotkanie... Bo jak znam życie to jak się coś planuje i na coś czeka to może być kichawisko ... Oby nie...Małgorzatka napisał/a:
Ale się wtym wszytsim zaczenam podniecać ..heheh
ja tez
No ja też jak daleko będzie to niedam chyba rady .. no zobaczymy co będzie!też się zastanawiam czy to wypali... bardzo bym chciała, ale jak bedzie daleko od mojego miasta to pewnie nie pojadę...
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość