: 26 maja 2011, 08:22
ah i jeszczez mnie kolezanka wkurzyla ...bo M. wczoraj po pracy pojechal do nich po gre jak ja zadzwonilam ze sie walsnie poklocilam z mama i zeby wracal do domu...a ten ze on sobie jeszcze kawke wypije to ja tu zaplakana z malym po parku latam a ten sobie kawke bedzie pil....... ...no ale sie zawinal do domu a na to Natalia zaczela sie smiac ze jak ja go krotko trzymam itp....kurde to moj facet i chyba normalne ze jak go potrzebuje to powinnien byc w domu...i starsznie mnie ten komentarz wkurzyl bo M. sie teraz czuje pokrzywdzony -taki bidulek co to nic nie moze...guzik prawda bo chyba juz z 5 razy wychodzil ze znajomymi odkad sie maly urodzil...a ja???!!!No wlasnie....ah mam chyba serio jakies zalamanie nerwowe....
[ Dodano: 26-05-2011, 08:26 ]
Dobrusia a Ty sie nie przejmuj nikim ...taka podjelas decyzje i napewno jest ona wlasciwa!!! ja uwazam ze szczesliwa mama =szczesliwe dziecko...wiec jesli bylo Ci ciezko karmic piersia to napewno teraz bedzie lepiej....
Aaaaai dzieki dziewczyny za wsparcie...dobrze jest przeczytac pare pozytywnych komentarzy jak czlowiek ma wszystkiego dosc....
[ Dodano: 26-05-2011, 08:26 ]
Dobrusia a Ty sie nie przejmuj nikim ...taka podjelas decyzje i napewno jest ona wlasciwa!!! ja uwazam ze szczesliwa mama =szczesliwe dziecko...wiec jesli bylo Ci ciezko karmic piersia to napewno teraz bedzie lepiej....
Aaaaai dzieki dziewczyny za wsparcie...dobrze jest przeczytac pare pozytywnych komentarzy jak czlowiek ma wszystkiego dosc....