Strona 53 z 223

: 28 sty 2011, 09:45
autor: isiawarszawa
czesc dziewczyny
niby jestem na bezrobociu a za cholere nie mam na nic czasu :(
wpadłam sie pochwalic jak oli nam urosła i jak sie zmieniła :)
Obrazek

: 28 sty 2011, 10:22
autor: Kasia90
Hej,
ja też niestety tylko na chwileczke, sesja to nie jest dobry okres dla studenta. Tak też czasu brak. Bardzo brak.
No nic, wpadnę może... nie wiem w sumie.
Udanego weekendu kochane!

: 28 sty 2011, 11:06
autor: Magda33
wpadłam sie pochwalic jak oli nam urosła i jak sie zmieniła :)
cudeńko i jaka śliczna fryzka :-D

sesja to nie jest dobry okres dla studenta
powodzenia na egzaminach i do zobaczenia na forum, gdy znajdziesz chwilę

: 28 sty 2011, 11:45
autor: wiolaw
hej

niestety nie potrafię sobie odmówić pączka więc wczoraj zjadłam i dziś właśnie piję kawkę z pączusiem :ico_wstydzioch:

isiawarszawa, śliczna wesoła dziewczynka :ico_haha_02:

Magda33, kurcze to niedobrze z tą chorobą, a chrzcinki macie w domu czy w lokalu ?

Kasia90, połamania pióra i samych piątek, jak się uporasz z nauką to wpadaj do nas :ico_oczko:

a ja umyłam głowę ,wypiłam kawkę i teraz lecę sobie wysuszyć ,bo akurat Loluś śpi
potem trzeba jakiś obiadek przygotować , bo klientki poumawiane mam , a na 15 biegnę do szkoły , bo Ala ma jakąś imprezę zuchowską i zaprosili rodziców :ico_haha_02:
przynajmniej jest możlwośc ubraćsię inaczej niż dresy :ico_oczko:

: 28 sty 2011, 12:08
autor: Magda33
chrzcinki macie w domu czy w lokalu ?
w domu na szczęście i Kościół też blisko domu, więc problemu nie będzie. Dzwoniłam właśnie do domu i Zosia nie ma jak do tej pory gorączki :ico_brawa_01: , więc wyglada na to, że antybiotyk był potrzebny, choc wzbraniałam się przed nim, ale widocznie czasem trzeba :-)
przynajmniej jest możlwośc ubraćsię inaczej niż dresy
to samo właśnie mówiłam, jak wróciłam do pracy :-D koleżanki wracające z macierzyńskiego potwierdzają :ico_oczko:

Ale jestem w szoku, wyobraźcie sobie, że jutro prawdopodobnie odwiedzą nas i oprócz tego będą na chrzcinach moi teściowie :ico_szoking: Zosię widzieli tylko na zdjęciach i pewnie nie chcą żeby był obciach przy gościach, jak Zośka nie będzie chciala do nich pójść, bo nie zna i będzie płakać na ich widok :593:

: 28 sty 2011, 12:19
autor: wiolaw
będą na chrzcinach moi teściowie
a to ci nowina :ico_szoking:
beznadziejni ludzie , jak można nawet z ciekawości nie zobaczyć swojej wnuczki :ico_noniewiem:
a tak wogóle , bo ja nie wiem , niepamiętam , dlaczego oni do Was nie przychodzą ?

: 28 sty 2011, 12:33
autor: Magda33
dlaczego oni do Was nie przychodzą ?
matka mojego P bardzo lubi rządzić i próbowala też wtedy, gdy ledwo mnie poznała. Nie spodobało mi się to i powiedziałam jej klika słów na ten temat i od tamtej pory jestem (byłam?) dla niej małpą i wedlug niej brak mi ogłady i zaczęła mówić, że eks P była całkiem inna (czyt. uległa jej wpływom i posłuszna, bez własnego zdania) i zaczęła mnie obwiniać o rozbicie poprzedniego małżeństwa P, mimo, że rozwiódł się, gdy nie mialam pojecia o jego istnieniu, a jeszcze jego eks aby mieć korzyści finansowe (babcia zawsze sypnie kasą dla tamtych wnuków) podpuszczała ją i nastawiała przeciwko mnie, a przy mnie udawala, jaka z niej super przyjaciółka. NIedawno P eks wyszła za mąż za swojego 4 bądź 5 od rozwodu faceta i teściówka chyba przejrzała na oczy, ale ja i tak mam do niej uraz i nie prędko się to zmieni. :-D Będę miała przynajmniej niezły ubaw widząc jak Zosia od niej ucieka :ico_oczko:

: 28 sty 2011, 22:51
autor: wiolaw
Magda33, ok różnie to mogło pomiędzy wami być, ale przez rok nie zobaczyć dziećka :ico_szoking:
zawsze to tak jest że jak pojawia się ziecko , to jakoś tak mury topnieją a im najwyraźniej taka sytuacja pasowałai co to za gruboskórni ludzie ,że tyle wytrzymali :ico_noniewiem:
ciężko to pojąć, chociaż Zosia pozna dziadków :ico_oczko:

puściutko tu ,pewnie weekend się zaczoł i tak będzie do poniedziałku ,
a ja mam samotny weekend , bo P ma szkolenie i jak jutro rano pojedzie to dopiero w niedzielę po południu wróci

: 29 sty 2011, 13:12
autor: matikasia
Ja się witam chorobowo....
Mati nadal kaszle.
Jak się wczoraj obudziłam i jakaś nieswoja byłam, tak zimno mi było i skóra mnie wszędzie bolała.
Do pracy jeszcze pojechałam, ale dwie lekcje przesiedziałam na krześle.
Wróciłam i ok 14 już z podłogi wstać nie mogłam. Dzieci łaziły tylko koło mnie. Zadzwoniłm po T i się zwolnił. Miałam 38,3 gorączki, dreszcze i tylko do spania byłam.
Po 15 zaprowadziliśmy dzieci do mojej ukochanej sąsiadki i pojechaliśmy do lekarza. Na razie ty wygląda na zwykły wirus. Mam tylko tabletki obniżające tempke.
Leżę w łóżku. Oni poszli na spacer. A w domu jaki sajgon. Jednak bez kobiety ani rusz. Na obiad miała być pizza, a ja mówię to nie możesz ugotować obiadu i kazałam kupić 3 piersi z kurczaka i żeby kotlety zrobił, a sąsiadka mi zupkę przyniesie.
Wczoraj cały dzień nic nie jadłam oprócz 1 bułki na śniadanie i dziś jak mnie wzięło to zjadłam 2 kromki z nutellą i dwa kawałki chałki. Czuję jakby głowa miała mi odpaść.

Isia z Oliwki już się taka dwulatka robi duża :ico_haha_01:

Magda
brak słów dla Twoich teściów. Będzie im potwornie głupio jutro jak Zosia nie będzie chciała do nich iść. Może wreszcie się ockną.

Wiolaw Ty to masz zdrowie z tymi pączkami :ico_haha_01:

Kasia90
powodzenia na egzaminach. Niedługo ferie :ico_haha_02:

No nic kobitki. Życzę udanego weekendu. Uciekam się kimnąć póki szkodników nie ma :ico_haha_01:

: 29 sty 2011, 17:54
autor: Kasia90
jak oli nam urosła i jak sie zmieniła
Śliczna duża dziewczynka, rzeczywiście bardzo się zmienia. ;)
powodzenia na egzaminach
połamania pióra i samych piątek,
powodzenia na egzaminach
Dziękuję. ;) :ico_sorki:
Niedługo ferie
Kto ma ferie ten ma, ja mam "ferie" za tydzień (3 egzaminy w weekend i 2 zaliczenia)
i za dwa tygodnie (egzamin i zaliczenie). A kolejny tydzień to już następny semestr się zaczyna i tak w kółko, świra można dostać. Byle do wakacji.
A za tydzień mam dwa najcięższe egzaminy. Z jednego na innej uczelni ten gość na 200 osób usadził 195. Mianowicie tylko 5 przepuścił. I problem jest jeszcze taki, że gość jest prof.dr hab. i szpanuje, wymądrza się i mam pół zeszytu notatek z których nie rozumiem ani słowa bo gość używa naukowego języka i nic nie tłumaczy, bo ma nas za idiotów, których można upokarzać i się nimi bawić. Myśli, że jak jest profesorem to jest lepszy i łaskę nam robi ucząc nas. :ico_noniewiem: :ico_zly: :ico_placzek:
I jakoś nie widzę pozytywnie tego egzaminu, a chcę tylko zaliczyć!!!

Madzia a z tymi teściami to rzeczywiście strasznie gruboskórni ludzie. Nikt normalny nie wytrzymał by tyle czasu żeby nie zobaczyć swojego wnuka/wnuczki. Przecież jakby nie było to dziecko również jest z ich krwi... Ale może teraz się Wasze relacje trochę polepszą.

Matikasia zdrowia Ci życze! A tak w ogóle to owszem to wirus u moich rodziców wszystkie wnuki chore, gorączka, mdłości, wymioty nawet i stan nieużytku. I Michaś i Krzyś i Agatka. A jak dziecko mówi, że nawet bawić mu się nie chce bo "gogi i ronki go bolą" no to widać, że rozłożyło ich na całego.