Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 cze 2012, 10:32

hej dziewczyny :ico_kawa:
ja dzis obudzilam sie z płaczem...mialam koszmary :-(
Śniło mi sie,ze moj maz powiedzial mi ,ze tak naprawde nigdy ani przez sekunde mnie nie kochal i powiem Wam ,ze takie sny działają na mnie najgorzej i rano nie moglam sie uspokoic... okropnosc :ico_noniewiem:

Wczoraj byla u mnei przyjaciolka ( ta od tego brata z wypadku...) no i nie jest dobrze.,lekarze mowia ze przeszedl w stan wegetatywny i nie dają nadzieji. Ma otwatrte jedno oko i nim rusza,ale nie jest przytomny i podobno wyglada to strasznie...najgorsze jest to,ze lekarze powiedzieli,ze w koncu beda musieli go wypisac ze szpitala no i co wtedy??? On jest w tym momencie roslinka...trzeba go obracac co 2 godziny,odcicagac slinę itp itp...nie wiedzą co robic :(
w poniedzialek jada do bydgoszczy do jakiegos najlepszego neurochirurga w pl ktory wybudzal takich ludzi...moze on da im jakas nadzieje...
Bo zagrozenia zycia juz nie ma,oddycha sam...ale nic wiecej,uszkodzenia mozgu sa zbyt duze...
Moja przyjaciolka mowila,ze zawsze jak ogladala w tv o takich ludziach to mowila,ze przeciez lepiej dla nich zeby umarli...sie nie męczyli,a teraz to samo spotkalo jej brata :( straszne to jest....

Przepraszam,ze sie rozpisalam....

[ Dodano: 15-06-2012, 10:37 ]
moj maz zamiast isc zrobic nam zakupy musi iisc nosic zakupy dla mamy, siostry i drugiej siostry i meza- jakby sami nie mogli sobie zrobic
kurcze przeciez wiedzą,ze jestescie w trakcie przeprowadzki i macie kupe roboty...boze ludzie nie pomysla...wspolczuje :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Agunia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1281
Rejestracja: 12 lut 2012, 21:59

15 cze 2012, 10:40

w poniedzialek jada do bydgoszczy do jakiegos najlepszego neurochirurga w pl
On się nazywa Marek Harat może? Bo jeśli tak, to może Cię to pocieszy, że naprawdę dobre opinie ma ten lekarz :ico_sorki: On jest profesorem nauk medycznych. Jakiś czas temu był nawet z nim wywiad w Gazecie Pomorskiej (wydanie bydgoskie).
Trzymam kciuki, żeby wszystko jakoś jednak wróciło do normy :ico_pocieszyciel:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 cze 2012, 10:42

On się nazywa Marek Harat może?
nie nie jakos inaczej chyba Talar,ale pewna nie jestem. Ten ktorewmu zamkneli zakład ze wzgledu na łapowki ( to okropne,ale jednak jego umniejetnosci nie zmniejsza) on mial zaklad wlasnie takiej opieki dla osob w stanei wegetatywnym.

Awatar użytkownika
Agunia
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1281
Rejestracja: 12 lut 2012, 21:59

15 cze 2012, 10:47

to okropne,ale jednak jego umniejetnosci nie zmniejsza
Racja. Jak tylko można to pomocy trzeba szukać wszędzie.
Domyślam się jakie to musi być dla rodziny straszne, ale trzeba mieć dużo nadziei, bo zdarzają się przypadki, że ludzie nawet w tak ciężkim stanie wychodzą z tego. Ale najbliżsi muszą mieć dużo siły, a nie ma się co dziwić, że to ciężkie przeżycie :(

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 cze 2012, 10:50

Ale najbliżsi muszą mieć dużo siły, a nie ma się co dziwić, że to ciężkie przeżycie
No muszą...tym bardziej,ze ta moja przyjaciolka jest 2 lata po przeszczepie szpiku kostnego bo 5 lat chorowala ( nie na bialaczke tylko na chorobe szpiku) i swoje juz przeszli...a tu kolejne nieszczescie :ico_placzek:

Mamusia28
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 933
Rejestracja: 03 cze 2011, 14:37

15 cze 2012, 11:07

Madleine, Cała rodzina wie ze ja leże i nie moge nic robic i nikt mojemu mężowi nie zaproponowal nawet pomocy - siostry zeby okna umyć czy firanke założyć - przychodzły tylko oglądać co nowego kupilismy ale pomoc sprzatac zadna, Jedynie szwagier pomogl cos malowac, prysznic przykrecic i meble przenies wczoraj i on byl chetny ale siostrzyczki wogole. Tak samo przed naszym weselem zadna sie nie pokazala a jak cos wspomnialam o pomocy to stwierdzily ze to przed 25 i one musza Vaty liczyc klientom itp. Skonczylo sie tak ze ja dzien przed slubem o 21 sprzatalam kosciol i ksiadz az przyszedl sie zapytac czy nikt inny nie mogl tego robic tylko Pani młoda? Co do zakupów to mój mążs sie buntuje ale zawsze jest wytlumaczenie ze pozno z pracy wracaja a tesciowa na juz wszystko potrzebuje. Ona jest schorowana i moj maz jej nie odmowi. Pozniej placze ze zmeczony ale nie dociera do niego ze do mnie wylewa zale i nie przeze mnie jest zmeczony ale przez to ze go mamusia goni.

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 cze 2012, 11:12

Pozniej placze ze zmeczony
kurcze ja rozumiem ,ze mama schorowana,ale w koncu ma jeszcze te 2 córki do pomocy!!!. Wydaje mi sie ze maz sie powinien w koncu porządnie zbuntować - rozumiem bo sama mam tesciową ktora wszystko chce a sama z siebie nic nie da i nie pomoze i moj maz na poczatku tez byl dla nich "przywiez,zanies,zrob,pojedz" ale w koncu sie zbuntowal i pod tym wzgledem ma spokoj,czasem jest foch ale on ma to gdzies...
Tym bardziej skoro Ty musisz lezec i teraz urzędzenie sie i przeprowadzka jest priorytetem to te głupie baby ( przepraszam) powinny troche pomyslec a nie jeszcze Was wykorzystywac ....
Tesciowe bywaja straszne naprawde :-)

Mamusia28
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 933
Rejestracja: 03 cze 2011, 14:37

15 cze 2012, 11:53

Ale się wkurw....... wyprowadziliśmy się zeby teściowej nie dawać już kasy na życie w tym miesiącu a ona do mojego męża czy możemy jej coś dać na życie!!!!! bo sie zapożyczyła już. Wiedział jaka będzie moja reakcja i ma jej dać swoje zaskórniaki - beszczelna. najlepsze jest to ze ja prawie tydzien nie jadlam nic, maz tez niewiele :/ a gotowala dla reszty rodzenstwa wrrrrrrrrrr

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

15 cze 2012, 11:56

mamusia super że już na swoim :ico_brawa_01: ale powiem Ci że w Twojej sytuacji to ja bym wolała gdzieś dalej od teściowej i rodzinki mieszkać jak go tak wykorzystują :ico_zly: dalej będą tak ganiać :ico_zly: a powinny Tobie pomagać.

madleine straszne to co piszesz :ico_placzek: :ico_placzek: mam nadzieję że jest ktoś kto może mu pomóc :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 15-06-2012, 11:57 ]
a ona do mojego męża czy możemy jej coś dać na życie!!!!!
wiesz co naprawdę bezczelna. Tym bardziej że sama mówisz jaką słabą sytuację macie i że mąż na zus musi pożyczać :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

15 cze 2012, 11:57

a gotowala dla reszty rodzenstwa wrrrrrrrrrr
nie no to są jakieś kpiny!!!!!!!!!!!
a reszta rodzenstwa nie moze jej dac ???
Od razu mi sie przypomnialo jak moj maz sie wyproawdzil z domu to nie mial na poczatku za co zyc bo ona dalej alimenty zachowywala dla siebie bo jej sie " należą" ;/

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość