cieżko mu spać przez ten upał Zresztą w domu ciążko mu zasnąć, kiedyś sam zasypiał położony na łóżku, ale robił taki rejwach (aż kaszlał, chrypiał na 100% nic go nie bolało),
moj to samo ma problemy ze spanie w ciagu dnia. jak sie go we wozku nie ukolysze to nie spi mimo ze jest spiacy i ma czerwone oczy. czasem to nawet wlasnie placze bo nie moze zasnac albo tak marudzi kaszle czy wlasnie jakos charczy i to tez jest wtedy oznaka dla nas zeby go na rece wziasc bo tak sie nauczyl. jak sie go na poduszce polozy i ulula na niej na rekach to on by tak caly czas spal a jak sie odklada go na lozko albo do lozeczka to oczy jak 5-zlotowki sie robia i koniec spania. teraz jak sa te upaly to nawet na polu na spacerze nie chcetnie teraz mi spi. kiedys potrafil przez caly czas na spacerze spac a teraz pospi troche a potem patrzy i sie kreci we wozku i juz sioe gniecie bo cos mu nie pasuje.
Moni, dobrze wiedzieć ile dajesz małemu, bo ja niestety nie wiem ile mam i ile zjada, pewnie mój mniej zjada, bo je co 2h, czasem co 1,5h Niestety jedna pierś już tylko do ozdoby, denerwuje się przy niej zresztą po dotyku widać, ze mało, ale za to druga nadrabia.
no ja postanowilam ze bede odciagac tyle ile bedzie trzeba choc juz mi sie nie chce niekiedy mam dosc tego laktatora ale robie to dla dobra patryka bo chce zeby moje mleko jadl tym bardziej ze mam go bardzo duzo. ja mam prawa piers bardzo duza i to ona produkuje najwiecej mleka bo lewa to malutko i juz pewnie z niej niebawem nie wycisne tyle mleka ile bym chciala. jesli by mi sie prawa taka duza nie zrobila to watpie zebym miala taka wystarczajaca ilosc mleka zeby moj Patryk sie najadal.
Uwielbia kąpiele, pełna powaga, zero kwęku. Nie mamy kolek, jem wszystko tylko z umiarem.
nasz patryk tez uwielbia kapiele. na poczatku to pamietam raz plakal ale juz potem to taki spokuj podczas kapieli ze az sie dziwilismy. lubi sluchac jak woda szumi

ja tez jem juz prawie wszystko bo polozna powiedziala mi zebym juz wszystko wprowadzala zeby dziecko sie uczylo wszystko przyswajac z mlekiem matki zeby potem nie bylo problemu z jedzeniem. ja jestem taka ze nie potrafie sobie niczego odmowic nawet kawalka malego czekolady czy cukierka oblanego czekolada a juz nie wspomne o truskawkach
Moniko, Twój synek bardzo się zmienił, fajny wesoły szkrab. .
dziekuje

Twoj synek tez bardzo fajniutki taki pulchniutki sie zrobil

widac ze mamusi mleko mu sprzyja
