Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

09 sty 2008, 00:16

Jasnie Pani :) pisze:
-indigo- pisze:Tym razem już bardziej o nas. Zobaczymy co on na to hehe.

hehe, zobaczymy co Jarek na to :-D :ico_oczko:


ciiiiii.... :ico_oczko:

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 sty 2008, 09:11

No, no Kamilko :ico_nienie: Ja bym od razu powiedziała Krzysiowi że sobie z moim byłym mailuję... w przeciwynym razie baaaaaaaaardzo by się zdenerwował... :ico_oczko:
Jaśnie Pani, ale się uśmiałam ze zdjęć Lusi. Superaśna jest :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Juli, powodzenia, trzymam kciukasy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Madziorka, ja nie stosuję tej maści o której pisałaś. Ale myślę, że ta koleżanka co Ci naopowiadała o sterydach to rzeczywiście trochę przewrażliwiona :ico_oczko: 2 tygodnie nie kąpać dziecka, bo chore :ico_szoking: qurde, a może my teraz dzien czy 2 nie powinnyśmy Helenki kąpać??? Współczuję nocnego marudzenia, paracetamol może pomóc, ale jest jeszcze viburcol (czopki), może najpierw tego spróbuj. Działa uspokajająco i przeciwbólowo. Można kupić bez recepty. Kilka czerwcówek na pewno stosowało u swoich maluszków. A może Leosiowi ząbki idą??

U nas nocki lepiej przespane, pomijając fakt, że do 23 jest wybudzanie się i popłakiwanie przez sen, ale później lepiej. Tyle, że o 2.15 sami budzimy Helenkę na antybiotyk... ale dziś ładnie zjadła cyca po leku (tylko nie wiem czy można tak od razu po?? ale musiałam jakoś ją uspokoić) i zasnęła. Teraz też śpi biedna moja Mysia; strasznie ją denerwuje ten katar - pociera nosek rączkami i popłakuje :ico_placzek: :ico_placzek: Niech wreszcie te leki zaczną na dobre działać.... ja dziś ostatni dzień antybiotyków i powiedzmy, że jest dobrze, ale zdrowa całkiem to na pewno nie jestem... cud, że Krzyś ciągle zdrowy, choć wczoraj też zaczął pokasływać :ico_olaboga:

[ Dodano: 2008-01-09, 08:17 ]
madziorka hihi pisze:a ja jestem jakas nie tego.. bo adas jest moja pierwsza miloscia,. pierwszym facetem hehe
choc spotykalam sie z kilkoma.. ale nigdy nie potrafilam sie przelamac.. po prostu to nie to bylo i juz...


W takim razie ja też nie tego... bo Krzyś też jest moją pierwszą Miłością i pierwszym facetem, choć również z kilkoma się spotykałam... i teraz baaaardzo się cieszę, że czekałam na Niego :ico_wstydzioch: A On jaki szczęśliwy i dumny z tego powodu :ico_oczko:

Alinko, gdzie jesteś??? Udało się zmienić przychodnię???

Awatar użytkownika
Juli
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2201
Rejestracja: 19 mar 2007, 09:58

09 sty 2008, 10:01

Witam!
Noc dzis troche lepsza.. Wiec lepszy humor :):
Zaraz jedziemy na szczepienie :ico_noniewiem: Co wcale mnie nie cieszy. Juz mam serce w gardle.. I jak pomysle o tym placzu Miskowym.. to wcale bym nie jechala!
W dodatku sama - no boDuzy w robocie. I taxa - bo autobusami bym jechala z 3 godziny w dwie strony.. A z buta to juz w ogole :ico_olaboga:
Dobre jest to, ze pogadam w koncu z moja lekarka i omowie wszystko - a nie widzialam jej chyba z 2,czy3 miesiace. Wiec warto sie wybrac!

Jasnie Pani - zdjecia Luski powalajace - a to z Lidla - hmm.. dobra promocja byla!? :):

Co do facetow.. U mnie bylo tak, ze z Duzym poznalismysie jak mielismy po 12,13 lat.Ja sie zakochalam, on raz tak, raz nie.. Minelismy sie.. Potem byla piekna przyjazn i na serio sie uwielbialismy jako kumple. Potem inne szkoly.. No i ja mialam pierwszego faceta- ktory okazal sie wielka pomylka. Zmarnowalam z nim 2 lata, a pod koniec okazalo sie ze byl naprawde psychiczny, zaczynal na mnie podnosic reke i w ogole zero szacunku..
I taram taram... WKROCZYL DUZY :): hyhy. Wzial mnie w ramiona, powiedzial ze to nie jest przyjazn, lecz kochanie.. I tak zostalo :):
Wiec historia naszej milosci byla zawila, skomplikowana,ale co najwazniejsze-z happy endem :-D

Madziorka-ja nie znam sie na tych masciach - zapytaj przed kupnem w aptece. Ja "doraznie" jak juz jest cos szorstkiego, dostalam od lekarki "cutivate" - mozna krotko stosowac, po 3-5 dni, ale skorka jest piekna i gladka. A tak - smaruje codziennie balsamem Emolium - naprawde polecam.

Aniu - dobrze ze juz z wami lepiej - najwazniejsze to pokonac chorobsko!
Trzymajcie sie!

UCiekam na male sniadanko, doprowadzam sie do porzadku i lece. Bo zawsze na styk, albo spozniona jestem :/
Buzka!

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

09 sty 2008, 11:38

ania1980 pisze:Ja bym od razu powiedziała Krzysiowi

Ja Jarkowi powiedziałam jak tylko go znalazłam na naszej klasie.
Dzieki za troske ale ogarniam wszystko.

Juli jaka romantyczna opowieść miłosna.
Dobry pomysł. MOże każda opowie jak sie pozała ze swoim mężczyzną??

U nas też było przeznaczenie.
Z poprzednim chłopakiem (właśnie tym Pawłem) chodziłam od pierwszej klasy szkoły sredniej, ale o tym nie będę opowiadać. Ważne, że po szkole przyjechalismy razem studiować do Szczecina i zamieszkalismy oczywiście razem. Ale ja juz od dłuższego czasu wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Jakoś wszystko wygasło i zostało przyzwyczajenie.
Jarek natomiast pracował na tej samej ulicy gdzie ja miałam kwiaciarnie. Kłaniał mi sie po sam pas codziennie. Bylismy na "dzień dobry" i tyle. Śmiać mi sie chciało jak sie na mnie gapił przejeżdżając autem. Ogólnie bez emocji.
W dzień kiedy zerwałam z Pawłem wyjechał on do szczecinka na trzy dni.
Wynajmowalismy wtedy mieszkanie z jeszcze jedną koleżanką (swoją droga była to jego koleżanka z pracy). Ona to wyciągnęła mnie na wioeczorne bieganie bo był akurat piekny maj.
Ja nigdy nie biegam i nie wiem co mnie wtedy skusiło, chyba właśnie to przeznaczenie. Dwie uliczki dalej na ławeczcie siedział Jarek z kolegą. No i wtedy wreszcie do siebie zagadalismy. Jakież było nasze zdziwienie, że mieszkamy tak blisko siebie a nigdy się tam nie spotkalismy. Siedzielismy tak do 3 w nocy, tak nam było razem dobrze. I wtedy zakochałam się w jego dłoniach (bo tylko je widziałam siedzac obok na ławce hihi).
Na drugi dzień przyjechał po mnie do pracy i okazało się że jago kantor przenieśli na inną ulicę.
No i tutaj cały ambaras. Gdybym nie bioegła tego dnia przez ta ulice i byśmy sie nie spotkali, już raczej nigdy by to nie nastapiło.
Ja się na drugi dzień wyprowadzałam z osiedla a on zmieniał siedzibe pracy.
Nie chciałam sie wiązaćz nikim tak szybko po rozstaniu, ale on po dwóch tygodniach powiedział, że będę jego żoną i matką jego dzieci. Jakże mogłam więc odmówić :-D .
Miłość spada nam z nieba w najmniej oczekiwanym momencie i wali po czaszce jak oszalała.

Wracając do Pawła (skoro już o nim wspomniałam) ta koleżnka mu powiedział, że na drugi dzień już sie z kimś umówiłam, no i ten sobie wydedukował, że juz dawno sie spotykalismy i wiadomo.... Zachował sie fatalnie. Ale już nie będę sie wdawać w szczególy. Dlatego tez mój Jarek go nienawidzi za to jak mnie potraktował na koniec. Ale ja jakaś pamiętliwa nie jestem. 7 lat szczęścia z Jarusiem pozwoliło mi zapomnieć o tym co złe i pamiętać tylko te piękne chwile które z nim przezyłam. W końcu to była moja pierwsza miłość i pierwszy facet więc przykro mi, że tak to wszystko się zakończyło bez sensu. I dlatego te maile. Chciłabym, abyśmy spotykając sie na ulicy potrafili sie usmiechnąć i powiedzieć: cześć, jak miło Cie spotkac po latach. To wszystko. Czy to zbyt dużo?

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

09 sty 2008, 11:58

Kamilko jak miło sie zrobiło hehe az sama przypomnialam sobie swoje rozstanie z moim byłym ( 5 lat bylismy razem ) ale sie skonczylo i koniec tez nie byl najlepszy ... ale po paru latach umiemy powiedziec sobie czesc a tez nie bylo kolorowo :ico_nienie: :ico_nienie: potem mialam 3 lata przerwy na szalenstwa :-D :-D :-D i spotkalam mojego mezulka i tutaj ja po tygodniu wiedzialam ze bedzie moim mezem hehehe

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 sty 2008, 12:22

Kamilko, mam wrażenie, że źle odebrałaś moje słowa.... ja po prostu nigdy nie byłam z kimś tak długo jak Ty z tamtym chłopakiem (no oprócz Krzysia oczywiście), więc nie czuję potrzeby kontaktowania się z moimi "byłymi". Są to osoby, które w pewnym sensie "wyblakły" w mojej pamięci; może dlatego, że pozamykałam tamte rozdziały, a z tego co widzę, Ty ze względu na to jak się zachowywał Twój były nie. Pewnie w takiej sytuacji też szukałabym kontaktu i chciała już na spokojnie i bez emocji porozmawiać. Oczywście o wszystkim mówiąc Krzysiowi...
Historia Waszego poznania rzeczywiście romantyczna :-)

Juli, Wy to niemal od piaskownicy się znacie :ico_oczko: A Twój Krzyś to chyba teraz nadrabia za to początkowe niezdecydowanie.

My poznaliśmy się na kursie tańca na WAT. Wyciągnęła mnie tam koleżanka, która powiedziała, że kurs zalicza w-f na uniwerku. No więc zwerbowałam kumpla, który niestety (albo stety) nie mógł przyjść na pierwsze zajęcia. Poszłyśmy tylko we dwie; koleżanka tylko dla towarzystwa na pierwsze zajęcia, ponieważ chodziła na ten kurs wcześniej. No i przybył też mój Krzyś, który również chodził wcześniej, więc koleżanka go znała. Krzyś przyszedł z kumplem, który sam się wstydził, a bardzo chciał się nauczyć tańczyć dla swojej przyszłej żony. No i mój kochany stwierdził, że to była super okazja żeby poznać kolejną (!) laskę. Koleżanka przedstawiła nas sobie, ale jako że oni już się znali, zaczęli tańczyć razem. Ja z Krzysia kolegą. Ale tylko przez połowę zajęć, później się zamienili hihi. No i tak od tej pory zostaliśmy w parze. Na całe życie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

09 sty 2008, 12:22

kamilko, julie.. ach.. powialo romantyzmem hehe

julie aniu skorka leosia jest super gladka,. ale lekarka nie kazala uzywac oliwki wiec cos musze nie? bo kapie go w plynie olilatum na przemian z mydelkiem. wiec po plynie skora nie wymaga natluszczania,. natomiast po mydelku musze czegos uzyc nie?
no i moze ten balsam emolium ktory podala juli wyprobuje hehe
kolezanka podala mi 3 masci, ona je za soba miesza i smaruje mala. masc z wit A, dermobaza i dermosan.. hmmm
uzywalyscie cos z tego?

noc leosia znow koszmarna, przebudzanie co chwile, ja padlam i spalam. :ico_wstydzioch: dopiero o 6.45 adam mnie zbudzil na pierwsze karmienie :-D
no ale potem leos tez zmeczony pospal z nami do 10 ufff

to raczej nie katarek.. bo w ciagu dnia spi spoko. zreszta te nocne rozrywki trwaja nie od dzis.. a katar dopiero doszedl do tego..
paracetamol nie pomogl
zel na dziasla tez sie nie sprawdzil
wode w nocy pil niezbyt smacznie ale doil troche hehe

aniu tez slyszalam o tych czopkach i dzis wlasnie zakupie i zapodam.. bo juz mamy szczerze dosyc
dobrze ze choc u was lepiej z nockami... ufff
nikomu nie zycze tych wiecznych pobudek...

a propos naszej milosci.. hmmmm
zaczelo sie podobnie jak u juli hehe

ja sie zakochalam od razu.. (nieswiadomie)
adas tez zauroczyl i zainteresowal hehe
łaził za mna a ja niedostepna i niezainteresowana oczywiscie hehehehe
cos mnie do niego ciagnelo a z drugiej strony... hmm sama nie wiem..
pierwsze co mnie zauroczylo to jego glos...
no ale dobra.. kumplowalismy sie troche.. spotykalismy jako kumple.. ok 6miechow hehe
dopiero potem zaczelo sie tzw "chodzonko"
takie niewinne, pierwsze spotkania, dystkoteki, randki,wypady itd hehe
po studniowce na adama na feriach rozstalismy sie... adam zerwal.. a ja poczatkowo ochoczo na to przystalam , nie pytalam.. i olalam
potem prezywalam, ryczalam. glupia hehe
on oczekiwal ze choc troche bedzie mi przykro.. bylo, ale udalam ze jest ok
czesto sie widywalismy , mijalismy.. ale tak na sucho...
ja spotykalam facetow, ale jak na zlosc kazdy okazywal sie kumplem adama.. o czym nie wiedzielismy oczywiscie... po prostu ja im glupia opowiadalam ze nic z tego bo kocham innego hehe i niestety oni zaczynali powoli odczuwac cos w rodzaju niecheci do adama hehehehe takie smieszne .. zamotane i pokrecone to wszystko hehe

po poczatkowych niecheciach.. potem znow zaczelismy sie kumplowac z adamem.. hihi
az wreszcie adas mnie zaprosil na wyjazd do presova na slowacje... i tam wszystko wrocilo.. po 1,5 roku przerwy wrocilismy jako para... i od tamtej pory zawsze razem.. zakochani na maxa hehe
a presov jest fantastycznym wspomnieniem.. i wracamy tam z rozkosza...
obiecalismy sobie ze musimy zabrac tam leoska hehe

aha jeszcze chcialam dodac jeden bajer
jak poznalam adama to miala taka jedna kumpele
i dosc czesto w trojke sie spotykalismy jako kumple hehe
adam potem mi sie przyznal, ze poczatkowo obydwie mu sie podobalysmy, ale pozniej jakos ja mu w oko bardziej wpadlam heheh i zostalam...
no i po naszym pierwszym zerwaniu... po roku zobaczylam ich razem
wsciekla na maxa.. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
i tuz przed naszym drugim styknieciem adam z nia zerwal po 2 miesiacach hehe
tyle trwaly jego "zwiazki"
oj dlugo bylam o nia zazdrosna.. bo jednak podczas nasszego kumplowania okazalo sie ze nie jest mi taka zyczliwa.. wiec tymbardziej wrrrrr
no ale bylo minelo
ta franca potrafila wysylac mu walentynki i kartki urodzinowe itd kiedy juz my bylismy razem...
i wiersze typu : .." z toba konie krasc, pisac wiersze bez rymu.."
zdzira hehe
teraz juz mi przeszlo. wiadomo
ale uraz pozostal do niej... wrrrrrrrrrrrrrrrrr

choc nie bylam pierwsza kobieta adama
to zawsze czulam sie wlasnie to jedyna i pierwsza miloscia
i wiem ze tak jest
on nigdy zadnej nie wyznal tego uczucia..
adas strasznie wazy takie slowa

ale to temat na inny moment
moze kiedys tez sobie opowiemy jak to bylo
pierwsze Kocham cie.. itd
ach.. milo powspominac

a teraz rzeczywistosc mnie wzywa..
leos
paaaaaaaaaaaaaaa

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

09 sty 2008, 12:27

Witam :-D ja od rana piore,sprzatam jakie pawer mam,Wiki spi to moge zaklikac do Was kochanienkie :-D Ale sie sentymentalnie zrobilo :ico_oczko: To ja opisze jak to bylo przed moim mezulkiem bylam imprezowiczka itd,pozniej chodzilam z Danielem 4 lata byla zakochana na maksa mielismy sie zenic itd,ale okazalo sie ze on mnie zdradza ze kumpela z pracy,i wszyscy o tym wiedzieli oprocz mnie :ico_placzek: (znajomych juz zmienilam!)wiec powiedzialam dowidzenia won debilu :ico_zly: ,bylo mi strasznie ciezko zalamka na maksa,i pozniej w pracy moj kumpel mi zagadywal ze ja taka jajcara itd ze ma fajnego kupla i moze bym go poznala bo bysmy pasowali do siebie ale ja nie chcialam odmawiala.I wreszcie sie zgodzilam umowilam sie z grzesiem oj jak mi serducho bilo,motylki w brzuchu itd,wiedzialam od razu ze to ten moj jedyny,ale czy bedzie mnie chcial??nasza znajomosc byla super,a najlepsze bylo to ze on mieszkal pare domow dalej :ico_szoking: a ja go nie znalam :ico_puknij: ,takze co dzienne radki i bzykanko tam i owdzie hihi :ico_wstydzioch: ,i jestesmy razem na zawsze zakochani na maksa i jest super :-D

[ Dodano: 2008-01-09, 11:32 ]
Ten moj byla Daniel jest na naszej klasie ale brzydallllllllllllllllll i grubasssssssssss i ma juz 2 zone :ico_olaboga: a on ma dopiero 23 lata :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
ania1980
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1715
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:07

09 sty 2008, 12:37

Madziorka, to niezłe jazdy na początku mieliście :ico_oczko: Ale dobrze, że zrozumieliście, że należycie do siebie. A wiesz, że mnie w Krzysiu oprócz tego jego cudnego uśmiechu urzekł też głos, taki cudownie niski, zmysłowy :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch:

Frydza, no z tamtym pacanem to współczuję. Widocznie Tobie pisany był Twój mąż i tyle. A z tego bzykanka to się uśmiałam. My też mieliśmy sowbodę, bo studenci, z dala od domu (czytaj od rodziców) hihi.

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

09 sty 2008, 12:40

Ech milo tak Was poczytac wasze przygody z poznaniem sie superowo :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: ANIU bzykanko hihi my najczesciej w aucie,bo on z mama mieszkal i ja tez to nie bylo gdzie hihi :ico_wstydzioch:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość