JESIEŃ 2011

[jula81]

A od nas Maciuś stawia za swoje 4 tygodnie!!!

Kwiatunio Wszystkiego Najlepszego

Łapki niedrapki ? A w szpitalu chyba i tak dziecko będzie w tym kokonie .

na pewno są potrzebne w szpitalu, inaczej zakładają dziecku skarpetki na rączki jak nie ma niedrapek.

Ja mam 2 torby. Dla małego jest niewielka, ale moja taka, że podnieść jej nie mogę

[izuś_85]

Ja mam 2 torby. Dla małego jest niewielka, ale moja taka, że podnieść jej nie mogę

moja też
ja ie zastanawiam czy nie zrobić redukcji jakiejś może z opakowań coś powyciągam

[jula81]

ja ie zastanawiam czy nie zrobić redukcji jakiejś może z opakowań coś powyciągam

ja też już redukcji próbowałam, ale cholercia wszystko potrzebne i nie ma zbytnio co wyciągnąć .
Wiele jeszcze zależy od szpitala, no a w moim nic praktycznie nie dają.
Najwięcej miejsca to ręczniki i szlafrok zajmują, no i podpaski.

[izuś_85]

Najwięcej miejsca to ręczniki i szlafrok zajmują, no i podpaski.

no właśnie szlafrok mi sie nie mieści w torbie i na razie leży obok torby
kurcze trzeba coś pokombinować
jak szłam Majke rodzic to miałam dwie torby właśnie

[jula81]

A jak to jest na porodówce, można mieć te torby ze sobą przy łóżku?
Czy muszę wcześniej wyciągnąć z torby to co mi potrzebne, czyli wodę, pomadkę ochronną, ręcznik itp.
Boję się, że jak zobaczą te moje torby to mnie nie wpuszczą

[szkieletorek]

maść jest do sutków,poza tym do pupy maluszka,
często przebierasz malucha

Kocura jak to u nas jest ? Bo mnie mówiła że do pielęgnacji piersi dadzą mi w szpitalu , że nie potrzebuje swoich rzeczy .Jak to było w twoim przypadku ?
Aha i czy u nas samemu się dzieci przebiera ? Bo mnie się wydawało jak Ola się urodziła że to pielęgniarki wszystko robiły , i matka nie kąpie ani nie przebiera dziecka.Zresztą przecież ubranka daje szpital , a nie swoje .

A od nas Maciuś stawia za swoje 4 tygodnie!!!

Przede wszystkim zdrówka dla niego. Kurcze a dopiero co wybierałaś się na cesarkę a on już ma 4 tyg , ale leci czas.

Łapki niedrapki ? A w szpitalu chyba i tak dziecko będzie w tym kokonie .

kokony dość nietrwałe są Moje dzieci zawsze jakoś wyciągały te łapki na wierzch.

szkieletorek, no właśnie miałam pytać, czy dużo rzeczy Ci kazała zabrać położna jak dzwoniłaś?

Czyli ty brałaś dla swoich dzieci niedrapki do szpitala ??

A co kazała mi wziąć no to takie dla mnie do hig rzeczy , kosmetyki, mówiła o 3 koszulach na zmianę , jak pytałam o majtki siatkowe to mówiła że można ale nie muszę mieć to tylko zależy od mojej wygody, tak samo z podpaskami i podkładami.Jeśli chce to mogę mieć jak nie będę miała swoich to dostane ligninę.

ja ie zastanawiam czy nie zrobić redukcji jakiejś może z opakowań coś powyciągam

Ja powyciągałam co mogłam z pudełek a takie cos jak szampon , odzywka mydło w płynie czy tego typu rzeczy nie biorę wielkich opakowań tylko w małych buteleczkach .

[izuś_85]

A jak to jest na porodówce, można mieć te torby ze sobą przy łóżku?

tak, na sale porodową zabierasz wszystkie rzeczy ze sobą, potem przenoszą cie na sale poporodową wraz z twoimi wszystkimi tobołami

Aha i czy u nas samemu się dzieci przebiera ? Bo mnie się wydawało jak Ola się urodziła że to pielęgniarki wszystko robiły , i matka nie kąpie ani nie przebiera dziecka.Zresztą przecież ubranka daje szpital , a nie swoje .

ale w szpitalu dziecko masz przy sobie zazwyczaj 24 godziny na dobe, położne zabierają dziecko na kąpanie tylko i na badania- i wtedy one przebieraja w czyste ciuszki

ale przeciez dziecko robi w pampersa non stop i musisz tego pampersa poprostu przebrać, rozbierasz wiec dziecko i sama zmieniasz pieluche a nie nosisz co godzine do położnych
to samo co rano jak jest wizyta, musisz dziecko rozebrac do badania, wtedy przychodzi położna i lekarz, ogladaja dziecko, badają a po wszytskim ubierasz z powrotem

[ Dodano: 22-09-2011, 14:26 ]
a ciuszki nawet szpitalne musisz odpiąć żeby zdjac pieluche hehe, jak sie zabrudzi bo dziecko uleje to idziesz do położnych i one ci dadzą czyste ciuszki do przebrania

Ja powyciągałam co mogłam z pudełek a takie cos jak szampon , odzywka mydło w płynie czy tego typu rzeczy nie biorę wielkich opakowań tylko w małych buteleczkach .

ja też mam małe buteleczki, ale chyba nie cała paczka wkąłdek laktacyjnych bedzie mi potrzebna, moze wezme połowe do woreczka, zawsze to kartonik mniej

[szkieletorek]

ale chyba nie cała paczka wkąłdek laktacyjnych bedzie mi potrzebna, moze wezme połowe do woreczka, zawsze to kartonik mniej

Ja wzięłam kilkanaście ich ,a jak braknie to P mi dowiezie .Bo inaczej faktycznie bym musiała zabrać 2 torby.
Czyli że pampersy bierzesz swoje ??
Kurde mnie sie wydawało że szpital daje . Juz teraz zielona jestem .

[jula81]

szkieletorek napisał/a:
Ja powyciągałam co mogłam z pudełek a takie cos jak szampon , odzywka mydło w płynie czy tego typu rzeczy nie biorę wielkich opakowań tylko w małych buteleczkach .

ja też mam małe buteleczki, ale chyba nie cała paczka wkąłdek laktacyjnych bedzie mi potrzebna, moze wezme połowe do woreczka, zawsze to kartonik mniej

Ja dokładnie też tak mam. Wszystko w małych buteleczkach, a wkładki laktacyjne w woreczku, a torba i tak wielgachna .

Może wezmę tylko klapki pod prysznic, innych już nie.

[ Dodano: 22-09-2011, 14:42 ]

Czyli że pampersy bierzesz swoje ??
Kurde mnie sie wydawało że szpital daje . Juz teraz zielona jestem .

Szkieletorek, każdy szpital to co innego daje. W jednych prawie nic nie trzeba brać, a w innych wszytko.

[izuś_85]

Czyli że pampersy bierzesz swoje ??

tak, swoje, szpital ma pampersy i ubieraja czyste po kapieli czy badaniach
ale jak sie dziecko obsika mi na sali czy kupe walnie to nie bede zostawiała dziecka na łózku i szła do położnych prosić o jednego pampka
przygotuj sie ze na sali tak jak w domu- musisz mieć wszystko swoje
ja zabieram pampersy i chusteczki mokre i krem do pupy-bephanten masć
biore swoje łapki niedrapki
i kocyk polarkowy bo Majki nie ściskałam rozkiem nons top, poza tym ona bardzo ulewała i non stop wszytsko mokre było dlatego biore tym razem też swoje pieluchy tetrowe, zeby pod buzie podkłądać do odbicia po karmieniu i wycierania buzi

[ Dodano: 22-09-2011, 14:49 ]
Maja sie budzi chyba, zaraz wiec zmykam, znów długo spała, ale nosek zatkany dalej ma i kreci sie non stop biedna moja kruszynka, jak sie obudzi to fride wyjme