Strona 55 z 128

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 19:41
autor: szkieletorek
a tak wogole, to ja nawet wole w tygodniu wszystko porobic, nawet jak wroce z pracy, to na kazdy dzien sobie cos odloze, a przynajmiej w weekend mozemy cieszyc sie soba, cala rodzina :-D
Dokładnie .
Ja to zgapiłam od znajomej ,ona co prawda jest mamą pracującą a ja nie . I tez nie lubiła gdy sobotę szorowała dom a nie miała czasu dla siebie i dzieci .
Ja zawsze sprzątam w piątki a na sobotę czasem zostawiam zrobienie prania jednego .
Wolę z małą gdzieś wyjść,jechać z mężem razem czy po prostu patrzeć jak inni zasuwają hehe by na niedziele było idealnie .

Dobra inhalacja mi sie kończy muszę lecieć małej właczyć.

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 22:15
autor: Kocura Bura
Cześć

U nas chorobowo- Zuzia gorączkuje. Nurofen w użyciu, bo temp. max. 40,3.
Jakieś dziadostwo w powietrzu, Zu koleżanka te same objawy, od północy obie.

Maćka wczoraj szczepiliśmy, w obie nózki był kłuty i dziś niestety, zaczerwienienie i spuchnięte.
A wczoraj go bardzo bolało, chodzić nie mógł :ico_noniewiem:
Tyle było szczepień, a teaz przy ostatnim takie skutki.

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 22:21
autor: Kocura Bura
Hehe, Maciek też lubi kredeczki, długopisy, ale niestety, maluje gdzie popadnie... często poza kartką.
Zuzia po ścianach nie malowała, Maciek już pomazał :ico_olaboga:

Znikopis bardzo lubi, przynajmniej szkód nie robi :ico_oczko:

A zestaw z Ikei kupiliśmy Zu, ale teraz rozmontowaliśmy krzesełka, bo Maćkowi służyły do włażenia na nie :ico_olaboga:
Rysuje przy stole, siedzi na kanapie, albo przy stoliku do karmienia.

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 22:46
autor: jula81
jula my mamy stoliczek z krzesełkami, seria Mamut Ikea, to wiekszosc pewnie z nas ma, bo jest bardzo popularne, ma oble kształty, jest lekkie, łatwe do rozłozenia i złozenia, my w pełni wykorzystujemy, nie tylko do rysowania np czytania gazetek, z jednej strony siada Mila, z drugiej Kala, kazda bierze swoja "literature" i mam spokoj przynajmniej pol godz z Kala :-D
Własnie przejrzałam na allegro i rzeczywiście najfajniejsze z dostępnych. Chyba zamówie bo u nas IKEI nie ma :ico_zly: .

Elibell no garnie się Eryczek do pisania, ale najbardziej boję się popisanych ścian :ico_noniewiem: .

Eryk ma od jakiego s czasu takie kupy żrące ze mu zaraz tyłek czerwony się robi. Ma pieluchę zakładaną pupa ładna za 10 minut przewijany bo kupa i już tyłek czerwony z krostami. Nie wiem co w tych kupach jest takiego, że Go tak podrażnia. Nie zauważyłam też żeby po jakimś konkretnym jedzeniu to było. Od wczoraj płacze z bólu przy zmianę pieluchy tak Go boli ten tyłek, a Ja nie wiem jak mu pomóc oprócz kremu :ico_placzek: .

Kocura to biedny Maciuś, że tak ciężko znosi tą szczepionkę :ico_noniewiem: . oby jutro było lepiej.
Zdrówka dla chorowitków.

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 22:56
autor: nina0226
kocura to mnie teraz przeraziłaś z tą szczepionką. A to była ta ostatnia, a kolejna dopiero w wieku 6lat, tak? Bo my właśnie czekamy teraz na tą ostatnią :/

jula te kupy raczej nie są od konkretnego jedzenia. Takie kupki to są raczej chorobowe lub przez zęby. Mojemu dziecku towarzyszą przy każdym kolejnym zębie niestety

Re: Lato i Jesień 2011

: 11 sty 2013, 22:59
autor: ladybird23
jula, wietrzenie, fiolet, bo odkaza i sudokrem bo odkaza, wysucha i leczy, jak Kali sie ost pupka odparzyla, to tylko sudokrem wyleczyl :ico_noniewiem:
a wierze, ze go moze bolec, bo Kala tez, jak ja wycieralam chusteczkami to tylko bylo " ała, ała"
a moze nie wycieraj go chusteczkami, tylko pod letnia woda..

kocura teraz mieliscie to ost szczepienie?hmm, a czemu dwie szczepionki..my mamy isc w lutym na jedna - ta skojarzona :ico_noniewiem:

Re: Lato i Jesień 2011

: 12 sty 2013, 13:07
autor: szkieletorek
Zuzia gorączkuje
Uuuu no to konkretnie gorączkuje. Zdrówka dla niej .
Mojej już mały kaszel został i mały katar a teraz wstała z drzemki z stanem podgorączkowym nie wiem czemu. Co prawda wychodzi jej czwórka ale nie jestem teraz pewna czy to ząb czy ta choroba nadal.
Maćka wczoraj szczepiliśmy, w obie nózki był kłuty i dziś niestety, zaczerwienienie i spuchnięte.
No ja nie miałam nigdy tego po szczepieniu więc nie wiem co należałoby robić.
Eryk ma od jakiego s czasu takie kupy żrące ze mu zaraz tyłek czerwony się robi.
Hmm a może coś zjadł albo faktycznie na zęby.Moja bardzo długo miała odparzona pupę i wtedy pomagały tylko maści robione ale z czasem minęło .Teraz sudocrem jest wystarczający .
moze nie wycieraj go chusteczkami, tylko pod letnia woda..
Mnie lekarka jak Lili była mała i miała bardzo odparzona pupę powiedziała że te chusteczki nie są takie dobre a szczególnie gdy dziecko ma już podrażniona skórę to powinno się wodą tylko myć.U nas wtedy faktycznie było lepiej .

Wczoraj miałam taki nieplanowany w ciągu 5 min wypad do znajomej na babski wieczór.No poszło trochę alkoholu teraz niewyspana jestem jak diabli .

Re: Lato i Jesień 2011

: 12 sty 2013, 13:20
autor: Kocura Bura
Hej!

Tak, Maciek miał ostatnie szczepienie, następne po 5 roku.
A dwie szczepionki dlatego,że jedna była tym obowiązkowym szczepieniem- mieliśmy skojarzoną.
A druga nóżka ostatnia dawka na pneumo (czwarta przypominająca).
Smarujemy żelem z lodówki, dziś jest lepiej.

Re: Lato i Jesień 2011

: 12 sty 2013, 14:18
autor: nina0226
A ja ostatnio naczytałam się dużo o szczepionkach, o ich nikłych zaletach a za to ogromnych wadach. Koleżanka była bardzo przeciwna wszelkim szczepionkom i chciałam poczytać coś na ten temat. I szczerze mówiąc żałuję, że tego wcześniej nie wiedziałam. Jestem zła na lekarzy i na służbę zdrowia, że nie uświadamia rodziców co właściwie robią dziecku. Szczerze mówiąc to zgłupiałam po tych artykułach i teraz nie wiem czy szczepić Alana

Re: Lato i Jesień 2011

: 13 sty 2013, 13:45
autor: izuś_85
hej laski

jula a czym go smarujesz? ja polecam już któryś raz z kolei krem F18 z witaminami dla niemowląt czyni cuda i skórę natłuszcza, nadaje sie do skóry atopowej również i kosztuje 8zł hehe sudokrem mocno wysusza skórę i jak są ranki to szczypie

co do szczepień- warto jest poczytać, popytać, dowiedzieć sie o skutkach poszczepiennych itd zanim sie zrobi jakiekolwiek szczepienie, jakie skutki uboczne są itp
my szczepimy obydwoje nasze kluchy tymi skojarzonymi i ani Maja ani Konrad nie mieli powikłań poszczepiennych
Maja po pierwszym szczepieniu miała aż 37 stopni i spała 5 godzin heh ot taki jedyny "skutek"
a wole nie myśleć o powikłaniach po zwykłych szczepieniach, choć po szczepieniu odra-świnka-różyczka tez Kondziowi nic nie było to szczepienia na krztusiec nie podałabym z NFZ, po tym zwykłym i tak duza czesc gimnazjalistów choruje, my naszej Natalii robiliśmy sami dawkę przypominjącą bo w jej szkole 3 osoby na krztusiec zachorowały, ale to było w I klasie gimnazjum chyba