Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

20 sty 2009, 16:16

to że karmie butelką nie znaczy, że jestem gorszą mamą..
ja teztak uwazam!!! przeciez to nie nasz wybor, a nawet gdyby to zalezalo w 100% od nas to wybralysbysmy to co najlepsze dla nas i dzieci.
Przeciez te mleczka do butli sa robione tak ze maja wszystkie warosci odzywcze i sa zdrowe - inaczej zadna z nas nie dawalaby ich swoim dzieciom.
Ja tutaj nie widze problemu - kazda karmi tak jak chce, tak samo jak z innymi rezczami. To tak jakby porownywac cc i naturalny porod. Czasem nie mamy wplywu na to. Jest jak jest i oby zdrowo!!!

Ale u nas pieknie dzis - slonko swieci.
Na wieczor szykuje mi sie robota - bede robic te albumy ze zdjeciami :ico_brawa_01: juz sie nie moge doczekac. Ale roboty kupe sie szykuje... dwa albumy... ciekawe tylko czy dziadki sie uciesza :-)

Awatar użytkownika
JustynaiGabi
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1065
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46

20 sty 2009, 17:01

ja też (mam nadzieję) że nie uraziłam żadnej z Was??!!!!a jeśli tak to z góry przepraszam bo to nie było miom celem. Moja Gabryśka jest arcy spokojnym dzieckiem więc darcie się o cyca i rozbieranie mamy nie było nam znane..... skończyłyśmy karmienie ok 2 lat bo ja byłam w domku i tak nam było wygodnie a i ona lubiła poprzytulac się do cyca....

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

20 sty 2009, 17:01

U nas potwornie leje, już 2 dzień nie byliśmy na dworze. wczoraj ślizgawka na drodze, taka że myślałam, że nogi zgubie, a dziś jedna wielka kałuża, wić nonono..

Betak, dokładnie tak jak mówisz na pewne sprawy nie mamy wpływu i dzieją się mimo naszej woli i planów..

Zrobiłam szarlotke na kruchym cieście, jak ostygnie to zapraszam na :ico_tort: i :ico_zdrowko:

[ Dodano: 2009-01-20, 16:03 ]
JustynaiGabi, co ty my tu nie jesteśmy od obrażania się :-) każda ma swoje zdanie i święte prawo, żeby napisać tu co myśli :-))

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

20 sty 2009, 17:14

no to i ja podam dane co?
David Krzysztof
29.listopad 2008
godzina 10:16
52cm, 4200g
9Apgar...

my tez nie mamy oddzielnego pokoiku dla davisia, ale jak tylko nauczy sie przesypiac cale noce to przestawimy jego lozeczko do roksanki pokoju...
naklejki bardzo mi sie podobaja, ale tu ich nie ma, chyba ze na eBayu poszukam... :ico_oczko:


a my mamy katarek, tzn ja i synek,
ja to czuje za zatoki sie szykuja (znowu)a malutki pewnie ode mnie chwycil :ico_olaboga:
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 18:23 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

20 sty 2009, 17:47

A to miałysmy dyskusje na temat karmienia :-D no ale coz kazda ma swoje zdanie i robi tak jak jej pasuje :-) JA niedlugo do pracy pojde to itak o cycu nie ma mowy :-) dobra juz nic nie pisze na ten temat.

Moj mały ostatnio za kazdym razem jak daje mu jesc i on skonczy to jak wyciagam mu butle z buzi to zaczyna płakac :ico_olaboga: no nie wiem czy jest jeszcze głodny :ico_noniewiem: ale daje mu 150 mleka i czesto jak beknie to zawsze cos uleje, wiec sama nie wiem co jest.
Usmialismy sie dzisiaj, bo znowu po butli zaczał płakac a potem tak głosno beknał, ze sam sie tego wystraszył i odrazu sie uciszył, a my w smiech :-D

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

20 sty 2009, 18:08

no nie wiem czy jest jeszcze głodny :ico_noniewiem: ale daje mu 150 mleka
a moze kup mu melczko dla dzieci bardziej glodnych, ze tak to przetlumacze...
bo ja takie kupilam na awaryjne dni... i mysle ze to dobre rozwiazanie...
a moze poprostu lubi ssać??
moja Roksana była takim ssaczem, non stop na cycku wisiała... aż mi newy pusciły i po 6mcach
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 18:24 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

antynorma
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 372
Rejestracja: 15 paź 2008, 16:16

20 sty 2009, 18:38

Jak tak o karmieniu to i ja wtrące trochę :-D Oczywiscie ze kazda z nas robi to co uwaza za słuszne.
Ja karmiłam synów tez długo, prawie po dwa lata, młodą zobaczymy - to nie tylko matka ale i dziecko decyduje.
Szczerze mówiąc nigdy nie miałam takich sytuacji zeby mnie dziecko szarpało i domagało sie piersi wszędzie i przy wszystkich. Jak juz zaczęli dostawac stałe posiłki to cycus był tylko dodatkiem, najdłuzej zostało karmienie wieczorno-nocne i nad ranem. Mysle ze jest to kwestia uczenia dziecka rozumienia słowa "nie". NIGDY nie demolowałam domu, nie zakręcałam szafek sznurkami, gałganami, nie przestawiałam rzeczy wyzej (moze oprocz wyjątowo cennych lub niebezpiecznych). Odkąd dziecko zaczynało sie przemieszczac odtąd uczyłam ze "nie" oznacza "nie". Tak samo było z karmieniem, dzienne karmienie sie skonczyło i dzieciaczki o tym wiedziały i nie było zadnych scen :ico_haha_01: :ico_haha_01:

Dla mnie tez to było miłe, a poza tym z cycusia przechodzili od razu do łyzeczki i kubeczka. Nie było smoczków, wymywania butelek i takich tam. Zawsze są plusy i minusy...

Cos to wszystko mało składne ale moi sie bawią w wojowników ninja !!!!!! :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
JustynaiGabi
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1065
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:46

21 sty 2009, 00:16

antyroma zupełnie sie z tobą zgadzam....u mnie ewentualnie cycuś był też pocieszycielem..... ale to głównie wieczorem... bo rano był kubeczek z mleczkiem...
ja też jak mała zaczynała raczkować nic nie zasłaniałam (z wyjątkiem schodów !!!!)oczywiście!!! tu bramki zniknęły jak skończyła 2 lata ale tylko dlatego ze akurat trwał remont rodzice byli zajęci malowaniem no a dziecko jakoś musiało się sobą zająć.... poza tym jest bardzo strachliwa tzn ostrożna .....

wiola a jeśli chodzi o powrót do pracy to przy karmieniu przysługuje Ci jedna godzina ... więc wcześniej do domciu..... a dlaczego tak wcześnie chcesz wracać???jakie masz plany dla Oliwiera???? cała frajda zobaczyć te pierwsze razy ......
ja jak bym mogła to też posiedziałabym 3 lata z małym... albo przynajmniej 2 tak jak z Gabryśką..... tyle ze pewnie sytuacja finansowa mnie zmusi do powrotu w listopadzie.... poza tym dla mnie najlepiej tak koło listopada więc albo w tym roku albo w następnym....bo M jest wtedy dłużej w domu i małego mógłby wcześniej z przedszkola odebrać.... w jego sezonie (czyli od marca do września) jak ja pracowałam Gabryśka wychodziła z domu o 8 i siedziała po 10 godz w przedszkolu.... ledwo zdążało się ją przed 18 odebrać.... na początku chciałabym uniknąć takich sytuacji z Szymkiem....zresztą niewiadomo jak będzie sobie radził

Awatar użytkownika
wiola85
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1892
Rejestracja: 19 mar 2008, 15:19

21 sty 2009, 11:54

JustynaiGabi, no wiesz gdyby to zalezało tylko ode mnie to oczywiscie chciala bym zostac z mały i widziec jak dorasta i sie rozwija. A moj syn ma na imie Filip :-D
No ale mamy taka sytuacje a nie inna wiec pare dodatkowych groszy sie przyda, a wole je zarobic niz chodzic i z miesiaca na miesiac pozyczac i zagryzac zeby czy starczy nam do nastepnej wypłąty :ico_placzek:
Musimy jakos ten rok przetrzymac i spłacic pozyczke i w ogole, wiec potem bedzie lepiej :-D

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

21 sty 2009, 12:11

wiola85, wiadomo, że każda z nas chce być z dzieckiem jak najdłużej, ale nie zawsze się da, cóż zrobić..

My chyba dzisiaj pójdziemy na spacerek w końcu, ulica nam odmarzła, mam nadzieje że ja się nie rozkracze, bo Jaś w swojej limuzynie to nawet nie poczuje :-)

Po południu jedziemy do prababci złożyć życzenia, wymyśliłam, że damy jej zdjęcie jasia w ramce i jakieś czekoladki, no i zachaczymy o cmentarz, zapalić świeczke dziadkom i babci..

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości