Upragnione maleństwo - zapraszam wszystkich starających cz.3

[Małgorzatka]

Wkleiłam link do opisu choroby i nie ma go..osunęli czy jak?
W każdym razie mam rogówkę w kształcie stożka, bardzo źle widzę.
Na PW Ci wyślę.
W każdym razie ciąża a w szczególności 3 poród to krzyżyk na moje oczy ja bym zaryzykowała, odchowała dziecię i potem przeszczep, natomiast mąż widzi to inaczej-pierwsze przeszczep (teraz czekam czy się kwalifikuję do innego leczenia ale szanse są nikłe bo mam bardzo zaawansowany stożek i jeszcze koszty sięgające 20 tysięcy zł), rekonwalescencja (okolo 1-2 lat), potem ewentualnie dziecię.

[tibby]

a cc nie wchodzi w grę?

[Małgorzatka]

Pewnie by wchodziło a nawet jest zalecane..tylko ja nie chcę.

[moni26]

Pewnie by wchodziło a nawet jest zalecane..tylko ja nie chcę.

a czemu nie?

[Małgorzatka]

Jakoś nie widzę siebie po cc ani wogóle porodu przez cc, szczególnie, że ja to jakoś mistycznie traktuję poród. Dwa raz sn więc i trzeci też chcę tak, no chyba, że już w trakcie wyjdzie cc, to co innego, ale z planu nie.

[iw_rybka]

zwłaszcza,że plany sobie a życie sobie - ja miałam mieć teraz CC,wszystko zaplanowane a urodziłam wcześniaka SN :)

[Małgorzatka]

Właśnie w każdym razie nie wiem czy słuchać męża czy zrobić planowaną "wpadkę' i mężusia przed faktem dokonanym postawić jak radzą niektórzy z mojego otoczenia, choć wydaje mi się to skrajnie dziecinne i raczej nie skorzystam.

[tibby]

"planowana wpadka" hehehe :D
chyba przy twoim przypadku problemu z oczami bym nie ryzykowała.

i powiem, że ja też jakoś nie chciałabym cc. Wolę mieć pocięty tyłek, ale rodzić sn. Zwyczajnie boję się cc.

[iw_rybka]

nie rób nic na siłe,co ma być-to będzie :)

[tibby]

otóż to!