SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

14 wrz 2007, 19:25

eve.ok, Kubusia tez te zabawki nie interesuja uwielbia kable zegarki juz nawet telefony i piloty sie znudzily przybory kuchenne tez czasem na chwile zwroca jego uwage :ico_haha_02: jedak nic nie trwa wiecznie hi hi a najbardziej interesuja go papcie moje i L ktore chce dotykac i grysc wiadomo ze mu na to nie pozwalamy wiec jest to dla niego fascynujace i potrafi pol domu przeraczkowac za nimi hi hi
powiedz a co robilas jak Jaga sie tak budzila ??

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

14 wrz 2007, 20:49

Sandrusia czyli mamy ten sam problem porannych ptaszków :)
U nas w koncu(niezapeszająć) chyba powoli sie normuje. Oby bo niedługo wygladałabym jak zombi. TE kilkakrotne wstawania w ciagu nocy i zrwywy o 5 rano wywoływały zmęczenie, a póżniej jeszcze do pracy...
W ciagu nocy bralismy ja na kolana, przytulalismy i zasypiała. Natomiast jak już sie obudziła z rana nie było rady, dawałam jej zabawki i ona sie bawiła a ja koło niej przysypiałam, po jakies godzinie jej sie juz nudziło i tez sie kladła. Z tego co wiem kazde dziecko ma taki etap, więc i my musimy przez to przejść.

Marti uwielbia się bawić, potrafi sama bawić się nawet i 1,5 godzinki :D swoimi zabaweczkami. Jak sie jej znudzi to zaczyna wędrówki, a raczkowanie idzie jej coraz lepiej, tak samo jak stawanie. Łóżko, fotel i juz Martyna u góry. W ciagu dnia jak jest u mojej mamy to razem "gotuja obiad" Marti ma swoje garnuszki, łyżki, pokrywki, siteczka - zabawa na calego.
Oczywiescie telefon i pilot najbardziej ja interesuje jednak my nie pozwałamy jej aby go brała.

A jeszcze jedno, mamy kolejnego zęba. Dolna prawa dwójeczka (czyli w sumie juz 7 ząbków)

Dziewczyny powiedzcie jakie macie zamiar kupić buty maluchom? Do tej pory miała takie miekke adidaski, a teraz gdy zaczyna chodzic musi mieć coś lepszego.
Jutro idziemy na zakupy moze cos znajde to sie pochwale:)

A teraz znikam, ide ogladac komedię i na drinka. Póżniej mam zamiar pokazac mojemu M jaką kupiłam sobie bieliznę :P

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

15 wrz 2007, 12:56

moni26, ja mam różne butki co usztywniają kostkę w rozmiarze 18 i 20 nie wiem jeszcze które będą dobre i czy w ogóle się na zimę przydadzą, bo Joasia jeszcze nie zaczyna stawać więc do chodzenia też jej jeszcze daleko - ona dopiero uczy się raczkować :-D

Sandrusia ja też obsypuję czasami Joasię taką ilością zabawek :-D a ona najchęteniej bawi się metkami, tasiemkami, sznurkami itp - jak jakaś zabawka nie ma metki to jest do niczego

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

15 wrz 2007, 13:27

Metki są najlepsze, zwąłszcza do gryzienia i "memlania" :D

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

15 wrz 2007, 13:49

Magdzinka, moni26, zgadzam sie Kubus tez uwielbia metki hi hi nawe juz dwa razy w tesco bylam i wyja cos z koszyka oderwal papierowa metke i sie zaksztusil :ico_placzek: ale udalo sie nam ja wyjac a ostatnio kawalek kwiatka chcial zjesc :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

17 wrz 2007, 18:17

Muszę się pochwalić :ico_haha_01: Joasia raczkuje od soboty :-D ale do tyłu Byłam w pracy a tu mąż zadzwonił do mnie z taką wiadomością, że nasza córeczka przechadza się po całym pokoju :ico_brawa_01: Potem jak już byłam w domu chciałam , żeby dotarła do mnie, a byłam przed nią to bardzo sie starała, ale cały czas odjeżdżała do tyłu w końcu skończył jej się pokój, dotarła pod okno, okrążyła ławę i dopiero dotarła do mnie hihi Tylko teraz jak tak "chodzi" po parkiecie to cała zimna jest, na dywanie było jej cieplej

moni26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5989
Rejestracja: 09 mar 2007, 11:55

18 wrz 2007, 14:47

Brawa dla Joasi.
Zobaczysz, że za pare dni bedzie jej wszedzie pełno. Nasza Marti przechadza sie od pokoju po pokoju i szuka czegos nowego co by mozna zajwanic:)

Awatar użytkownika
Magdzinka
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1205
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:19

18 wrz 2007, 15:21

Dziewczyny myślałam, że Joaś nie lubi grudek, a okazało się , że nie lubi ich tylko w swoim jedzonku. :ico_szoking: Ostatnio spodobało jej sie wyjadanie z naszych talerzy :ico_szoking: normalnie nie można spokojnie zjeść obiadu, bo ona też chce, i nic jej nie przeszkadza, że coś ma grudki, czy jest twarde itp, ale mała spryciula nie da się nabrać jak chcę jej podać łyżeczkę z jej jedzonkiem to zaciska usta, a jak z mojego talerza to otwiera, że aż miło: wczoraj zjadała gęste ziemniaki i nic się nie krztusiła, buraki starte na tarce więc miały nitki - to ładnie pogryzła dziąsłami :-D winogrona wcinała (ten miąższ ze środka) a dzisiaj maliny i to w kawałkach!!! :ico_brawa_01: Najpierw dałam jej rozgniecione widelcem i jadła ale jak zobaczyła , że ja zjadam całe kulki to już rozgniecione jej przestały smakować i musiałam jej dawać do buzi kawałeczki !!! i tak ładnie to zjadała i nic jej pestki od tych malin nie przeszkadzały - normalnie w szoku jestem :-D Jakbym jej takie pestki dodała do jedzonka w słoiczku to już widzę jaka byłaby histeria i krztuszenie się, a tak jak je jak dorosła to wszystko połknie i wszystko jej smakuje hihihihihihi :-D

SANDRUSIA))
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3059
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:51

19 wrz 2007, 18:12

Magdzinka, no to super Kubus tez je wszystko w kawalkach to bardzo dobrze bo dzieci ucza sie grysc i Kubus tez nam nie daje zjesc hi hi cigle krzyczy i trzeba mu dawac :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
eve.ok
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5871
Rejestracja: 12 mar 2007, 19:20

20 wrz 2007, 16:00

Dziewczyny - to ze mnie matka wyrodna... :ico_noniewiem: Nie chce mi sie Małej gotować obiadków. Daję Jej praktycznie tylko słoiczki, choć teraz już te nie tylko z tym zmiksowanym pokarmem, ale i te z większymi kawałkami. Ostanio jednak wzięłam się i zrobiłam jej kluseczki na sinlacu na słodko (pycha) i zupkę brokułową. Może się będę tera częściej mobilizować. Jadze zresztą nie robi żadnej różnico co i w jakiej formie dostaje do jedzenia. Zje i pogryzie wszystko. Uwielbia dostać jedzenie w rączkę, więc w samodzielnym jedzeniu dominują biszkopty, miśkopty i chrupki. A poza tym - absolutnie wszystko :-D

A my sie zmagamy z Jagi kaszelkiem i noskiem zawalonym. Przez tą pogodę trochę ją wzięło przeziębienie, ale wczoraj byłyśmy u naszej pani doktor i wystarczą syropki :-D Okazuje sie, ze Mała waży 9400g! I wg pediatry sie świetnie rozwija. Pani doktor była zszokowana, ze Jaga umie sama robić na zawołanie "papa", wie gdzie trzeba podejść, żeby światło rozbłysło (nauczyła się w domku, wystarczyło jej kilka razy pokazać) , daje na zawołanie buzi (ale zawsze z otwartymi ustami :ico_oczko: ), kojarzy znakomicie nazwy przedmiotów z nimi samymi.... eh...chwalipięta ze mnie :-D
No i pytałam pediatrę o tę ruchliwość Jagi. Ona śpi w ciągu dnia tylko godzinkę! Resztę rojbruje! Na okrągło jest w ruchu! Ostatnio liczyłam każdy moment jej zatrzymania się na chwilę. Rekord wyniósł 2 minuty 30 sek!!! Zaczynałam sie obawiać, czy to nie nadpobudliwość... Ale lekarka mnie uspokoiła, że Mała po prostu tak szybko świat chłonie i że jest po prostu bystra :-D Twierdzi, ze dzieci z nadpobudliwością mają inne oczka... :ico_noniewiem:

Ale za to ze spaniem sie znowu posypało. Mała sie budzi raz, dwa razy w ciągu nocy. Na szczęście przytulenie wystarczy i śpi dalej, co nie zmienia faktu, ze zwlec sie z łózka muszę...

magdzinka gratuluję oczywiście Joasi postępów! Chociażby z biegiem wstecznym :ico_brawa_01:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość