jestem już po urlopiku, napompowana energią słoneczną, choć o wypoczęciu z dwójką to raczej nie mogło być mowy, ale i tak przynajmniej obowiązków domowych nie było i gotowanka i sprzątanka i zmywanka... ehh, to było życie

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość