ja dzisiaj dzień roboczy w domu miałam
a teraz siadłam z kawką i pucharkiem lodów i przeżywam orgazm kulinarny
myślałam że będzie z kim poklikać ale widzę że wy dzisiaj strajkujecie
no szkoda 
-
kasiulinka
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2790
- Rejestracja: 07 mar 2007, 19:08
ha, przyszla jedna paczka, rzeczy zamowione najpozniej Ale stempel z poczty jest w miare ok, nie wyslali az tak pozno, tylko priorytet szedl kilka dni cholerna poczta.. To moze pozostale tez tak dlugo ida z winy poczty, pozostaje mi czekac. Ale jak zobacze pieczatke z poprzedniego dnia to posypia sie negatywy.
No to mam poduche do karmienia i kilka pierdolek, sliczne skarpeteczki, szkoda ze tylko 2 pary zamowilam bo sa super
Ale stempel z poczty jest w miare ok, nie wyslali az tak pozno, tylko priorytet szedl kilka dni cholerna poczta.. To moze pozostale tez tak dlugo ida z winy poczty, pozostaje mi czekac. Ale jak zobacze pieczatke z poprzedniego dnia to posypia sie negatywy.No to mam poduche do karmienia i kilka pierdolek, sliczne skarpeteczki, szkoda ze tylko 2 pary zamowilam bo sa super
Cześć 
!
Jestem
W niedzielę byliśmy u szwagierki i złapałam od jej najmłodszego synka wirusa 
Pogoda u nas piękna, więc ciężko siedzieć w domu. Spaceruję trochę, ale unikam ludzi, bo nie chcę nikomu sprzedać choróbska
Odebrałam dziś wyniki - na szczęście wszystkie wyniki negatywne (przeciwciała, toxo i Hbs), a mocz "czyściutki" Mogę już spać spokojnie 
Za to z nauką kiepsko, ale z cieknącym nosem i bolącą głową w ogóle nie mogę się skupić
Tuska, z pocztą niestety tak bywa, oby zdążyły przyjść paczki przed strajkiem!!
Pochwal się skarpetkami
kasiulinka, pracowity dzionek za Tobą
Siunia, przykro mi z powodu tragedii Twojej przyjaciólki
!Jestem
W niedzielę byliśmy u szwagierki i złapałam od jej najmłodszego synka wirusa Pogoda u nas piękna, więc ciężko siedzieć w domu. Spaceruję trochę, ale unikam ludzi, bo nie chcę nikomu sprzedać choróbska
Odebrałam dziś wyniki - na szczęście wszystkie wyniki negatywne (przeciwciała, toxo i Hbs), a mocz "czyściutki"
Mogę już spać spokojnie Za to z nauką kiepsko, ale z cieknącym nosem i bolącą głową w ogóle nie mogę się skupić
Tuska, z pocztą niestety tak bywa, oby zdążyły przyjść paczki przed strajkiem!!
Pochwal się skarpetkami
kasiulinka, pracowity dzionek za Tobą
Siunia, przykro mi z powodu tragedii Twojej przyjaciólki
-
murdemille
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1021
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55
a my byliśmy dziś w szkole rodzenia. fajnie i sympatycznie zwłaszcza ćwiczenia.
a teraz idę się położyć bo jutro zaczyna się zjazd uczelniany, więc muszę być w miarę w formie. buziaki moje drogie
Tuska, w morde ich lać dobrze ze chociaz jedna przyszła
ale teraz doceniam ze nie zamawialam nic pocztą.
ps. materac kupiony
a teraz idę się położyć bo jutro zaczyna się zjazd uczelniany, więc muszę być w miarę w formie. buziaki moje drogie
Tuska, w morde ich lać
dobrze ze chociaz jedna przyszła ale teraz doceniam ze nie zamawialam nic pocztą.
ps. materac kupiony
Tuska, wiesz nie wiem czy poczta ostsnio nie strajkowala, bo takie doszly mnie sluchy.
lulu_, to kuruj sie tam kochana,
kasiulinka, nonono to naprwde sie napracowalas,
NOWA, to ja juz nie rozumiem na czym polega wietrzenie krocza w szpitalu??
Tez na lezeniu tak jak opisalam sie robi w domu??
Ja w szpitalu tylko 2 dni bylam wiec jak przez 2 dni, tam nie polezy sie z kroczen na wierzchu to raczej nie zgnije
Spokojnie, wszyscy gadaja w szpitalach o wietrzeniu, ale zawsze zapominaja wspomniec o cwiczeniu krocza od razu po porodze, bo potem dopiero moga sie dziac niemile niespodzianki, rozumiecie o co chodzi. Trzeba bardzo czasto napinac miesnie i puszczac, podczas siusiania tez to trenowac czy uda sie przytrzymac mocz.
Nie wiem czy wam ktos o tym mowil.
No u nas dzien minal spokojnie, Milan spi, a ja oczywiscie na kompie.
lulu_, to kuruj sie tam kochana,
kasiulinka, nonono to naprwde sie napracowalas,
NOWA, to ja juz nie rozumiem na czym polega wietrzenie krocza w szpitalu??
Tez na lezeniu tak jak opisalam sie robi w domu??
Ja w szpitalu tylko 2 dni bylam wiec jak przez 2 dni, tam nie polezy sie z kroczen na wierzchu to raczej nie zgnije
Spokojnie, wszyscy gadaja w szpitalach o wietrzeniu, ale zawsze zapominaja wspomniec o cwiczeniu krocza od razu po porodze, bo potem dopiero moga sie dziac niemile niespodzianki, rozumiecie o co chodzi. Trzeba bardzo czasto napinac miesnie i puszczac, podczas siusiania tez to trenowac czy uda sie przytrzymac mocz.
Nie wiem czy wam ktos o tym mowil.
No u nas dzien minal spokojnie, Milan spi, a ja oczywiscie na kompie.
Hej
My juz na nogach, wstałam wcześniej, bo mielismy jechac z psem na ściagnięcie szwów (chcieliśmy przed pracą m.), niestety babka ma zabiegi i dopiero po 11 można więc pojadę sama, mam nadzieję, ze dam radę to psisko w razie czego utrzymac (ma tylko 2 szwy).
Poza tym jakoś mnie brzuszek boli to chyba jakieś problemy żąłądkowe, wczoraj wieczorem byliśmy w mieście (kupiłam śliczne drewniane doniczki, będę tzn. moja mama będzie mi sadzic kwiatki na parapety) i wyciągłam m. na kebab i to chyba po nim tak źle się czuję. Mam nadzieję, że przejdzie
A i dziś planuje lenistwo z racji tego, że pogoda cudna
A co tam u Was słychac? Niektóre to mają juz spore zaległości w tt, mam na myśli Spinkę i Martę, odezwijcie się dzwiewczyny , chyba jeszcze nie rodzicie
[ Dodano: 2008-04-25, 09:05 ]
kasiulinka, domek wypucowany, to dzisiaj masz luzik
Tuska, no i doczekałaś się niestety często to wina "naszej" poczty, ja tez juz czekam tydzień na paczkę
lulu_, współczuję choróbska
, oby jak najszybciej sobie poszło.
janoszka, napisz, co ciekawego było na tych cwiczeniach, bo ciekawa jestem
siunia, z tym kroczem, to wiem tyle ile nam mówili na SzR, a jak to będzie wygladac w praktyce, to pewnie juz niedługo się przekonam
A z tymi mięśniami, to chodzi Ci pewnie o mieśnie Kegla?czytałam nie raz o tym, a cwicze je, jak sobie przypomnę
My juz na nogach, wstałam wcześniej, bo mielismy jechac z psem na ściagnięcie szwów (chcieliśmy przed pracą m.), niestety babka ma zabiegi i dopiero po 11 można więc pojadę sama, mam nadzieję, ze dam radę to psisko w razie czego utrzymac
(ma tylko 2 szwy).Poza tym jakoś mnie brzuszek boli
to chyba jakieś problemy żąłądkowe, wczoraj wieczorem byliśmy w mieście (kupiłam śliczne drewniane doniczki, będę tzn. moja mama będzie mi sadzic kwiatki na parapety) i wyciągłam m. na kebab i to chyba po nim tak źle się czuję. Mam nadzieję, że przejdzie A i dziś planuje lenistwo z racji tego, że pogoda cudna
A co tam u Was słychac? Niektóre
to mają juz spore zaległości w tt, mam na myśli Spinkę i Martę, odezwijcie się dzwiewczyny , chyba jeszcze nie rodzicie [ Dodano: 2008-04-25, 09:05 ]
kasiulinka, domek wypucowany, to dzisiaj masz luzik
Tuska, no i doczekałaś się
niestety często to wina "naszej" poczty, ja tez juz czekam tydzień na paczkę lulu_, współczuję choróbska
, oby jak najszybciej sobie poszło.janoszka, napisz, co ciekawego było na tych cwiczeniach, bo ciekawa jestem
siunia, z tym kroczem, to wiem tyle ile nam mówili na SzR, a jak to będzie wygladac w praktyce, to pewnie juz niedługo się przekonam
A z tymi mięśniami, to chodzi Ci pewnie o mieśnie Kegla?czytałam nie raz o tym, a cwicze je, jak sobie przypomnę
-
murdemille
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1021
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55
witajcie !
wpadłam tradycyjnie na małą
zaraz idę robić śniadanko.
u nas wczoraj pogoda była cudna, dziś też jest słoneczko,mam nadzieję, że to się nie popsuje.
NOWA, na ćwiczen iach mieliśmy rzeczy typu 'koci grzbiet', napinanie wszystkich mięśni ciała, rąk, nóg, łopatek, pośladków itd, oczywiście oddychanie po męsku i takie tam inne rozciągające. a po wszystkim 5 minut leżenia plackiem przy muzyce relaksacyjnej
kurde mała prawie w ogóle nie spała dziś, nie wiem co jest grane, może w ciągu dnia się prześpi jak będę w szkole
a poza tym to stosuję Bepanthen i ledwo co sama sypiam 
! wpadłam tradycyjnie na małą
zaraz idę robić śniadanko.u nas wczoraj pogoda była cudna, dziś też jest słoneczko,mam nadzieję, że to się nie popsuje.
NOWA, na ćwiczen iach mieliśmy rzeczy typu 'koci grzbiet', napinanie wszystkich mięśni ciała, rąk, nóg, łopatek, pośladków itd, oczywiście oddychanie po męsku i takie tam inne rozciągające. a po wszystkim 5 minut leżenia plackiem przy muzyce relaksacyjnej
kurde mała prawie w ogóle nie spała dziś, nie wiem co jest grane, może w ciągu dnia się prześpi jak będę w szkole
a poza tym to stosuję Bepanthen i ledwo co sama sypiam
-
murdemille
- JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
- Posty: 1021
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 16:55
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette, TonieAnend i 1 gość