Strona 58 z 87

: 08 paź 2008, 11:33
autor: moni26
AgaSza a sadzałaś ją juz wczesniej na nocnik?
Ja Marti zaczełam sadzac gdy miała moze z 8 miesięcy. Tłumaczyłam o co chodzi, a jak się udało to biłam brawo, mówiłam że ślicznie itd, po prostu chwaliłam. W efekcie gdy miała 15-16 miesięcy wołała że chce kupkę. W lato gdy było ciepło chodziła bez pieluchy zdarzało się jej usikać ale nic z tego nie robiłam Mówiłam że się zdarze, że wypadki sie zdarzają. Jednak cały czas powtarzałam jej że sie sika do nocusia. Jak ja zapytałabyś to wiedziało gdzie sie robi. Teraz od miesiaca przez dzień nie uzywamy juz pieluch. Jak było cieplej to na dwór tez jej nie zakładałam, poprostu wołała i na trawkę :) Teraz czasami tez mi się zdarza zapomniec jak wychodze z nią na dwór, to poprostu jak skojarzą, uprzedzam ja żeby pamietała że nie ma pieluszki. Nam tez troche pomogła ksiażeczka o księżniczce która nie lubiła pieluszek i szukała swojego nocusia :) CZasami gdy zajmię się zabawą i zapomni o całym świecie zdarzy jej sie popuścić, ale to tylko parę kropelek.
Ostatnio był ubaw, gdy idzie robić kupke to jest sama w ubikacji kaze zamykać drzwi i siedzi sobie, pożniej gdy juz wszystko załatwione woła że Już. Ostatnio krzyczy Mamusia Kabanos... ja wchodzę i pytam gdzie kabanos a ona ze w nocusiu :) hehe ale miała skojarzenie :-D

: 08 paź 2008, 11:34
autor: mikusia
matko z tym sikaniem to same problemy :-) ja się już za głowę chwytam jak o tym myśle :ico_haha_01: :ico_haha_01:


a ja mam dziś pierwszy dzień zjazdu na uczelnie ;-) ale tylko organizacyjny.. ciekawe jaką będe mieć grupe :ico_sorki:

: 08 paź 2008, 16:28
autor: moni26
Mikusia to ty dzienne robisz?

: 09 paź 2008, 10:22
autor: mikusia
moni nie, ja zaocznie, tylko że jakoś tak śmiesznie wymyślili zajęcia organizacyjne w środku tygodnia :ico_noniewiem:



i wogóle nie uwierzycie, ale miałam wczoraj straszny dzień...

rano jak poszłam robić mleko małej (było jeszcze ciemno), przysadziłam z całej siły czołem o futryne drzwi.. efekt -> guz i siniak na czole :ico_noniewiem:
potem kładąc się do łóżka przywaliłam głową o ściane -> efekt taki że już cała czacha mnie bolała.. i z tyłu i z przodu :ico_haha_01:
a potem w ciągu dnia ..
wylądowałam w szpitalu bo bawiłam się z moim dzieckiem i pieprznęłam się małym palcem od nogi w stół i tylko chrupnęło.... nie moge chodzić przez najbliższe dni (znaczy się mam leżeć) bo tak mocno stukłam palca że mam krwiaka.. palec siny i wielki... Obrazek jak krwiak się sam nie wchłonie to będe miała go usuwanego operacyjnie :ico_szoking: :ico_olaboga: :ico_noniewiem:

to tyle u mnie, a co u was? :-)

: 09 paź 2008, 14:52
autor: moni26
Mikusia to ci sie porobiło...
A co z odszkodowaniem? moja siostra jak ubiła najmniejszego palca u nogi to dostała

: 09 paź 2008, 19:02
autor: mikusia
moni a jakoś nawet nie zawracam sobie głowy tym ubezpieczeniem.. bo ile ja moge dostać... grosze dostane :-)

: 09 paź 2008, 19:04
autor: moni26
No nie wiem... moja siostra dostała 250 zł

[ Dodano: 2008-10-09, 19:06 ]
Zapomniałam... Nasza niunia kończy dzisiaj 21 miesięcy... rany ale to zleciało :-D

: 09 paź 2008, 20:24
autor: AgaSza
AgaSza a sadzałaś ją juz wczesniej na nocnik?
czasami sadzałam, ale ona płakała więc ją nie zmuszałam, czasem sobie w ubrankach siądzie, ale gołą pupą nie bardzo
choć ostatnio udało jej się raz wysikać do nocnika, przed wczoraj chyba. Rano chciałam jej pieluchę zmienić, a że ja mam dwójkę do przewijania, to najpierw Ewie zdjęłam pieluchę i przyniosłam nocnik. Powiedziałam żeby usiadła i zrobiła siku, a ja w tym czasie przewinę Kingę. Usiadła (o dziwo) ale zaraz wstała i zaczęła biegać nago po pokoju. W tym czasie Kinga trzymała sobie czystego Pampersa przeznaczonego dla Ewy. Ewa podeszła i chciała jej tego pampersa zabrać. Nie udało jej się i wtedy od razu pobiegła na nocnik. Wysikała się :-) Zrozumiałam to tak, że ona doskonale czuła że chce jej się siku i chciała żebym założyła jej pieluchę, ale że jej nie miała to dlatego pobiegła na nocnik. To może będą z niej ludzie :-) Teraz tylko mojej konsekwencji trzeba. A z tym gorzej.

[ Dodano: 2008-10-09, 20:27 ]
mikusia, to niezły dzień miałaś - same przygody - współczuję :ico_pocieszyciel:

: 09 paź 2008, 22:07
autor: moni26
AgaSza moim zdaniem powinnas próbować, wiesz jaka to wygoda :) Wiadomo dzieciakowi tak wygodniej, ale sądzę że mała szybko się nauczy.

: 13 paź 2008, 10:18
autor: eve.ok
cześć kobietki :-)
ucichło widzę troszkę, przynajmniej nie miałam dużo zaległości do nadrabiania :ico_brawa_01:
wróciłam w sobotę cała stęskniona, ale wyjazd był owocny. i służbowo iprywatnie, bo przydało mi się takie oderwanie. a teraz z powrotem do rutyny :-D
Co do Waszego wątku o siusianiu - to by jedyny sposob w ktory Jaga odreaogowywała rozłąkę. Ponoć co chwilę siusiała w majtki, nie chciala siedzieć na nocniczku, iść do toalety.
A jak przyjechałam to pierwsze co zrobiła...dziwne i niewiarygodne, ale nawet w ramiona się nie rzuciła tylko rozpromieniona cała zawołała "siusiu" po czym sama sie rozebrała szybko i usiadła na nocnik :-)

a co tam moniś u Ciebie słychać? poukładało się troszkę? mam nadzieję, że tak :-)
ciekawe co u naszych zgub słychać? sandrusia i majorowa milczą wytrwale :ico_noniewiem: [/b]