Strona 58 z 279

: 30 wrz 2008, 12:53
autor: 79anita
[img][img]http://images46.fotosik.pl/15/bc43b6e22ecd5b6c.jpg[/img][/img] [img][img]http://images47.fotosik.pl/15/583ed6c2999fa2c3.jpg[/img][/img]

a to Kacper w koralach to takie meskie grzebac wiecznie w mamy rzeczach mam nadzieje ze nie wyrosnie na cieplego chlopca :ico_oczko:

ale mam przechlapane teraz to mam problem z psem bo nie mam jak z nia wyjsc dzisiej wpada kolezanka to ja wykorzystam wieczorem wyjde jak Kacper bedzie spal a nie lubie go zostawiac ale jutro to juz bede miala problem jak ja sie nie lubie prosic... mowie wam pies to jest fajny jak sie ma dom ale jak sie ma mieszkanie i male dziecko to jest problem...

[ Dodano: 2008-09-30, 12:55 ]
dzieki Preudenc milo miec tu lekarza :ico_oczko: to nie jade dam mu po poludniu Ibufen a w nocy jak sie cos bedzie dzialo to dam czopka a jak jutro bedzie gorzej to bede sie martwic...

: 30 wrz 2008, 14:09
autor: Janiolek
ja tez nie smaruje pupy. Tylko na wieczór i jak z roznych przyczyn stanie sie tak, ze dlugo nie bede mogla Lenki przebrac. Raz miala odparzenie, ale to była wina pieluch, w których siki nie spływały tylko wszystko gromadziło się w jednym miejscu, wyleczyłam ja kremem pielegnacyjnym z ziajki, jest rewelacyjny, chyba ma sporo pantenolu, bo goi sie wszystko po nim wspaniale. Ja chwilowo zastepuje Marka, Lenka z niania, dzis juz nie cieszyła sie tak bardzo bo wiedziala co sie kroi.

[ Dodano: 2008-09-30, 16:02 ]
jestem załamana :ico_placzek: Lenka została na 3 godziny z niania i cały czas moze bez 20minut płakała :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: niania powiedziała, ze jeszcze zobaczymy, ale jak to sie nie zmieni to ona nie da rady

: 30 wrz 2008, 18:00
autor: 79anita
Janiolek to nie dobrze ze tak plakala ja bede miala to samo bo Kacper jedynie ze mna albo z Ryskiem zostaje dzisiaj zostal z kolezanka ale doslownie na moze 15 min i bylo ok ale jakbym musiala go zostawic np. na caly dzien to zapewne byloly to samo... moze sie przyzwyczai ale z drugiej strony zle ze twoja niania nie potrafila jej czyms zajac...

: 30 wrz 2008, 18:09
autor: Janiolek
z drugiej strony zle ze twoja niania nie potrafila jej czyms zajac...
_________________
mówi , ze dawała jej klocki to Lenka układała je ze złoscia i dalej było to samo, godzine na dworze były to przez 20 min moze byla spokojna. Anita ja ja rozumiem bo pare razy to przerabialam. Jutro pojade do klubu maluszka ktory niedawno otworzyli i zapytam czy byloby miejsce. Problem tkwi w tym, ze jest w domu, jakby poszła do kogos do niej do domu byloby ok. To tak samo jak ze strachem przed obcymi. Jak ktos przychodzil do domu to byl paraliz, a poza domem juz luz.
No nic mysle ze tenklub maluszka moze byc jakims wyjsciem.

: 30 wrz 2008, 19:54
autor: Pruedence
Justyna to nie dobrze,że tak Lenka zareagowała, może ta niania coś źle robi bo nie wierze, żeby Lenka była taka strachliwa, może ten klub maluszka to dobry pomysł.

Ja miałam podobne obawy co do Tosi, no ale ona zostawała z różnymi osobami odkąd miala 2 miesiące więc w sumie przyzwyczajona, jestem w szoku jak się polubiła z nianią, dzisiaj przychodze a one spacerują po schodach, chętnie idzie do niej na rączki jak musze wyjsć i machają mi razem na papa :-D Zobaczymy jutro jak będzie u tego drugiego dziecka.....

Anita z tym psem to masz racje, dzielna jesteś że sobie dajesz rade, zwłaszcza że mieszkasz na 4 piętrz :ico_brawa_01:

A mnie dziś ręce opadły, koleżanka się poszla zapytać do szpitala gdzie mamy przyjść a baba się na nią wydarła,że ona nic o żadnych stazystach nie wiem, z wielką łaską zadzwoniła do głównych kadr i jak sie potiwrzdiło,że tam mamy byc to i tak stwierdziła,że ona nie wie co ma z nami zrobić i efekt jest taki,ze trafiłyśmy do naszego koordynatora z pediatrii ze studiów i on ma nas jutro poprzydzielać do oddziałów :ico_olaboga: normalnie burdel az się patrzy, a jak mi nie podbiją każdego dnia pracy to nie dostane pensji :ico_zly:

: 30 wrz 2008, 20:01
autor: Janiolek
umowilam sie na jutro do krainy maluszkow. Pojade tam, z niania zobaczymy jeszcze w czwartek. Glupio mi ja zwalniac i nie wiem czy to robic ale skoro problem jest w tym ze w domu jest zawsze mamusia a jak jej nie ma to trzeba odwalic protest song, generalnie problem jest w domu, to samo bylo z psem, u mamy mojej jest ok a jak tu byl Iwan to pierwsze 2 dni myslałam ze oszaleje.

[ Dodano: 2008-09-30, 20:08 ]
Niestety Lenka ma charakterek po tatusiu i jak cos jej nie pasuje to nie ma opcji zeby sie zgodziła. Niania dawała jej klocki, a ona rzucała nimi wsciekła, z reszta jak jest zla ze mna to tez robi zawody w rzucaniu zabawek na odleglosc.

: 30 wrz 2008, 20:15
autor: 79anita
Janiolek, moze bedzie to lepsze wyjscie bo przynajmiej nie bedziesz miala obcej osoby w domu a to bedzie juz wstep do przedszkola...
u nas z nosa leci okropnie ale goraczki nie ma siedzimy caly dzien w domu kota mozna dostac kolezanka byla kurcze jak dobrze ze ja mam bo nie wiem jak bym sobie dala rade dzisiaj a tak zrobilam sobie podstawowe zakupy i psa wyprowadzilam...

: 30 wrz 2008, 20:17
autor: Janiolek
mam doła totalnego, myslałam, ze w przyszłym roku pojdziemy do złobka :ico_placzek: wiecie dziewczyny, ona nawet jak z Markiem była to marudziła, a była mniejsza, z moja mama byla 2 razy i to u niej w domu i to wszystko wiec trudno sie dziwic.

: 30 wrz 2008, 20:46
autor: Pruedence
Justyna daj jej troche czasu-ona jest malutka jeszcze, teraz taki okres z lekiem separacyjnym, za dwa miesiące nie bedzie problemu, a już na pewno w przyszłym roku ze żłobkiem!

: 30 wrz 2008, 20:52
autor: Janiolek
ech...problem w zasadzie jest od momentu jak skonczyla miesiac, a niania chyba 2 m-cy nie wytrzyma, z reszta nie wiem juz cholera...jeszcze sie musialam jak zwykle na Marka wkurzyc. Juz wykorzystal tygodniowy limit normalnego wracania wczoraj jak wrocil po 19. dzis o 19.30 juz mial wsiadac w autbus a po godzinie jak zadzwonilam dowiedzialam sie ze bedzie kolo 21.30, czyli do 23 musze poczekac znajac jego mozliwosci.