no i mi naklikały 7 stron
dziewczyny ja tylko na chwilkę, bo mam dziś kopę prania, gotowanie (i nie wiem co na ten pieprzony obiad zrobić), spacer z Olą mycie głowy make-up, gotowanie dla Oli potem wyjście do sklepu
katrin JESTEM Z CIEBIE DUMNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a prezent od męża???wyobrażam sobie
cudny
kolka to Julcia taką kiełbachę już wcina???
a ten laptop bajerancki jest. może oli bym coś takiego sprawiła.
Mordeczko cieszę się, że w sytuacja w domu stabilna, wiesz wiedziałam, że tak będzie. haaa wiesz ja jakbym była ojcem takich wspaniałych dzieci, to na krok nie chciałabym ich opuścić
Rybciu wracam w 2008, nie martw się szybko zleci
a propo likierków, to moja gangrena robi z kukułek
kari i
katrin dziękuję kochane za miłe słowa
dobra kochanieńkie przeczytałam, napisałam, zmykam już od was
Ola mi jeszcze coś zaczyna marudzić
a ja nawet się dziś jeszcze nie czesałam.
torebką pochwalę się jak starczy mi czasu, wybaczcie
a jeśli chodzi o gangreniaste stosunki, to wczoraj miałam tyle roboty, że szok, pojechaliśmy na te zakupy, potem musiałam oli ugotować marchewkę, zostawiłam M z teściem w domu, i garzcek na gazie z marchewką, wyszłam do apteki. wracam smród na kltace, wchodze do domu, nie ma czym oddychać
obaj na mnie
ze garczek spaliłam, no to ja w neerwę, przecież zostawiłąm dwóch facetów w domu, a oni, że nie powiedziałam, no faktycznie kuchnia jest na drugim końcu bloku i nie słychać, że się coś gotuje. teść wkurzony, no to ja wprost mu powiedziałam, że nie mam zamiaru się przejmować głupim garczkiem , bo mam ważniejsze problemy na glowie
no i na tym był koniec tematu
zmykam kochanieńkie papapa