Dzień doberek.
Wybaczcie, ze nadal nie wkleiłam zdjeć, ale w domu nie korzystam prawie z kompa. Najczęściej w weekendy, bo poświęcam wolny czas Zosi, ale obiecuję, że w weekend wstawię. Smutno mi, bo to ostatni tydzień mojej mamy u nas. Kończy się to co dobre

Od niedzieli będziemy już mieli dzieci Piotra, ale zapowiedziałam mu, że ja podczas urlopu odpoczywam, a nie stoję przy garach

Oczywiście Zosi będę gotować, ale on niech też się zaangażuje. Szczególnie, że jak już chyba pisałam, one "boją" się nowosci i jest marudzenie przy jedzeniu, a mnie wtedy aż trzepie ze złości.
Matikasia pytałaś, czy w żłobku nie kazali mi odstawiać małej od cycusia. Nie, nic nie mówili, a pediatra nawet powiedziała, żebym się wstrzymała, bo przez pierwszy miesiąc na pewno będzie mnie bardziej potrzebowała, a później będę próbowała odstawić calkiem, choć teraz karmię tylko wieczorem przed snem i w nocy jak się przebudzi. W dzień juz nie dostaje cycusia, no moze czasem w weekend, ale to rzadko.
wiolaw Zosia też pogryziona przez komary i przez kilka dni bąbelki się utrzymywały, ale od czasu do czasu dam jej Sanosvit Calcium i znika szybko
Isia nieładnie ze strony Twoich braci, że nie chcą bezinteresownie wziąć siostrzenicy na spacer. TY się nimi zajmowałaś jak byli mali, więc teraz ich kolej. Z niektórymi z rodzimy rzeczywiście najlepiej na zdjęciu... Ja też mam takich w rodzinie, ale to chyba każdy
Kasia90,
matikasia Wy znowu kusicie słodkościami

Ja dziś robię ciasto serowe ze śliwkami. Zabieram się juz 2 tygodnie, ale dziś na 100%. Mamie obiecalam, więc trzeba
Wczoraj zrobiłam Zosi zupkę szpinakową, zjadla z apetytem i tylko mówiła mniam mniam i ledwo nadążało się z podawaniem kolejnej łyżki

Uwielbia też dyniową i jarzynową z brzoskwinią
[ Dodano: 2010-08-10, 07:39 ]
ostatnio oglądałam kurtki na zimę w H&M i ceny są nieziemskie od 100 wgórę
ja kupiłam w C&A sztruksową grafitową, z jakąś małą różową wstawką, z kapturem i futerkiem pod spodem za 35 pln

NIe lubię różowego, ale chciałam kupić Zosi taką pastelową różową kurteczkę, niestety największy rozmiar to 74, wiec skończyło się na grafitowej, ale dziewczęcej i mała ładnie w niej wyglada. Dodatki będą jasne, więc będzie oki. Od koleżanki mam też kurteczkę po jej córci w bardzo dobrym stanie w kolorze czekolady, więc tylko jeszcze dokupię czapeczki, szaliczki, rękawiczki, body z długim rękawem, sweterki i kilka par spodenek, bo ze spodni Zosia wyrasta bardzo szybko i juz będzie wszystko.