cześć....
Anetko, wskaż gdzie a wstawię tam pkcika dla Riterki, bo nie można tak byle gdzie bo odbierają
Elu, moja siedzi, neurolog powiedziała że bardzo mocno się trzyma, ale to dlatego ze jak miała kolki to jedyną pozycją jaka przynosiła jej ulgę była pionowa, wtedy nie wolno było jej tak nosić, bo była za mała, ale co było robić.....a po przebudzeniu ja jak już kiedyś pisałam, wrzucam jej cichaczem pluszaki i mam z głowy jakieś pół godz.... podobno to ważne zeby dziecko nauczyło się bawić samemu choć chwilę...... jak wczoraj położyłam małą na podłodze to zaczęła pełzać ale do tyłu i stawać tak jak Kornel, tylko nisko, na nóżkach.... dziś obróciła się o 180stopni i dopełzła do krzesła i chwyciła za jego nogę, a potem był lament, że już nie chce tak leżeć.....
Riterko, chcesz żeby Jasiowi pod czachą się zagotowało, już i tak pracuje na 100% obrotów żeby sprawnie poruszać kończynami, a tu jeszcze ma gaworzyć do tego
Jagula, znam to spojrzenie, "a dacie mi wszyscy spokój, ja mam misję 0 obślinić wszystkie pluszaki w pokoju

"
Mery, czyli są szanse że nocne pobudki u nas też sie skończą? dzis 3razy co h a pobudka o 5:20
Felicity,

ja też kiedyś próbowałam dostać sie przez komórkę na nasze forum, ale za cholerę mi isę nie udawało......17 i 71 .... faktycznie mają goście problem
Witaminko, no umarłam

jak czytałam o tym kalendarzu, ja to mojemu bym pozwoliła w garażu sobie powiesić, ale na szczęście nie ma takich zapędów ani garażu
