Hello, witam spowrotem Wielkie dzięki za gratulacje i życzonka
my juz w domku, wszytsko było wporzadeczku wiec udało nam sie wyjsc wczoraj przed 20
Moze od ppoczatku jak wam dostałam gdzie po 11 skurcze wiec na spokojie sie spakowałam, wziełam prysznic i chodziłam w kółko, wszytscu mnie juz wyganiali do szpitala ale ja sie uparłam i pojechalismy dopiero przed 17 jak mi sie skurcze zrobiły co 4 minuty, tam mnie zbadali i okazło sie ze rozwarcie juz na dobre 6 cm wiec wpuscili Tomka i siedzielismy sobie razem w pokoiku, oczywiscie ja ciagle dreptałąm tylko na skurczach musiałam usiasc bo jzu sie nasiliły, zachwile mnie połozna zbadał i było juz na 8 cm i zaczeły sie mocniejsze skurcze, akurat trafiłam na zmiane dyzuru i jak jzu przyszła nowa połzona zbadał mnie i stweirdziła ze mozemy juz rodzic, bo ładne rozwarcie, i w sumie na 4 skuczu partym mała juz była z nami udało sie szybciutko i wogóle mnie nie nacinali załozyli mi tylko dwa kosmetyczne szwy wiec tyłek mnie praktycznie nie boli, przynajmniej w porowónaniu z pirwszym porodem.
W sumie w szpitalu bylismy tylko 2,5 godzinki i juz mała była z nami maz dzielnie wytrwał przy mnie przy całym pordzie i jeszcze póżniej sobie razem z mała godzinke spedzilismy
Jak juz wiecie mała ma 3400 i jest na 54 długa, czyli o całe 400 g ciezsza od
pawła a wydaje mi sie ze to taka okruszynka ale charakterek ma
przeciwinstwo Pawła najchetniej by cały dzien przy cycu spedziła, ale ciesze sie bo przynajmniej ładnie ciagnie, wpierwszym dniu mi troche cycki pogryzła, ale smaruje kremikiem i juz duzo lepiej, chociaz jak jeszcze żle chwyci to po scianach chodze
Wiec tak na koniec to polecam nie spieszyc sie do spzitala, bo nie ma nic gorszego jak poród ze wspomagaczami, najlepiej niech sie wsyztsko samo rozwinie wtedy szybciej i mniej bolesnie i polecam zostac jak najdłuzej w domku i chodzic jak najwiecej i życze wam wszytskich taki szybciutki porodów
A jeszcze jedno mi też lekarz na usg mówił ze mała bedzie miała minimum 3500 a jak dotrwam do terminu to moze byc nawet 4 kg, a mała urodziła sie 3400 wiec nie martwcie sie tak bardzo tymi wynikami z usg bo one nie zawsze sie potwierdzaja
trzymam kciukasy i czekamy na chłopaków
[ Dodano: 2009-07-03, 15:29 ]
to moje osattnie zdjecie z wielkim brzuchalkiem
tu zaraz po porodzie
a tu juz w domku, braciszek oczywsice chciał byc dobry i cały czas by bujał mała
a to przed chwila zrobiłam tylko swiatło tu troche kijowe