Strona 591 z 595

: 25 mar 2008, 21:39
autor: gozdzik
Jula spi i ja tez chyba ide w kimono brzuszek mnie boli taka jestem wypluta ale wszystko przez @

: 25 mar 2008, 22:58
autor: sensibel
gozdzik, :ico_pocieszyciel:

A Zuzia jak w zegarku, 20.58 cyk na boczek i 21.00 śpi :-D :ico_brawa_01: nawet nie zdąrzyłam się obok niej położyć :-)

Idę i ja chyba się położę, ciekawe czy mój mąż-parowóz już przestał chrapać... nie daje mi zasnąć tym pufaniem.
Dobranoc wszystkim :ico_spanko:

: 26 mar 2008, 08:28
autor: urmajo
Witajcie kochane.

[size=200]Wszystkim solenizantom spóźnione STO LAT!!![/size] :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_prezent: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_urodzinki: :ico_prezent:

No i po świętach.
Jestem w pracy, więc nawet nie zdążyłam Was poczytać, wybaczcie nie odpowiem na żadne posty.

U nas w porządku. Święta minęły bardzo miło w rodzinnej atmpsferze. W pierwszy dzień byliśmy u siostry, a w dugi dzierń wszyscy byli u nas.
Majka nie oszczędzała mamusi w wolne dni i budziła się po godz. 6 :ico_olaboga:
Wczoraj miałam wolne, więc wybrałam się na zakupy, szukałam znów butów i nic nie znalazłam :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

Dobrze, że ten tydzień w pracy taki krótki, a w sobotę kolejna imprezka. Tym razem 30 urodziny mojego męża.

Dobra, lecę popracować. Pa pa

: 26 mar 2008, 08:33
autor: Aga26
Witajcie kochane

Wkońcu i ja tutaj dotarłam :ico_oczko:
Katarek powoli Emilce ustępuje ale niestety jeszcze dzisiaj jej nie zaszczepią. Zadzwonie chyba do przychodni i przełożę jeszcze o tydzień termin.

A u nas za oknem prawdziwa zima :ico_szoking: śnieg sypie od kilku dni i nie widać końca.

:ico_sorki: Was kochane ale kompletnie nie mam weny do pisania
Może wieczorkiem uda mi się coś skrobnąć...

Miłego dnia marcóweczki

: 26 mar 2008, 09:25
autor: gozdzik
Witajcie u nas nocka beznadziejna Jula co chwila sie budziła potem sie całkiem rozbudziła i niemogła zasnac mslałam ze choc dłuzej sobie pospi ale ta wstała przed 7
tak wiec padam na ryjek
U nas tez sypie snieg :ico_noniewiem: co to sie robi z ta pogoda to ja nie wiem a było juz tak fajnie

: 26 mar 2008, 09:45
autor: sensibel
Wiatmy wszystkie mamy :-)

U nas nocka ekstra, jak zasnęła o 21.00 i przebudziła sie dopiero o 6.00 jak M do pracy wstawał. No i niestety już od tej pory nie śpi, ale zaraz pewnie padnie :-D

Wstaję dzisiaj, wyglądam za okno a tam taki gruby śnieg leci :ico_szoking: wczoraj wiosna, dzis zima, moze jutro będzie 25 st i lato :ico_haha_01:

Dziś na kontrolę do lekarza... nie chce mi się wychodzić, ziiiimnoooo.. :ico_placzek:

: 26 mar 2008, 09:56
autor: gozdzik
sensibel, mi tez sie niechce nigdzie ruszac ale musze wyjsc zrobic zakupy
ale pospaceruje z godzinke z jula i myk do domu

[ Dodano: 2008-03-26, 09:58 ]
miałam wyjsc ale tak sypie sniegiem ze niestety musze siedziec w domu nici z zakupow

: 26 mar 2008, 11:53
autor: karolina24
witam
u nas nocka spokojna teraz Macio spi a ja ogarniam chalupe :) i popijam herbatke z cytrynka koras ma chec???
u nas prawdziwa zima kupe sniegu i zimno 0 stopni ale slonce sie wygrzebuje zza chmur,
my na szczepionke idziemy 3 kwietnia mam nadzieje ze wszystko pojdzie ok :)
Macia bola tak dziasla ze normalnie nic nie je zrobilam mu dzis jajeczniczke z jednego jaja to lewo zjadl szyny nawet nie chcial smarowalam mu zelem ale on nic nie daje a pozatym ciezko posmarowac tam dalej
ja dzis mam kolezanki wiec ide robic serniczek na zimno a pomidorowka juz gotowa :)
do pozniej babeczki buziaki
zdrowka dla Emi :)

: 26 mar 2008, 12:36
autor: sensibel
karolina24, biedny Maciuś :ico_pocieszyciel:
Chętnie się napiję :ico_kawusia:

A ja dopiero wczoraj dojrzałam u Zuzi lewą górną czwórkę. Przez chorobę nie dała zaglądać, ja wczoraj patrzę a tam juz pół zęba :ico_szoking: to już razem 7 sztuk :-D

Teraz zajadamy z Zuzia kopytka, spała dziecina 1,5 godziny-jak na nią to wyczyn. Potem bedziemy polować z nocnikiem na kupala. :-D

: 26 mar 2008, 14:42
autor: miniowa
cześć babeczki
[size=200]wszystkiego najlepszego dla Krzysia z okazji ukończenia roczku :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_buziaczki_big: [/size]

Karolinko z chęcią napiję się herbatki. Michał już sam chodzi. Jego ulubiona zabawą jest ganianie się wokół naszego barku. Skubany tak biega, że szok. No ale ja go do chodzika wkładałam. Pewnego razu jak byliśmy na zakupach w sklepie dziecięcym i wsadziliśmy go do chodaka, żeby sprawdzić czy mały już się do niego nadaje to tak mu się spodobało to urządzonko, że postanowiliśmy je kupić. Bardzo lubił chodzić w chodaczku. Gdzieś tak przed Bożym Narodzeniem już nie chciał korzystać z chodaka i trzeba było go prowadzać i straaaasznie pilnować. Zdarzały i nadal zdarzają się upadki ale były takie dwie sytuacje, że krew mi normalnie spłynęła do kostek. Raz sam zdążył podeprzeć się rączkami a drugi raz pośliznął się na płycie kompaktowej i w ostatniej chwili podłożyłam mu swoją dłoń pod główkę. Nawet nie chcę myśleć co mogło się wtedy wydarzyć, gdyby nie mój refleks. nie wspomnę, że na podłodze kafelki...
No ale na całe szczęście nic się nie stało.
Jutro i w piątek mam wolne jupiiiii. Tak więc pośpię troszeczkę dłużej.
No a tak w ogóle to jutro jedziemy na zrobienie wyników w związku z tym niedoborem żelaza. Jestem dobrej mysli.
Pozdrawiam Was marcóweczki.
Buziaki dla dzieciaczków. Pa pa.