MAJ 2009

[avanti83]

ejustysia, bedziesz pierwsza bo przygotowania do cesarki troszke trwaja zreszta to nie mam tak na prawde znaczenia najwazniejsze ze to juz tak blisko... Ja napatrzylam sie na cesarki w szpitalu bo byly robione na wprost mojej sali a w koncu holu byly sale poporodowe dla cc wiec tez rozmawialam z dziewczynami poza tym moja kolezanka z sali miala cc wiec bylam podczas calej oprawki przygotowan i slyszalam pierwszy krzyk jej coreczki i widzialam jak wyjezdza z sali zaraz po urodzeniu w inkubatorku az mialam lzy w oczach...

przygotowania wygladaja tak...najpierw masz diete oni kontrolouja to co mozesz ewentualnie zjesc czy wipic... po ilus tam godzinach jest lewatywa (zalatwiasz sie po niej od razu) nastepnie zakladaja cewnik i to jest masakra widzialam jak dziewczyny sie z tym gownem miedzy nogami mecza jak czasem cieknie im po nogach bo gdzies cewnik przepuszcza nastepnie lezysz i masz wpuszczane w siebie jakies 2 kroplowki i 2 strzykawki jakis roztworow daja tez cos dziwnego do picia a pozniej jedziesz na sale...sala ogromna ludzi duzo oswietlona bardzo mocno i masz znieczulenie a jakie to juz zalezy od anestezjologa ktory wczesniej robi wywiad pyta o wage o ilosc kg jakie przybyly w ciazy i dozuje dawke...a po 10 minutach skarbus jest juz na swiecie i wyjezdza w inkubatorze a ty jestes zszywana co trwa ok 45 minut a potem jedziesz juz na sale po cc i lezysz nieruchomo na plasko

[zoola27]

hejka !!
ale mnie wczoraj głowa bolała myslałam ze padne !!!
chyba dzisiaj mam jeden z tych dni do narzekania !!!! ja juz nie chce czekac !!! mam dosc !!! juz mi nawet ta waga nie przeszkadza tylko niedołeznosc !!!! w dni jest super mam pełno energii ale za to wieczorami czuje sie jak jeden wielki balon !!! wszystko mnie boli w ogóle
ide zrobic kawke moze mi sie humorek poprawi!!

[fortunata_fofa]

Avanti strasznie brzmi opis cesarki. Ja już chyba wolę naturalnie bo to taki bardziej naturalny proces.Organizm jest do niego bardziej przystosowany. Wczoraj wieczorem strach mnie złapał przed porodem.I już teraz wiem,że bez męża nie rodzę. Nie chce być sama. W jakąś panike wpadłam ale ostatnio wieczorami tak mam.Bo ja nie chciałąbym rodzić w nocy ani w weekend.No ale wiem, że bobas sam wybierze najlepszy dla siebie termin.

[ Dodano: 2009-04-24, 08:31 ]
Zoola ja też wczoraj płąkałam, że mam dość.Tez mnie dobija ta niesamodzielność i trudność w niektórych czynnościach.

[zoola27]

No ale wiem, że bobas sam wybierze najlepszy dla siebie termin.

moj mezulek cały czas sie upiera ze Natasza sie urodzi 9 maja w sobote pracuje nad przekonaniem córci a ona i tak zrobi swoje !!!

[fortunata_fofa]

Mi cała rodzina wróży weekend majowy. a ja bym chciała na kwiecień sie załapać.Bo miedzy 1 a 3 maja tak dziwnie rodzić.

[zoola27]

Tez mnie dobija ta niesamodzielność i trudność w niektórych czynnościach.

wiem to jest straszne

[fortunata_fofa]

Tak mnie zastanawia jak tacy grubi ludzie sobie na codzień radzą?Bo mi z tymi dodatkowymi 16 kg strasznie ciężko a jak ktoś ma taką wage normalnie ?Nie wyobrażam sobie tego.

[zoola27]

Nie wyobrażam sobie tego.

powiem szczerze ze ja tez !!! te kilogramy zabieraja mi tyle energii dobrze ze to juz koniec ciazy tele ze ty to pewnie z brzuszkiem jeszcze z tydzien pochodzisz a ja miesiac !!!

[fortunata_fofa]

Zoola może nie będziesz aż tak długo chodziła?No ale z jakieś 2 tyg jeszcze na pewno.U mnie to już dzidzia donoszona i organizm powoli sie przygotowuje do porodu.Między nami to w sumie 8 dni różnicy a to sporo na tym etapie ciąży.

[zoola27]

ja dzisiaj skonczyłam 36 tydz jeszcze 4 przede mną napewno przenosze zobaczycie !!!!