Dziewczyny kibicuję wam
ale mam kilka hmm uwag...
Z doświadczenia wiem że takie:
Aaaaa i dziś zjadłam krupnik tylko i pomarańczke przed 18 zjem jeszcze dwa chlebki z jajkiem na twardo i chyba to dzis bęzie wszystko noi oczywiście pas wibrujący na 30min.
nie przynosi efektu.
Dieta nie polega na ograniczaniu do minimum jedzenia. To powinno być zbilansowane jedzenie wszystkiego czego organizmowi potrzeba, w określonej ilości i kaloryczności. Jedzenie czegokolwiek w tak małych ilościach nie ważne czy to dieta bez węglowodanowa, bez białkowa, bez tłuszczowa itp.. czy też bardzo nisko kaloryczna spowoduje tylko braki i efekt jojo. Bo organizm nauczy się że dostaje czegoś mało lub w ograniczonych ilościach i zacznie to odkładać na później.
stąd większość dietetyków mówi aby jeść mało a często, jedzenie ma być zbilansowane np czyli typowo: 60/30/10 (węglowodany, białka, tłuszcze) dostarczane z odpowiednich produktów.
Jeżeli ćwiczycie to tym bardziej nie powinnyście mocno ograniczać jedzenia, bo to tylko spotęguje cały efekt a wy będziecie chodzic ciągle głodne.
Jeżeli chodzi o węglowodany i tłuszcze to nie dostarczajcie ich z chipsów, paluszków, płatków śniadaniowych, szczególnie tych czekoladowych itp.
Jak macie ochotę na coś słodkiego to przegryźcie np owocami suszonymi, ale jak macie ochotę na jakieś słodycze to zjedźcie czekoladę pełno-mleczną a najlepiej gorzką. itd itd
o odżywianiu nie jeden napisał grubą książkę, więc trudno to skrócić w kilku zdaniach
najlepiej udać się do dietetyka