hejka a propos piersi bolących na początku miałam podobnie położna mi radziła masowanie pod ciepłym prysznicem lub przyłożyć ciepły ręcznik i wtedy podać dziecku i kiedy ssie masować te twarde miejsca by z nich zleciało i nie bolało potem ewentualnie zimne okłady na piersi by pod wpływem zimna zwężyły się kanaliki mlekowe wtedy mniej boli
b@siu masz taki nawał mleka bo odciągasz a to jednak stymuluje i mleczko produkuje się w większej ilości bo "myśli",że tyle dzidzia potrzebuje to takich mądrości w szpitalu się dowiedziałam jeśli musisz już odciągać mleczko to minimum by sobie ulżyć i wtedy zimne okłady rób ja przecierpiałam w taki sposób 3 dni potem już było tyle ile trzeba i już mnie nie boli!!
Oprócz tego ,że mam mało czasu na wszystko to u mnie bez zmian dziś w dzień synek ładnie śpi więc zrobiłam porządki w domu jest milo i pachnąco
ciekawe czy mąż doceni he he
A na swego Stefana mówię GŁODOMORRA bo tak się objada ,że czasem mu się ulewa i dostał na buzi takich pączuszków ,że ho ho niedługo wkleję jakieś fotki Mam nadzieję ,że u Was też życie miodem płynie....
b@siu masz taki nawał mleka bo odciągasz a to jednak stymuluje i mleczko produkuje się w większej ilości bo "myśli",że tyle dzidzia potrzebuje to takich mądrości w szpitalu się dowiedziałam jeśli musisz już odciągać mleczko to minimum by sobie ulżyć i wtedy zimne okłady rób ja przecierpiałam w taki sposób 3 dni potem już było tyle ile trzeba i już mnie nie boli!!
Oprócz tego ,że mam mało czasu na wszystko to u mnie bez zmian dziś w dzień synek ładnie śpi więc zrobiłam porządki w domu jest milo i pachnąco
ciekawe czy mąż doceni he he A na swego Stefana mówię GŁODOMORRA bo tak się objada ,że czasem mu się ulewa i dostał na buzi takich pączuszków ,że ho ho niedługo wkleję jakieś fotki Mam nadzieję ,że u Was też życie miodem płynie....
anijka, pamiętamy i czekamy aż będziesz miała więcej czasu 
Dobrze, że z małą już lepiej 
Ja jestem wykończona, mam potworną biegunkę od jakiegoś tygodnia, ale od wczoraj to jakiś koszmar, cokolwiek zjem zaraz z bólami lecę do kibelka. Mój mąż chce mnie do szpitala, ale ja chcę do jutra poczekać jeszcze, bo myślę, że to od antybiotyku, który mi w szpitalu zaczęli podawać, dopiero wczoraj go odstawilam... może do jutra mi przejdzie bo inaczej się wykończę...
Do jutra.
Dobrze, że z małą już lepiej hehee, mój Staś podobnie wciąga...A na swego Stefana mówię GŁODOMORRA
Ja jestem wykończona, mam potworną biegunkę od jakiegoś tygodnia, ale od wczoraj to jakiś koszmar, cokolwiek zjem zaraz z bólami lecę do kibelka. Mój mąż chce mnie do szpitala, ale ja chcę do jutra poczekać jeszcze, bo myślę, że to od antybiotyku, który mi w szpitalu zaczęli podawać, dopiero wczoraj go odstawilam... może do jutra mi przejdzie
bo inaczej się wykończę...Do jutra.
hej
mnie zapalenie piersi próbowało złapać , 2 dni leżałam wykończona (dobrze, że to weekend był bo mąż był w domu , gorączka wieczorem i okropny ból, ale dziś na szczęście przeszło, jakby nie przeszło to od razu do lekarza bym poszła
ja trochę pracowałam nad 1 stronka, ale jeszcze nie skończyłam jej
Tynusz ja uważam , ze dobrze, że ci zdobili tą cesarkę bo jednak jak za wąska miednica to tylko byś się namęczyła i tak by się cesarką skończyło
Z Julci silna dziewczynka
ale normalnie klon męża
co do spania Nell to hmm napisze ci jak wygląda dzień
wstajemy o 9.30 ona zje i się rozgląda , pojęczy, beknie , ponoszę ja by jeszcze się trochę odpowietrzyła i nim się obejrzę jest 12 znowu zje i zaśnie o 12.30-13 pośpi do 15 i znowu wstaje by zjeść , potem się rozgląda i albo zaśnie i śpi do 18 albo nie, potem jak wstanie o 18 to zje i nie śpi praktycznie do 22-23, no może czasem przy kima 30min bo brzuszek ja boli,o 21 je , i o 24 jak już zje to na bank zasypia i potem budzi się na jedzenie o 3 , o 6 i już o 9.30 , więc aż tak dużo to nie śpi w dzień , a jak Julka ??
Ania żaba, Blanka ale super szybkie i malo bolesne porody miałyście
jak to zrobiłyście, że nie bolało ?? ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego, że poród może nie boleć 
Pinko powiem ci , że Staś ci bardzo, bardzo ładnie śpi
tylko pozazdrościć
strasznie długo masz tą biegunkę, to strasznie meczące jest, oby przeszło tak jak mówisz jak skończysz brać antybiotyk
Basia fajna metoda odbijania
też będę stosować ,a nie znałam jej, bo ja mam inne , rożne przy tym rozszczepie Nell muszę się gimnastykować by się ciągle odpowietrzała , to raz przez ramię, to ran na kolankach na brzuszku, to kucanie , to masowanie plecków i klepanie pupci, wiec fajnie jest znać i kolejny sposób, na pewno wykorzystam
za pępuszek
Zdrówka dla Oliwki
Pati nawet nie wiedziałam, że takie piwko karmi wzmacnia laktacje, super muszę się tutaj rozejrzeć 
bo ja wcześniej narobiłam 2l zapasów i starczało dl Nell mleczka to teraz ona je tyle, że nie wyrabiam z produkcją, ona zje 110-120ml co 3h a ja co 3h ściągnę 60-80 ml więc jeszcze z zapasami starcza mi jej dawać w dzień, ale w nocy niestety już muszę 2 razy podać sztuczne, więc mam nadzieję, że karmelkowe piwo mi pomorze
Ania Żaba wow to fajne masz cycki XYZ
ja jak nie jestem w ciąży i nie karmię to mam A , a jak karmię lub jestem w ciąży to B , więc takie tam nie za duże, no ale 1 dziecko wykarmiłam do roku czasu więc mleka miałam wystarczająco
Agniecha u was takie same metody leczenia jak i u nas
jak boli to gorący prysznic, cieple okłady, herbatki gorące do picia
a by mniej pokarmu było tzn by się tyle nie produkowało to odciągać tylko do ulgi więc ja się zgadzam w 100% z tym co piszesz
[ Dodano: 2011-03-08, 00:03 ]
ok, skonczyłam 1 stronke, jak sa jakies złe dane to piszcie to poprawię lub jak coś mam zmienic
mnie zapalenie piersi próbowało złapać , 2 dni leżałam wykończona (dobrze, że to weekend był bo mąż był w domu , gorączka wieczorem i okropny ból, ale dziś na szczęście przeszło, jakby nie przeszło to od razu do lekarza bym poszła
ja trochę pracowałam nad 1 stronka, ale jeszcze nie skończyłam jej
Tynusz ja uważam , ze dobrze, że ci zdobili tą cesarkę bo jednak jak za wąska miednica to tylko byś się namęczyła i tak by się cesarką skończyło
Z Julci silna dziewczynka
ale normalnie klon męża
co do spania Nell to hmm napisze ci jak wygląda dzień
wstajemy o 9.30 ona zje i się rozgląda , pojęczy, beknie , ponoszę ja by jeszcze się trochę odpowietrzyła i nim się obejrzę jest 12 znowu zje i zaśnie o 12.30-13 pośpi do 15 i znowu wstaje by zjeść , potem się rozgląda i albo zaśnie i śpi do 18 albo nie, potem jak wstanie o 18 to zje i nie śpi praktycznie do 22-23, no może czasem przy kima 30min bo brzuszek ja boli,o 21 je , i o 24 jak już zje to na bank zasypia i potem budzi się na jedzenie o 3 , o 6 i już o 9.30 , więc aż tak dużo to nie śpi w dzień , a jak Julka ??
Ania żaba, Blanka ale super szybkie i malo bolesne porody miałyście
jak to zrobiłyście, że nie bolało ??
ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego, że poród może nie boleć Pinko powiem ci , że Staś ci bardzo, bardzo ładnie śpi
tylko pozazdrościć
strasznie długo masz tą biegunkę, to strasznie meczące jest, oby przeszło tak jak mówisz jak skończysz brać antybiotyk Basia fajna metoda odbijania
też będę stosować ,a nie znałam jej, bo ja mam inne , rożne przy tym rozszczepie Nell muszę się gimnastykować by się ciągle odpowietrzała , to raz przez ramię, to ran na kolankach na brzuszku, to kucanie , to masowanie plecków i klepanie pupci, wiec fajnie jest znać i kolejny sposób, na pewno wykorzystam
za pępuszek Zdrówka dla Oliwki
Pati nawet nie wiedziałam, że takie piwko karmi wzmacnia laktacje, super
muszę się tutaj rozejrzeć bo ja wcześniej narobiłam 2l zapasów i starczało dl Nell mleczka to teraz ona je tyle, że nie wyrabiam z produkcją, ona zje 110-120ml co 3h a ja co 3h ściągnę 60-80 ml więc jeszcze z zapasami starcza mi jej dawać w dzień, ale w nocy niestety już muszę 2 razy podać sztuczne, więc mam nadzieję, że karmelkowe piwo mi pomorze
Ania Żaba wow
to fajne masz cycki XYZ ja jak nie jestem w ciąży i nie karmię to mam A , a jak karmię lub jestem w ciąży to B , więc takie tam nie za duże, no ale 1 dziecko wykarmiłam do roku czasu więc mleka miałam wystarczająco
Agniecha u was takie same metody leczenia jak i u nas
jak boli to gorący prysznic, cieple okłady, herbatki gorące do picia
a by mniej pokarmu było tzn by się tyle nie produkowało to odciągać tylko do ulgi
więc ja się zgadzam w 100% z tym co piszesz [ Dodano: 2011-03-08, 00:03 ]
ok, skonczyłam 1 stronke, jak sa jakies złe dane to piszcie to poprawię lub jak coś mam zmienic
pinko, współczuję ,ale z biegunką nie ma żartów idż do lekarza mam jednak nadzieję ,że już Ci lepiej.
manenka, u mnie mała poprawka co do pierwszej strony Stefan urodził się o 17h55 dzięki za poprawienie.
U nas dzień jak co dzień Stefan śpi nieżle bo ostatnio brzuszek go bolał i było różnie ,ale nie nieznośnie
Powiedzcie gdzie śpią Wasze pociechy bo tak jak z Luckiem nie miałam problemu i od 3 dnia spał w łóżeczku swoim tak Stefan nie daje się położyć nawet jak już zaśnie na rękach przekładam go do łóżeczka to za 15 min budzi się i maudzi hmmm pstanowiłam ,że spróbuję jak już będę wstawała w nocy tylko raz na karmienie bo teraz zjada około 21h potem o 24h potem około 3h30 no i o 7h30 więc leń mi nie pozwala wstawać z wyrka do łóżeczka no ,ale mimo wszystko próbuję go w dzień tam kłaść by się oswoił z zapachem i całą resztą
manenka, u mnie mała poprawka co do pierwszej strony Stefan urodził się o 17h55 dzięki za poprawienie.
hmmm ja też nie wiedziałam a w lodówce stoi sobie jedno bo mąż mi kupił tylko nie wiedziałam po co bo nie lubię ....a teraz się przyda może hahanie wiedziałam, że takie piwko karmi wzmacnia laktacje, super
U nas dzień jak co dzień Stefan śpi nieżle bo ostatnio brzuszek go bolał i było różnie ,ale nie nieznośnie
Powiedzcie gdzie śpią Wasze pociechy bo tak jak z Luckiem nie miałam problemu i od 3 dnia spał w łóżeczku swoim tak Stefan nie daje się położyć nawet jak już zaśnie na rękach przekładam go do łóżeczka to za 15 min budzi się i maudzi hmmm pstanowiłam ,że spróbuję jak już będę wstawała w nocy tylko raz na karmienie bo teraz zjada około 21h potem o 24h potem około 3h30 no i o 7h30 więc leń mi nie pozwala wstawać z wyrka do łóżeczka no ,ale mimo wszystko próbuję go w dzień tam kłaść by się oswoił z zapachem i całą resztą
już poprawionemanenka, u mnie mała poprawka co do pierwszej strony Stefan urodził się o 17h55 dzięki za poprawienie.
ale miał nosahmmm ja też nie wiedziałam a w lodówce stoi sobie jedno bo mąż mi kupił tylko nie wiedziałam po co bo nie lubię ....a teraz się przyda może haha
w dzień Nell śpi w wózku co stoi w dużym pokoju, naje się i jak juz widzę, że jest zmęczona to ja odkładam daje smoczka i przytrzymuję pieluszka i zasypia sama, a w nocy przy mnie w łóżkuPowiedzcie gdzie śpią Wasze pociechy
ale ja tak ją muszę mieć przy sobie przez to, ze często się dusi, jak uleje nosem to nie ma jak oddychać i jak leżałaby w łóżeczku to mogłabym tego nie usłyszeć, więc śpię tak na czuja bo jak słyszę duszenie się to muszę ja szybko podnieść lub gruszką nos wyczyścić
[ Dodano: 2011-03-08, 10:52 ]
moja praktycznie w takich samych godzinach je tylko zamiast 7.30 to 6zjada około 21h potem o 24h potem około 3h30 no i o 7h30
JUlcia w dzien spi 3 razy reszte sobie lezy i sie rozgladaa jak Julka ??
w nocy wstaje 3 czasami 4 razy - zasypia ok 21, potem sie budzi tak o 1 w nocy i standardowo o 4 zje i spi a wstaje tak cos po 9 czasem ja budze na jedzenie
a wiec nocka nie jest zla
dzien tez nie a wiec nie mam co narzekac
teraz tylko marudna jest przez ten katar- ale juz jest co raz lepiej
u mnie w lozeczku czasem bierzemy do siebie z czystej checiPowiedzcie gdzie śpią Wasze pociechy
podobna sytuacje tez z lozeczkiem miala znajoma- gdy tylko coreczke wlozyla w lozeczko byl okropny placz i marudzenie- i zaczela ja usypiac w kolysce takiej malej i zupelna zmiana mala spala z niej z checia- poprostu niektore dzieci wola bardziej klaustrofobiczne pomieszczenia ;p
[ Dodano: 2011-03-08, 11:02 ]
my juz po bioderkach i jest wszystko ok
za 2 miesiace na kontrol [ Dodano: 2011-03-08, 11:07 ]
manenka,
pierwsza strona jest piekna
Tynusz1, no to bardzo łądnie ci śpi
no za pewne tak
bo masz tylko ją i nie musisz rozkładać czasu na 2
bo wiem , że się długą o Julcie staraliście , ja jak o Mikiego się tyle starałam to właśnie miałam taka potrzebę by zawsze był przy mnie
a wiec nie mam co narzekac
teraz tylko marudna jest przez ten katar- ale juz jest co raz lepiej
no za pewne tak bo masz tylko ją i nie musisz rozkładać czasu na 2
a nie czujesz tej silnej potrzeby by była z tobą 24h/ dobeu mnie w lozeczku czasem bierzemy do siebie z czystej checi
bo wiem , że się długą o Julcie staraliście , ja jak o Mikiego się tyle starałam to właśnie miałam taka potrzebę by zawsze był przy mnie
supermy juz po bioderkach i jest wszystko ok
dziękujępierwsza strona jest piekna
to fakt u Was juz jest z tym czasem gorzej co? a synek nie jest troche zazdrosny o siostrzyczke ?bo masz tylko ją i nie musisz rozkładać czasu na 2
oj czuje czuje- jak M sie mnie pyta czy chce gdzies wyjsc ze On z nia posiedzi to mi sie nawet nie chce z domu ruszac :pa nie czujesz tej silnej potrzeby by była z tobą 24h/ dobe
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość