podbijam temat
znowu mam do Was pytanko..
Marcelina staje sama przy meblach, od jakichs 2 mies. raczkuje
widze, ze u nas na watku dzieciaczki zaczynaja juz same chodzic, albo przynajmniej za raczki (wiem, ze mala ma jeszcze czas na chodzenie

)
ale jak ja probuje postawic na nozki kolo siebie to nie chce, za raczki tez nie chce chodzic, caly czas nozki ugina i chce stawac sama tylko przy meblach...
Do lekarza pewnie nie pojde, bo znowu mi powie, ze mam za duze wymagania...
Na rehabilitacje ju znie chodzimy, bo ortopeda stwierdzil, ze jest ok...
Myslicie, ze mala poprostu zacznie pozniej chodzic, czy cos z tymi nozkami jest nie tak skoro nigdy sie "nie odbijala" i teraz tez podtrzymywana nie chce nozek postawic na podlodze??
a jak ja trzymam pod paszki to drepcze..
najbardzoej mnie wkurza jak sie wszyscy w kolo pytaja czy juz chodzi, albo zastanawiaja czy na roczek pojdzie sama
