Re: Jesienne dzieciczki 2012
: 29 gru 2012, 17:20
Sylwia życzę Pawełkowi teraz dużo zdrówka.
Pewno sie od was zaraził. Ja Antosi na odporność teraz daję kropelki Dicoflor- lekarka mi poradziła.
Ja też coś wiem o trzymaniem dziecka pod kloszem, z każdą pierdołą lecę do lekarza, bo się boję czy Antosia znów czegoś nie załapała. Ale odkąd wyszłyśmy ze szpitala jest na razie zdrowa. Teraz ma tylko lekki katarek, ale się zaraziła od Bartka.
Wczoraj też byłam u lekarza, 40 minut czekaliśmy na poczekalni, ale mala jest zdrowa.
Dziś mam jakiś taki senny dzień, wstałyśmy z małą o 11
i jeszcze nawet obiadu nie ma. Nie chce mi się nic. Mamy jeszcze dużo po świętach jedzenia, to mężulec pewno coś dla siebie znajdzie.
Kupiłam dziś na allegro Antosi sukieneczkę robioną na szydełku z Abrakadabra. Nówka kosztuje 300 zł a ja kupiłam za 49. Bardzo się cieszę




Ja też coś wiem o trzymaniem dziecka pod kloszem, z każdą pierdołą lecę do lekarza, bo się boję czy Antosia znów czegoś nie załapała. Ale odkąd wyszłyśmy ze szpitala jest na razie zdrowa. Teraz ma tylko lekki katarek, ale się zaraziła od Bartka.
Wczoraj też byłam u lekarza, 40 minut czekaliśmy na poczekalni, ale mala jest zdrowa.
Dziś mam jakiś taki senny dzień, wstałyśmy z małą o 11

Kupiłam dziś na allegro Antosi sukieneczkę robioną na szydełku z Abrakadabra. Nówka kosztuje 300 zł a ja kupiłam za 49. Bardzo się cieszę
