Dziewczynyale siue zaczelam martwic,wlasnie moja kolezanka byla u neurologa ze swoim synkiem i okazuje sie ze jest mocno opozniony,ma ponad 9 m-cy nie siedzi i niedawno zaczal sie przekrecac na plecki, nie mowi i duzo macha nozkami i raczkami, no i dlatego zaczelam myslec, ze moze moj Patrus tez powinien i sc do neurologa,bo on jak byl maly to machal czasmai a teraz to tak niera kopie na przewijaku ze nie moge go utrzymac,uciek,odwraca sie,tez tak macie przy przewijaniu, fakt ze my go teraz jeszcze smarujemy na ta ospe to spro musi siedziec na tym przewijaku ,sama juz nie wiem a moze ja cos wynajduje,no i przy jedzeniu tez zawsze wyrzuca pieluszke jak mu poloze na kolankach, i sie wierci ostatni wysiedziec nie moze dlatego mu puszczam piosenki.A jak wasze dzieci,spokojniejsze?
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
Iwona77, to wszystko normalne zachowania te co opisujesz, Julenka tez sie wierci jak ja przewijam, chyba kazde dziecko to robi w tym wieku, a rekami i nogami tez czesto macha a rozwija sie ladnie, tylko nierozumiem co dokladnie masz na mysli mowiac : macha nogami i rekami, jak jej cos na nogach poloze to gwarantowane ze zaraz to znajde na podlodze, to wszystko normalne, a pieluszke to najlepiej zawiaz mu dookola szyji jak podajesz jedzonko, to tak ona dlugo opada az na kolanka i nie sie nie poprudzi. 
[ Dodano: 2008-02-12, 13:32 ]
malgosiu ta waga normalna jest, jak mysmy w szpitalu byli z Julenka i zostala zwarzona to warzyla 8890
a tydzien wczesniej 9700, bo przez chorobe jej spadlo, ale jak zleciala do tej wagi 8890 to doktorka powiedziala ze ona wciaz jest normalnej wagi, a dluga jest na 78 cm , w mojej siatce w julenki ksiazeczce sa wykresy wagi sredniej wiekszej i mniejsze, i malo warzyc w wieku 12 miesiecy to 7000, ale jeszcze wciaz na tej nizszej polce ale nie tak zle, a dlugosc mala to 68 cm, wiec twoj Wojtus ma calkowicie normalny wzrost i wage, a lekarka sie nie przejmuj, ona ci zawsze mowila ze Wojtus jest malenki, tak wymysla po prostu, co by wtedy powiedziala na Julenke jak ona taka dluga a ta sama wage ma co Wojtus?? eee tam nie ma co sluchac 
[ Dodano: 2008-02-12, 13:32 ]
malgosiu ta waga normalna jest, jak mysmy w szpitalu byli z Julenka i zostala zwarzona to warzyla 8890
a tydzien wczesniej 9700, bo przez chorobe jej spadlo, ale jak zleciala do tej wagi 8890 to doktorka powiedziala ze ona wciaz jest normalnej wagi, a dluga jest na 78 cm , w mojej siatce w julenki ksiazeczce sa wykresy wagi sredniej wiekszej i mniejsze, i malo warzyc w wieku 12 miesiecy to 7000, ale jeszcze wciaz na tej nizszej polce ale nie tak zle, a dlugosc mala to 68 cm, wiec twoj Wojtus ma calkowicie normalny wzrost i wage, a lekarka sie nie przejmuj, ona ci zawsze mowila ze Wojtus jest malenki, tak wymysla po prostu, co by wtedy powiedziala na Julenke jak ona taka dluga a ta sama wage ma co Wojtus?? eee tam nie ma co sluchac MamciaKochana, dzieki za szybka odpowiedz, spokoiłas mnie, a jesli chodzi o machanie to tak jakby kopal nozkami, raczkami to w sumie jak cos mu podaje do jedzenia, ale na przewijaku to chce mne chyba wyraznie kopac bo jak sie posuwam w ktoras strone to on nozkami za mna, wiec chyba wie co robi. A jak go do góry podnosze to daje wierzga tymi nozkami, bo on w ogole to wszedzie chce stac,nie chce w ogole prawie siedziec.
Iwona Joasia też często macha nogami i rączkami a już najmocniej jak jej sie coś podoba. My regularnie chodzimy do neurologa, bo jak już raz zaczęłam to potem ciągle wyznaczją wizyty kontrolne
Qunick nie podziwiaj mnie bo ja nie umiem sobie wcale poradzić z tym odstawianiem od piersi
Byłoby prościej gdyby Joasia zechciała wypijać mleko modyfikowane ale ona na sam widok butelki już się rzuca i płacze i zaraz zaczyna ciągnąć mnie za bluzkę, żebym jednak dała jej cycusia. Nigdy się tak nie zachowywała A w nocy to ja chyba będę karmić do końca życia 
Jedyny sukces jest taki, że zrezygnowałyśmy z karmienia przed moim wyjściem do pracy i albo wypije trochę innego mleka albo nic nie dostanie i już. Dzisiaj udało sie ją namówić i trochę wypiła ale było całkiem zimne
ciepłego nie chce.
A kręgosłup to też mi wysiada od tych pozycji do nocnego karmienia ale w moim przypadku nie będzie prosto z tym skończyć i widać jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo się pomęczę
Aga, Małgosia świetna relacja zdjęciowa z roczku
Qunick nie podziwiaj mnie bo ja nie umiem sobie wcale poradzić z tym odstawianiem od piersi
Byłoby prościej gdyby Joasia zechciała wypijać mleko modyfikowane ale ona na sam widok butelki już się rzuca i płacze i zaraz zaczyna ciągnąć mnie za bluzkę, żebym jednak dała jej cycusia. Nigdy się tak nie zachowywała A w nocy to ja chyba będę karmić do końca życia
Jedyny sukces jest taki, że zrezygnowałyśmy z karmienia przed moim wyjściem do pracy i albo wypije trochę innego mleka albo nic nie dostanie i już. Dzisiaj udało sie ją namówić i trochę wypiła ale było całkiem zimne
ciepłego nie chce.
A kręgosłup to też mi wysiada od tych pozycji do nocnego karmienia ale w moim przypadku nie będzie prosto z tym skończyć i widać jeszcze dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo się pomęczę
Aga, Małgosia świetna relacja zdjęciowa z roczku
Ostatnio zmieniony 12 lut 2008, 22:32 przez Magdzinka, łącznie zmieniany 1 raz.
Iwona77, nie, myślę że to zupełnie normalne 
źle po prostu napisałam, chodziło mi o to że my często chodzimy do naurologa bo Joaś też trochę później wszystko robi ale w sumie to dobrze się rozwija, no i jakby takie machanie było czymś złym to by mi lekarz powiexział. Kiedyś nawet o to zapytałam i właśnie otrzymałam odp. że to normalne i po prostu to są emocje siedzące w dziecku hihi
źle po prostu napisałam, chodziło mi o to że my często chodzimy do naurologa bo Joaś też trochę później wszystko robi ale w sumie to dobrze się rozwija, no i jakby takie machanie było czymś złym to by mi lekarz powiexział. Kiedyś nawet o to zapytałam i właśnie otrzymałam odp. że to normalne i po prostu to są emocje siedzące w dziecku hihiwitajcie Lutóweczki...
ja znowu nie mam czasu aby tutaj zajrzec
(
bylam dzisiaj z Dominisiem u lekrza i okazalo sie, ze ma obkurczone oskrzela i dlatego tak bardzo meczy sie w nocy przez ten kaszel, do tego katarek tez mu bardzo przeszkadza i splywa mu do gardelka(( 
w nocy ma wysoką temperaturke
spac nie moze... jesc nie chce... pic pije ale mniej niz wczesniej
ja juz tez nie mam sil bo w nocy co chwilek sie budze bo maly placze
ja tak sie nie budzilam jak Dominis byl malenki
okij juz koniec z tym marudzeniem...
[size=150]zyczymy wszystkim roczniaczkom, ktore juz mialy, maja, badz beda mialy urodzinki.. te swoje pierwsze... wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka, usmiechu na codzien, wspanialych zabaw i wszystkiego co tylko mozna zyczyc takim wspanialym brzdącom !!!!![/size]
ja znowu nie mam czasu aby tutaj zajrzec
(
bylam dzisiaj z Dominisiem u lekrza i okazalo sie, ze ma obkurczone oskrzela i dlatego tak bardzo meczy sie w nocy przez ten kaszel, do tego katarek tez mu bardzo przeszkadza i splywa mu do gardelka
((
w nocy ma wysoką temperaturke
spac nie moze... jesc nie chce... pic pije ale mniej niz wczesniej
ja juz tez nie mam sil bo w nocy co chwilek sie budze bo maly placze
ja tak sie nie budzilam jak Dominis byl malenki
okij juz koniec z tym marudzeniem...
[size=150]zyczymy wszystkim roczniaczkom, ktore juz mialy, maja, badz beda mialy urodzinki.. te swoje pierwsze... wszystkiego najlepszego, duzo zdrowka, usmiechu na codzien, wspanialych zabaw i wszystkiego co tylko mozna zyczyc takim wspanialym brzdącom !!!!![/size]
Eva biedulek Dominis , dużo zdrówka dla niego
Iwona nu coś ty, całkiem normalne zachowanie ma Patruś. Fillipek nie raz jak go przewijam potrafi tak boleśnie mnie kopnąć musze mu wciąż dawać coś do rączki żeby położyć na plecki i przebrać , a tak to się odpycha i na brzuch sie przewraca. Jedzenie to też nie za ciekawie wygląda, potrafi jak podnosze mu lyżeczkę do bużi walnąć albo zlapie i widomo wszystko ląduje na podlodze.
a jak już ma dość to pluję, i to mu bardzo podoba się
, dużo zdrówka dla niego
Iwona nu coś ty, całkiem normalne zachowanie ma Patruś. Fillipek nie raz jak go przewijam potrafi tak boleśnie mnie kopnąć
musze mu wciąż dawać coś do rączki żeby położyć na plecki i przebrać , a tak to się odpycha i na brzuch sie przewraca. Jedzenie to też nie za ciekawie wygląda, potrafi jak podnosze mu lyżeczkę do bużi walnąć albo zlapie i widomo wszystko ląduje na podlodze.
a jak już ma dość to pluję, i to mu bardzo podoba się
-
Małgorzatka
- Cyber rusałka
- Posty: 7230
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27
Iwona77 Tak to zgrabnie opisałaś, że normalnie jakbym o swoim Wojtusiuy czytała. Nie martw się, całkiem normalna sparwa tak jak pisza dziewczyny, mój Wojtas też jest taaak bardzo ruchliwy, że przy przewijaniu czasami mam po porstu dośc, kopie, wierci się, nie da sobie zapiąć pampersa..jednym słowem , masakra...a jak się zacznie prężyć to już wogóle szok ... Nie martw się, wszytsk ok .. przy jedzeniu też jest za nadto ruchliwy i nie raz na mnie zupa wylądowała bo kopnął nóżką ..Normalka!
Eva_1977 Zdróweczko dla Dominisia ..Buziaki!
Trzymaj się!
aga0406, MamciaKochana Ja się nie przejmuje już ..jakoś mi to zwiasa co ona mówi... No ale jest drobniaczek z niego, jest ...
Eva_1977 Zdróweczko dla Dominisia ..Buziaki!
Trzymaj się!
aga0406, MamciaKochana Ja się nie przejmuje już ..jakoś mi to zwiasa co ona mówi... No ale jest drobniaczek z niego, jest ...
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość