Strona 7 z 23

: 15 paź 2008, 10:19
autor: Paulina446
Witajcie

kasiekk,modlę się aby mamie się pooprawiło :ico_sorki: :ico_sorki:
moja babcia po chemii duzo wymiotowała :ico_olaboga: jej nie zostawiali w szpitalu tylko od razu po chemii puszczali do domu to droga powrotna byla dla niej koszmarem :ico_olaboga:

Ja dzisiaj jade z Kacprem do lekarza bo od ponad tygodnia ma straszna chrypkę i nic mu nie przechodzi :ico_noniewiem:
Natashka, pochwale sie mieszkankiem jak tylko skończymy bo na razie na gotowa mamy tylko zrobiona łazienkę i jutro przyjeżdzają mi montować meble kuchenne więc kuchnia też będzie z głowy :ico_oczko:

: 15 paź 2008, 12:34
autor: kasiekk
witam
Kacper śpi wiec mam chwile spokoju

Paulina446, mojej mamy nie trzymają w szpitalu,ona przez 3 dni z rzędu dostaje chemie dlatego tam jest przez te dni a potem też do domu i za 3 tyg znowu to samo

czekamy na zdjecia mieszkanka :-) fajnie że już na swoim bedziecie :ico_brawa_01:

: 15 paź 2008, 12:45
autor: Natashka
Kasiu dobrze ze mamie az tak zle po tej chemii nie jest,moze na druga jeszcze lepiej zareaguje,oby oby!

Dużo zdrowka zycze Tobie i Pelusiowi!!

Oski juz dobrze,jutro ide z nim na kontrole bo nam kazala lekarka...

teraz moj czortek spi a ja mam chwile relaksiku,przed tt na obcasach hehe

Paulina czekamy czekamy :ico_oczko:

: 15 paź 2008, 13:26
autor: kasiekk
Dzięki Nat :ico_sorki:
mnie dzis lepiej,a Kacprowi sie odrywa jak kaszle,daje mu wyksztuśny syrop,katar troche leci a ogólnie normalnie je i humor ma wiec nie jest źle ;)
słońce wyszło,dziś tak różnie od rana było pochmurno,w nocy padało,a teraz słońce wyłazi ,ciekawe na jak długo :ico_noniewiem:

dzis zrobiłam zupke pieczrkową,drugiego nie robiłam bo nie ma komu jesć, jak zje zupe to i tak juz nie zmieści drugiego,potem pójdziemy do babci to moze tam cos przekąsi jeszcze

: 15 paź 2008, 16:05
autor: Paulina446
kasiekk, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: super zdjęcie Pelusia

My już po lekarzu, z gardłem nic poważnego tylko trochę zaczerwienione lekarz kazał tylko psikać hasco-septem
jak wyszliśmy z gabinetu to Kacper zadowolony wszystkim w poczekalni mówił, że pan kazał mu mowić "aaaaaa" i się chwalił naklejką hehe :-D

: 15 paź 2008, 17:35
autor: zubelek
halo :) ale ładne zdjęcia :) ja już trochę taka zapomniana,ale jakoś mnie tak natchnęło żeby tu do Was zajżeć :)

: 15 paź 2008, 21:13
autor: pata
witam się i ja :-D na obcasach
kasiekk oby mamie było już tylko lepiej :ico_sorki: i wam też życzę dużo zdrówka
Paulina czekamy na fotki i brawa dla dzielnego pacjenta
zubelku witaj witaj :ico_brawa_01: i pisz co u was ?
Nat super że wypad na kręgle się udał :ico_brawa_01:

mnie boli gardło od wczoraj , coś mnie brało normalnie miałam dreszcze , gardło zasnęłam wcześniej niż kubuś :ico_wstydzioch: ale dziś tylko gardło mnie boli boje sie zeby sie kubus nie zaraził bo w ten weekend szkola a jakby był chory :ico_puknij: to cienko wiedzę opiekę na nim babć więc oby się tylko nie zaraził ode mnie
wesela ach wesela i po
ogolnie nie obylo sie bez akcji , nie uwiezycie pisalam wam ze kubusia chrzestna napisala na naszej klasie ze jednak swiadek wyciagnie obraczki tradycyjnie z kieszeni a w kosciele okazalo sie ze podaje je starszy chlopczyk ,normalnie jakby ktos mnie w morde szczelil ,po co tak klamac nierozumie i mogla bym tu naklnac na nią i ta całą .. rodzinkę tylko po co
potem 2 kosciol , on=biad u chrzestnej kubusia i zabawa u niem do 20 potem kubus do domku, wykapalam go uspalam i pojechalismy do mojej kolezanki tam bylismy do 2 , przyjezdzamy do chrzestnej kubusia bo moj T chciał a tam koniec wesela 0 mlodziezy :ico_szoking: no moze z 10 osob ale w innej czesci sali ,tezciowa podchodzi "siadajcie do nas " mi normalnie łzy w oczach sie pojawiły , pomyślałam tam zabawwa na 102 a ja mam tu siedzieć z teściową o nie :-D
T dzwonil do kolegow ,jedni spali nie odbierali a drudzy na imprezkach wiec nie samochodem , wkoncu pojechalismy po dom szwagra i szagierki a tam zlapalismmy stopa na skrzyzowaniu (bo nie chcielismy mowic wujkowi ze jedziemy na tamto wesele), bo u nas taxi nie spotkasz ,ogolnie są chyba 3 ale żadna w nocy nie jeżdzi ,no i stopem dojechalismy tam i bawilismy sie do rana , potem poprawiny tez tam bo chrzestna nie robila wogole.
to tyle w skrocie :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:
a chrzestna kubusia znienawidzilam!@@##$$$%%%^^^^

: 15 paź 2008, 21:45
autor: kasiekk
byłam u mamy

nie jest lepiej wrecz przeciwnie
wczoraj wieczorem wymiotowała i zaliczyła w końcu Wc,dzis rano też jej ise udało z wc :ico_sorki: poczuła sie lepiej
zjadła śniadanie potem na obiad zupe tylko,a później zaczał ja boleć żołądek dosć mocno i nie chciała jeść juz nic,nie wiem czy kolacje zjadła,bo na nic nie miała ochoty
zrobiłam specjalnie sałatkę taka zwykłą ziemniaczaną,bo miała wczesniej chęć ale nie jadła potem już
najgorsze jest to że znowu sie załamuje,mówi że i tak nic z tego nie bedzie,że czuje ze bedzie tylko gorzej,po co ma jeść jak i tak jej to w niczym nie pomoże itp itd :ico_olaboga:
mam wrazenie ze nie dociera do niej to że te objawy spowodowane są chemią i że to jest "normalne" i ustana w końcu,tak sie boje
było lepiej i znowu dół :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: tak mi źle :ico_placzek: :ico_placzek: znowu ta bezradność :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-10-15, 21:48 ]
Patka fajnie że sie wybawiliscie,dobrze że mieliście te dwa wesela bo na tamtym to byście sie wynudzili :ico_olaboga: ale z tymi obrączkami to sie popisała :ico_olaboga: nie mogła normalnie powiedzieć :ico_puknij: dziwna jakaś :ico_olaboga:

witaj Aniu i zaglądaj częściej
zdrówka dla wszystkiech

kurcze żeby już był piątek,małż wróci ,tak mi go potrzeba teraz :ico_placzek:

[ Dodano: 2008-10-15, 21:50 ]
aaa i dziękuje za pochwały zdjecia :-D też bardzo mi sie podoba :ico_wstydzioch: te liście piekne no i mój przystojniak :ico_oczko:

: 16 paź 2008, 07:33
autor: Natashka
Kasiu do mamy dotrze ze to po chemii,ale tez nie ma co jej sie dziwic ze ma takie stany zalamania, w jej sytuacji to tez normalne i tak ja podziwiam ze chce sie leczyc bo niektorzy w ogole jhuz nie chca sie podejmowac leczenia!

nie zalamuj sie znowu Kasiu,bedzie dobrze, mama to przetrwa!
wkrotce przyjedzie maz i bedzie Twoja opoka!

Patka duzo zdrowka,kuruj sie!
a z ta chrzestna to na serio...ale sie popisala :ico_puknij: i na szczescie te 2 wesela mieslicie,zawsze jakas alternatywa :ico_haha_01:

Paulina dla dzielnego pacjetna :ico_brawa_01:

my na 8 jedziemy na kontrole z Oskim, a ja pozniej porobie sobie wyniki krwi itd bo juz nie moge z tymi aftami wyrobic i chce sie dowiedziec co za dziadostwo mnie meczy!

Zubelku :ico_nienie: :ico_nienie: :ico_nienie: bardzo nie ladnie ze nie zagladasz :ico_nienie: popraw sie kochana i pisz czesciej co u was :-D

: 16 paź 2008, 13:35
autor: kasiekk
witam

Kacper przebudziłsie w nocy i przyszedł do mnie po 3,ale zaprowadziłam go do łózka i zasnał po jakimś czasie,nie wiem po ilu bo sama wrózciłąm do swojego,raz mnietylko zawołał bo chciał sie przytulić a potem juz spokój
wstał po 8,teraz śpi
pochmurno i popaduje czasem

wiem Nat że ma prawo tak się zachowywać ale mam nadzieje ze to jej przejdzie i weźmie sie w garsć
siostra jest tam od rana,ja pójde popołudniu,miała mamie nagdać żeby sie nie poddawała,w sumie to miała ochrzanic,nie możemy sie też tak rozczulać,bo to nic dobrego nie da,trzeba ostro czasem,tylko ja nie bardzo tak umeim w tej sytuacji :ico_noniewiem:

[ Dodano: 2008-10-16, 13:38 ]
a jak Oski,mam nadzieje że zdrowy już? :ico_sorki: