: 10 gru 2008, 14:55
Witajcie.
Przeczytałam właśnie wiadomość o Karoli i czuję się fatalnie. Wpadłam do Was z myslą aby pożalić się na kolki mojego Filipka i nieprzespane noce ale teraz mój problem wydaje się nie być wcale problemem tylko wręcz radością. Od dziś zaczynam się cieszyć z nocnych koncertów mojego synka. Żal rozdziera mi serce że Karola musi przechodzić tak ciężkie chwile, nie jestem w stanie sobie wyobrazić co może teraz czuć, aż tracę oddech. . .
Przeczytałam właśnie wiadomość o Karoli i czuję się fatalnie. Wpadłam do Was z myslą aby pożalić się na kolki mojego Filipka i nieprzespane noce ale teraz mój problem wydaje się nie być wcale problemem tylko wręcz radością. Od dziś zaczynam się cieszyć z nocnych koncertów mojego synka. Żal rozdziera mi serce że Karola musi przechodzić tak ciężkie chwile, nie jestem w stanie sobie wyobrazić co może teraz czuć, aż tracę oddech. . .