Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

BMI nie jest bardzo wymiernym narzędziem. Nie ma co się dać zwariować. Nie uwzględnia różnic w budowie ciała, zawartości tłuszczu, a mięśni etc. To tylko takie kontrolne ewentualnie narzędzie :)

zgadza się bmi to nie wszystko

też się z tym zgadzam, chociaż plasuję się w dolnej granicy normy

ja jednak staram się trzymac poziom i nie przekraczać swojej granicy. Nawet zopatrzyłam się w wagę z pomiarem bmi z ithings.pl gdy moja 15-letnia już całkowicie odleciała. moze to nie jest jakis główny wyznacznic mojej diety i stylu zycia, ale jest dosyc istotny zwłaszcza jeśli tak jak w moim przypadku kazda zmiana może się łączyć z rosnącym wskażnikiem nadwagi, z którą walczę całe życie ;/

Ja mam trochę wrażenie, że te wskaźniki to są przekłamane, bo można wyglądać naprawdę dobrze, a wyjdzie, że jest nadwaga lub niedowaga. Mi tak wyszło, ważę 55 kg przy wzroście 170. Wychodzi, że mam niedowagę. A brzusio odstaje od reszty, nie mam mega wystających kości, taką mam budowę...

Mi się wydaje, że przede wszystkich ważne jest zdrowo wyglądać i dobrze się czuć. Ja mam wg bmi nadwagę ok 2kg,a trenuję 3 razy w tygodniu i tańczę, wyniki mam w normie.

BMI jest totalnie niemiarodajny, trzeba samej się czuć dobrze ze sobą!

bmi nie ma zbyt dużej wartości. można się nim lekko sugerować, ale bez przesady. wyniki będą różne, zależnie od udziału beztłuszczowej masy ciała.

A tam, BMI to bzdura. Ważne jest tylko to jak się czujesz w swoim ciele. Ja bym chciała trochę zrzucić i chociaż nie ważę dużo, a BMI wskazuje prawidłową masę ciała to czuję potrzebę zadbania o swoje ciało. I myślę, że to jest najważniejsze, a nie wymyślone przez kogoś dziwne teorie..

A ja mam ten problem, że BMI w normie niby ale TT za mało o połowę. Nie udaje mi się przytyć mimo, że zwykle zjadam dziennie około 4000 kalorii. Poza tym wyniki wszystkie w normie.