Strona 7 z 12

: 27 sty 2011, 19:44
autor: askra
ania19791, czy twoje trzecie dziecko było planowane? pytam, bo czytałam niedawno, ze pozwala sie kobietom na max 2 cesarki, bo to jednak powazny zabieg jest, mogą sie robić zrosty w jamie brzusznej i ogólnie to nie jest bezpieczne.
Czy nie masz jakichś powikłań teraz? nie dzieje się nic złego?
Jesli nie chcesz to oczywiscie nie odpowiadaj to dość osobiste pytania.

: 27 sty 2011, 19:54
autor: markotka
Słyszałam, że teraz planowane CC robią jak zaczną się normalne skurcze-mamcica zacznie pracować, a jak nic się samo nie zaczyna, to wywołują skurcze, podobno tak jest lepiej dla macicy. Tak było w przypadku koleżanki, która miała na początku stycznia planowane CC.

: 27 sty 2011, 20:07
autor: askra
Nie moge się doczekać kiedy już będę mogła omówić z lekarzem wybór szpitala, pojsc tam, wybrac lekarza i o wszystko wypytać...a teraz sama nie wiem czego mam się spodziewać... :ico_olaboga:

markotka, własnie niedawno sie dowiedziałam, ze moja znajoma miała tak samo. Od początku ciązy planowana była u niej cesarka (tzn ona sobie akurat wybrała to, no ale jej wybór, jej sprawa...) i dopiero w 42 tyg zaczeły się skurcze i dopiero wtedy ja wzieli pod nóż.
A własnie wczesniej czytałam i słyszałam o dwóch tygodniach przed terminem.

: 27 sty 2011, 21:55
autor: AsiaNL
pozwala sie kobietom na max 2 cesarki
górna granica to 3 cesarki tylko napewno lekarze sa o wiele bardziej czujni w trakcie trwania ciąży ale tez i przy samej operacji. Ja juz jestem po 2 cesarkach :ico_oczko:
Słyszałam, że teraz planowane CC robią jak zaczną się normalne skurcze-mamcica zacznie pracować
ja z moja mlodsza corcia mialam planowana cesarke na 10 lutego zaś termin porodu byl wyznaczony na 14 lutego. Lekarze nie czekali na skurcze. 4 dni przed data porodu a ja mialam jeszcze czop i nawet szyjka do konca sie nie skrocila :ico_haha_01: 0,5 cm zostało :ico_haha_01:

: 27 sty 2011, 22:08
autor: markotka
Wiem, że do niedawna było tak, że cesarkę robiło się przed terminem porodu, ale teraz są podobno nowe zalecenia, żeby czekać na skurcze, ewentualnie je wywołać. Co do ilości cięć u jednej kobiety, to wiadomo, że nie można ich robić w nieskończoność. Na pewno trzeba odczekać po cc z kolejną ciążą, najlepiej minimum rok.

: 27 sty 2011, 22:37
autor: Katka
O tym, że będę miała cesarkę dowiedziałam się na 4 dni przed operacją.
Całą ciąże nastawiałam się na poród sn i nie wiedzialam kompletnie nic o cc.
30 czerwca gin zadecydował o porodzie przez cc, 1 lipca byłam w szpitalu, 3go urodziła się córeczka (TP z OM wyliczony był na 6 lipca).

Miałam znieczulenie podpajęczynówkowe.

Mam nadzieję, że będzie mi dane urodzić siłami natury kolejne dziecko.
Cesarki (na własne życzenie) nie wybrałabym nigdy.

: 27 sty 2011, 23:28
autor: lawinia
Mam nadzieję, że będzie mi dane urodzić siłami natury kolejne dziecko.
Cesarki (na własne życzenie) nie wybrałabym nigdy.

Podziwiam kobiety, które rodzą sn po cc... ja nie spróbowałabym, dla mnie raz cc, to zawsze cc, wolę nie ryzykować, a pozatym z odpornością na ból słabo, ja nawet przy badaniu ginekologicznym się czuję zle...

: 27 sty 2011, 23:33
autor: elibell
Nie ma co podziwiaćlawinia, też byś dała radę, dlatego mówi się, że to siły natury, tak jesteśmy stworzone, boli ale jak się rodzi myśli się, ze musi boleć ale niebawem to się skończy i zobaczysz swoje maleństwo:) A ja nigdy tez bym nie wybrała cc, nie wyobrażam sobie nie móc (z własnego wyboru) przez 12h nie wziać dzieciątka na ręce, nie nakarmić nie przytulić itp. I z tego co wiem szybciej dochodzimy do siebie po naturalnym porodzie jak po cc (wiele koleżanek które miały i to i to więc porównanie mają tak mówią)

: 27 sty 2011, 23:41
autor: lawinia
I z tego co wiem szybciej dochodzimy do siebie po naturalnym porodzie jak po cc (wiele koleżanek które miały i to i to więc porównanie mają tak mówią)
ja o wiele szybciej doszłam do siebie po cc po naturalnym miesiąć cierpiałam... nigdy więcej, zresztą nigdy więcej dzieci

: 27 sty 2011, 23:43
autor: elibell
lawinia, to najwidoczniej każda kobieta inaczej ma, w sumie każdy poród jest inne ile kobiet tyle różnych porodów