już mamy kotkę w domu nie muszę mówić jak Zuzia ja pilnuje ,chodzi za nią krok w krok jak tylko kotka wyjęłam z transporterka to zaczął mruczeć tak jakby bateria się zawiesiła ,ale wiem ,że musi się przyzwyczaić do nas do nowego miejsca i na to trzeba czasu troszkę
ma trzy miseczki w jednym wodę w drugim sucha karmę a w trzecim mokrą karmę ,mokrą owszem jadła ale na suchą ma długie ząbki mam nadzieję,że polubi i ta karmę
oto pierwsze fotki naszej Stelli czyli Gwiazdy(tak ta pani ja nazwała ) i my takie imię tez przyjęliśmy
wybaczcie jakość fotek aparat mam do kitu