SIERPNIOWE DZIECIACZKI 2007

[79anita]

Janiolek dobrze ze to studia a nie praca bo bylo by gorzej tak to jak sie bedzie cos dziala to sie rerwiesz a nadrobisz potem... brzmi to banalnie ale sie pouklada ja tez jestem taka ponikara pamietasz jak marudzilam ze Ryska nie bedzie i bede sama siedziec jakos sie kreci i dajemy sobie rade bez tatusia czasem nachodzi mnie chandra ale nie jest zle... nigdzie krzywdy jej nie zrobia ja tez to mam ze Kacprem to tylko ja sie najlepiej zajme teraz sie tego troche oduczam bo wczesniej to tylko ja kapalam karmilam usypialam bo myslalam ze zrobie to najlepiej ale Rysiek tez daje rade czasem walcze aby nie isc ale przez tydzien mam tyle obowiakow to w wekendy pozwalam sobie na nierobstwo nawet Rysiek przy klutni mi wypomnial ze musze za wszelka cene byc ta mama miesiaca i na kazdym kroku mu udowadniam ze jest do du... tata no i podzalalo bo moze robilam tak nieswiadomie napewno skutki przynosilo to odwrotne... troche odbieglam od tematu ale chodzlo mi o to ze bedzie dobrze...

[Janiolek]

79anita, ja tam bym chciala, zeby Marek Lenke wykapał czy ubrał, ale nie mam na co liczyc. Ja nie chce byc mama miesiaca, a musze....
A do tego jestem taka głupia, ze musze miec posprzatane wszystko i ulozone, a zazwyczaj nie mam i chcodze wsciekla na siebie ze jestem niedorajda.
W czerwcu pani od rosyjskiego powiedziała mi ze moze srednio mi ten egzam poszedl, ale cos umiem i daje mi 3+, bo i tak strasznie mnie podziwia, ze dzicię powiłam i jeszcze studiuje. Ja powiedziałam ze podziwiałabym siebie gdybym wszystko zdała na 5, miala chcez wiecej zajac sie lenka, efektywniej i jeszcze zebym miala błysk w domu. Ot to ja.

[79anita]

nie jestes jedyna ja tez tak lubie bo jak sobie sama nie posprzatam to sie wsciekam ze Rysiek odwala odpierdol ale ostatnio mamtak malo czasu ze szczerze to pie... dawniej sie przejmowalam ze ktos przyjdzie a jam kurz na meblach i latalm codziennie na szmacie wiesz ja mam psa moglabym non stop sprzatac a i tak nie bede miala tak jak inny szczesliwcy bez zwierzat w domu... ale wiesz naprawde nie mozna zrobic wszystkiego przynajmiej na raz...

[Janiolek]

Ja wiem, ale tak jak mówie, jestem wiecznie z siebie niezadowolona, a do tego jeszcze fakt, ze nie zarabiam...musze jakos sie odpłacić.

[79anita]

przestan ja mam dla odmiany odwrotnie ja urodzilam dziecko i je wychowuje wiec jego praca to obowiazek jak ja musialam to on tez musi utrzymac rodzine wiem moze to jest okropne ale ja z baaaaaaaaaaardzo wielu rzeczy rezygnuje dla naszej rodziny wiec Rysiek tez musi miec obowiazki...

[ Dodano: 2008-10-01, 21:41 ]
nie zrozum mnie zle ( jako zmanierowna) ale ja poswiecilam naprawde wiele aby Kacper mial takie dziecinstwo jakie chcialam aby mial oddalam knajpe ktora byla moim oczkiem w glowie wszystko odwrucilo sie o 360st. czasami strasznie mi brakuje ludzi jak wy mowicie ze wracacie na uczelnie do pracy to mam depreche bo ja nie mam do czego wracac i musze zaczynac od nowa...

[Aga78]

kurcze dziewczyny ale macie mądre przemyslenia w sumie to my wszystkie takie same

[Janiolek]

79anita, rozumiem Cie. Ja po prostu straszliwie potrzebuje akceptacji i uznania w jego oczach. Ja chce od niego uslyszec, ze docenia to co robie. Głupia sie poryczałam. Jak mówiłam, ze dostałam 6 to ojciec mowil "Dlaczego nie 7?"Wiem ze to było na żarty, ale ileż można...Ostatnio po głupiej kłótni co prawda Marek powiedział, że się staram i żebym się nie martwiła tym, ze on mnie utrzymuje, bo przecież się on to docenia...aaaa szkoda gadać. Ojciec spieprzył mi życie i tyle.

[martuunia1]

Janiolku to teraz wez swoje zycie w swoje rece i nikogo nie obwiniaj bo dorosla jestes i teraz musisz wychowac corke a chyba nie chcesz zeby miala zakompleksiona mame.Jestes zajebista i tyle!!!A ze nie zarabiasz???To sie z Markiem zamiencie Ty do pracy a On w domu A jesli szukasz uznania to znajdz je najpierw u siebie sama a potem wszyscy jak jednym ciurkiem dadza Ci je...tak to dziala!!!Tak sie latwo pisze wiem...ale wiem tez ze jak sie wezmie takie slowa do serca i zastosuje sie w zyciu to czlowiek jest szczesliwy!!!Ja Cie baaardzo doceniam!!!

Anita a Ty to jestes tez zajebista babka i w ogole wszystkie jestesmy

PRAWDA????

PRAWDA!!!!!!!!!!!

[Janiolek]

A jesli szukasz uznania to znajdz je najpierw u siebie sama a potem wszyscy jak jednym ciurkiem dadza Ci je...tak to dziala!!!

Kolejna rzecz, z której zdaje sobie sprawe, ale nie umiem wykonać. Ostatnio było trochę lepiej, bo stwierdziłam, że jakos lepiej wyglądam i przed wyjściem maluje tylko rzęsy. Ech takiego doła załapalam bo robiłam test na DDA i pojęłam dlaczego jestem taka, a nie inna.

To sie z Markiem zamiencie Ty do pracy a On w domu

w piątek jak Lenka będzie w Klubie musze go zastąpić, a w sobote robie inwentaryzacje w sklepie na Hucie. Chyba pojde niedlugo na kurs ksiegowych. Moze w ferie.

[martuunia1]

Justyna dla DDA tez jest wyjscie.To bardzo trudna sprawa ale mozna zmienic siebie.Chceasz byc chyba szczesliwa i miec szczesliwa rodzine....Jak sie spotakmy i bedziesz miala ochote to pogadamy o tym...ok???

[ Dodano: 2008-10-01, 22:28 ]
co nie znaczy ze nie mozemy teraz pogadac nie zrozum mnie zle.Po prostu w realu inaczej to wyglada...