Radusiowi najlepiej wychodzi "serrr" i gdybyśmy mu pozwolili to zjadłby całe kilo żółtego, bo właśnie taki uwielbia, za każdym razem na pytanie "z czym zjesz chlebek?" woła SERRR!
poza tym to raczej na razie pojedyncze słowa i próbuje każde powtórzyć z czego jestem niezmiernie dumna, bo zaczął mówić kiedy skończył 2 latka czyli niespełna dwa miesiące temu
z nocnikiem walki u nas nie ma, Radek leje w pampki, bo zostaje cały dzień z mężem a on nie ma cierpliwości do małego i przy pierwszych oznakach histerii to mój małż dostaje ataku furii
cóż, wakacje przed nami, jestem pełna nadziei na p[oprawę
poza tym we wrześniu idzie do przedszkola więc jeśli nie wakacje to przedszkole zrobi z tym porządek
no i mój chłopczyk śpi po południu razem z tatusiem prawie 3 godziny