np. nie pozwala jeść widelcem (Jaga pięknie potrafi sama jeść), bo "krzywdę sobie zrobi" albo "za bardzo się pobrudzi". Drażni ja, ze Jaguś biega na boso
u nas dokładnie to samo plus jeszcze wiele innych ograniczeń, o których aż mi się nie chce pisać
[ Dodano: 2008-10-29, 11:49 ]
mikusia, to dużo zdrówka dla Twojej córeńki. My też kilka dni temu przechodziliśmy chorobę Ewci, ale chyba już po wszystkim. Taki gęsty katar miał i trochę kaszelek, ale już nic nie słychać, więc obyło się bez lekarza
[ Dodano: 2008-10-29, 11:50 ]
mikusia, to Ty się o nowego brzdąca starasz? Super, życzę powodzenia
[ Dodano: 2008-10-29, 11:52 ]
czasem to az mi go szkoda trzymac w domu on tak siwetnie czuje sie w towarzystwie dzieci
u nas niestety nie ma wyboru babcia czy przedszkole juz 2 lata kubus spedza czas tylko z mama i z tata juz nie moge sie doczekac az bedzie w wieku przedszkolnym a ja bede mogla pomyslec o sobie moze jakas szkola kursy itp mam tyle pomyslow i chceci lecz narazie nie mam mozliwosci a pozatym narazie chce sie w pelni oddac macierzynstwu
SANDRUSIA)), to my obie takie oddane dzieciom, ja też sama ze szkrabami i o sobie nie mam czasu pomysleć i tez odliczam dni do kolejnego września aż dzieci do żłobka pójdą, a ja do pracy. Lubię być w domu z maluchami, spełniam się w roli matki, ale czasem tak mi się tęskni do ludzi na co dzień