Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

ja na razie kupilam plyn do mycia aventu,sudocrem i dokupie jeszzce oliwke i mysle ze z kosmetykow tyle mi wystraczy
slyszalam tez zze krem do ciala avent magic jest dobry....
mama tez mi przwiezie z polski oliwke babmbino hihi bo tutaj tylko johnson...
tylko moja mama przylatuje tydzien po moim terminie wiec musze sie w jakas zaoptarzyc wczesniej...

moja chyba zdarzy ,bo bedzie 10 dni przed terminem,ale roznie to bywa hihi tez nie wiem czy nie kupic na wszelki jakis plyn do mycia i oliwke,bo przeciez i tak sie nie zmarnuje

mnie teściowa molestuje że już czas kupić wyprawkę umowilam sie z nią że w tygodniu to zrobimy ale najpierw muszę sama po sklepach pobiegać i popatrzec dokładnie na ceny bo wiele rzeczy duuużo tańszych można dostać na allegro więc będę ją musiala przekonać do części zakupów wirtualnych a to będzie trudne bo dla niej to że się oszczędzi to nie powód bo chce pomoc i kasa nie jest ważna a ja znowu jak wiem ze coś mogę kupić taniej to czemu mam nie skorzystać

Dziewczyny, mam do was takie pytanko... troche z kosmosu. Jak to jest ze spacerami? Moja mama twierdzi, ze z tygodniowym Malenstwem sie nie wychodzi na spacery, a jezeli juz to tylko na 5-10 minut i koniec. i ze wogole przez pierwsze 2 miesiace to sie nie powinno wychodzic z domku za duzo z dzidzia... Zanim jednak sie z nia pokłócę, to wolę Was zapytac o zdanie.

ostatnio ogladalam program Mamo to ja i lekarz sie wypowiadal ze dziecko urodzone latem moze w 2 tygodniu wyjsc na 30 minutowy spacer a dziecko urodzone zima w 3 tygodniu na 10 do 20 minut w zaleznosci od temperatury

A ja wam powiem, że to zależy od wielu czynników, nie od wieku dziecka, czasem można poprostu wyjść na 10 minutek z dzidizą na ręku, nawet kilka dni po porodzie. Tak moja znajoma zrobiła z 5 dniowym synkiem, urodzonym w marcu.
Nie przesadzajcie, ja już wisienko miałam rozmowe z moją mamą na ten temat. I co ja byłam urodzona 1 sierpnia i po 2 tygodniach na spacery zaczeli zemną wychodzić, a mi kit moja mama próbowała wcisnąć, że 2 miechy trzeba czekać, a ja powiedziałam jej moje dziecko twój wnuczek i tyle. Jak będzie ładnie wisienko jak u nas w lato w sierpniu nie masz się czym przejmować. To nie jest jak szczeniaczek, że trzeba czekać miesiąc, aby zaszczepić. DZieci do 3 miesiecy nie mają praca chorować, jeśli chorują to bardzo poważnie od początku i zostają w szpitalu.
Takie jest moje zdanie i uważam, że pszesada w niczym nie jest dobra.

A poza tym w szpitalu latem jak jest gorąco to przecież okna pootwierane, czyli to prawie jaka na dworze. Ja zobaczę jaka będzie pogoda, ale po tygodniu to już na pewno będziemy na troszkę wychodzić.

ja tez mam zamiar wychodzi po tygodniu.... a moze szybciej.. zobacze co mi polozna jeszzce powie... ale tutaj na lajcie podejscie wiec napewno nie bedzie kazala mi z maluszkiem w domu siedziec hihi

Ja to zamierzam zabrac moja dzidzie na drugi dzien po porodzie na wycieczke do innego szpitala...potem co 2 dni wizyta w przychodni...a poza tym tak jak pizeszMadziorka hihito w uk raczej pozwalaja wychodzic a nawet zalecaja....no i pilnuja zeby za cieplo nie ubierac-bo polacy maja tu do tego sklonnosci...ale do klimatu trzeba przywyknac.

GLIZDUNIA pisze:no i pilnuja zeby za cieplo nie ubierac-bo polacy maja tu do tego sklonnosci...ale do klimatu trzeba przywyknac.

no właśnie. Dzis moja mama znowu wypaliła z tekstem, ze dziecko powinno byc ubrane w body, czapeczke, skarpetusie i ... utulone w kocyk. Rodze na poczatku sierpnia w USA w tym czasie jest tak parno i goraco ze pot strumieniami sie leje, a moja mama mi kaze dziecko w kocyki tulic...
Jak to dobrze, ze jej tu nie bedzie i przylatuje dopiero miesiac pozniej....

A z tym wychodzeniem na spacerki to macie racje. Zalezy od dziecka, klimatu i wielu wielu innych czynnikow.